Kot wymiotuje od 3 tygodni! Jest lepiej :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 16, 2010 2:24 Re: Kot wymiotuje od 3 tygodni! Jest lepiej :)

Pawie nie wracają już od dawna. :D

Ale znudzily się gerberki z mięskiem, które kiedyś tak uwielbiała. Teraz gdy już odzyskała stracone kilogramy - wróciły stare nawyki żywieniowe. Teraz wchodzą tylko chrupki (mieszam Intestinal i Sanabelle Sensitive) i łaskawie raz w tygodniu kurczaczek. :|
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto gru 21, 2010 8:26 Re: Kot wymiotuje od 3 tygodni! Jest lepiej :)

Wszystko u Was ok?
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Wto gru 21, 2010 12:44 Re: Kot wymiotuje od 3 tygodni! Jest lepiej :)

Tak, z Nuśką wszystko super. Je na zmianę przez jakiś czas chrupki, a potem przez 2 dni gerberki. Jest ciężka, przybyła na wadze. Od wczoraj mieszkam już spowrotem u siebie, musialam się wyprowadzić z wynajmowanego mieszkania :roll: Jak narazie Gołdona w miarę możliwości daje jak najdalej Nuśki, żeby się nie stresowała.
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto gru 10, 2013 9:08 Re: Kot wymiotuje od 3 tygodni! Jest lepiej :)

Hej!

Doczepiam się do wątku (dawno nieaktywnego, ale mam nadzieję, że ktoś pomoże), bo mam podobny problem z kotem. Na przełomie października i listopada pojawiły się przewlekłe wymioty, kota aż miauczała w proteście, bo wszystko miała podrażnione. Drugiego dnia wymiotów dostała od weta lek przeciwwymiotny, trzeciego kolejny lek, nic nie działało, więc czwartego dnia zrobiliśmy rtg z kontrastem i usg, a że niczego nie znaleźliśmy, to Miśka została w trybie pilnym wysłana na stół operacyjny (gastrotomia zwiadowcza). Tutaj muszę się nie zgodzić z przedmówczyniami - to nie jest zabieg podobny do sterylizacji, to jest poważna operacja, po której Miśka była w opłakanym stanie przez kilka dni. No ale gastrotomia nie wykazała niczego - niczego nie znaleźli, jedynie przepłukali żołądek i jelitka.

Dzień po operacji wymioty wróciły, więc zaczęliśmy podawać metoclopramid podskórnie, antybiotyki, no i całą masę leków na żołądek (duphalac, ten cały ulgastrin, czy jak się to zwie), do tego dwa razy kroplówa, bo kot nie jadł. Po kilku dniach sytuacja się uspokoiła - wymioty zniknęły, apetyt wrócił, nastrój się poprawił.

Mija miesiąc od zakończenia leczenia (no, niepełny miesiąc) i kota znów rzyga. Zaczęło się wczoraj - nażarła się jak prosię po powrocie mamy z pracy i wszystko zwróciła. Dziś o piątej nad ranem zaczęła wymiotować już bez żadnej określonej przyczyny - najpierw jeszcze z kawałkami jedzenia, później z przetrawionym jedzeniem, później żółcią, później jeszcze pianą, a na sam koniec już niczym, mimo silnego odruchu wymiotnego. Była przy tym bardzo niespokojna i pobudzona, chodziła po mieszkaniu w kółko i szukała sobie miejsca, miaucząc przy tym w proteście.

Niecałą godzinkę temu wlałam jej do gębuszki odrobinę wody i chwilę później podałam odrobinę animondy (mięska) rozrobionego z wodą. Spałaszowała i na razie spokój, ale kota nie wygląda najlepiej.

Jakieś pomysły? :/

Kamilla8

 
Posty: 57
Od: Czw lis 05, 2009 17:38

Post » Wto gru 10, 2013 9:43 Re: Kot wymiotuje od 3 tygodni! Jest lepiej :)

Jakie są wyniki badania krwi?
WWW Wiejski Wątek Wycinankowy - zajrzyj koniecznie i pomóż! http://forum.miau.pl/viewtopic.php?uid=6671&f=1&t=168251&start=0
Gabinet weterynaryjny EWAWET Rydułtowy http://www.ewawet.pl Klikając na stronę pomagasz mi pozycjonowaniu i promocji mojego gabinetu :) Pomożesz?
Obrazek

bluerat

Avatar użytkownika
 
Posty: 5797
Od: Sob lis 26, 2005 16:34
Lokalizacja: Rydułtowy

Post » Wto gru 10, 2013 9:49 Re: Kot wymiotuje od 3 tygodni! Jest lepiej :)

Badania miała robione miesiąc temu i generalnie wszystko w normie.

Kamilla8

 
Posty: 57
Od: Czw lis 05, 2009 17:38

Post » Wto gru 10, 2013 16:42 Re: Kot wymiotuje od 3 tygodni! Jest lepiej :)

Pupek od tamtej pory jest zdrowy, jednak mi udało się zaobserwować pewną prawidłowość dotyczącą wymiotów. Od czasu do czasu zdarzają się wymioty ślinowe lub żółcią, wyłącznie w sytuacji, którą opisuję poniżej.

To co zalecił kiedyś wet - jeść często i po troszku - to bardzo dobre zalecenie. Pupek, gdy cały dzień nic nie je i wzrośnie mu ilość soku żołądkowego z głodu - wtedy pojawiają się pawie. Gdy ma dostęp ciągle do jedzenia i podchrupuje sobie w ciągu dnia chrupki - żadnych wymiotów nie ma.

Mam jeszcze drugiego kota - żarłoka. Goudon wyjada wszystko i każdą ilość w sekundzie! Gdy zostawię oba koty razem nawet z pełną miską na cały dzień, to dosłownie po moim wyjściu z domu Goudon pożera od razu wszystko, a gdy wracam są puste miski - Pupek cały dzień nie miał co jeść - wtedy zawsze są wymioty.

Gdy przed wyjściem zamknę koty oddzielnie i Pupek jest cały dzień sam i ma ciągle pełną miskę, a Goudon spędza dzień w drugim pokoju - wymiotów żadnych nie ma.


U nas wtedy prawdopodobnie problemem były robale. Po odrobaczeniu kota Profenderem (kropla na kark) kot przestał wymiotować. Wet w to nie wierzy - ale ja wierzę, bo tylko to mu pomogło.

Czasem też dzieje się tak, że Pupek oblizuje się i ciężko przełyka ślinę, jakby miał refluks, głównie w nocy. Wtedy budzę się i daje mu troszkę Bezopetu do połknięcia i sytuacja się uspokaja.


Spróbuj też podawać kotu gluta - siemię lniane zaparzane. Możesz też dać kotu Convalescence do picia, jeśli jest wyczerpana pawiami. Zaobserwowałam też, że gdy kot się szybko i dużo nażre, to jedzenie rośnie w żołądku (chrupki pęcznieją) i się nie mieści, a wtedy są zwykle pawie.


Nie wiem jakie nawyki żywieniowe ma Twój kot. Mój Pupek je bardzo skromnie, podgryza po jednej chrupce w ciągu dnia, często podchodzi do miski przekąsić odrobinę, potem znów odchodzi - wie, że nigdy nie zabraknie mu jedzenia.
Natomiast Goudon cierpi na "syndrom obozowy" - najada się na zapas, żyje aby jeść, jedzenie to jego główny cel w życiu :? i gdy się przeje, to też zdarzają się pawie chrupkami w całości.
Ostatnio edytowano Wto gru 10, 2013 22:31 przez Karolka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto gru 10, 2013 18:21 Re: Kot wymiotuje od 3 tygodni! Jest lepiej :)

Że też zawsze się żarłok obok niejadka trafia :mrgreen:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto gru 10, 2013 19:20 Re: Kot wymiotuje od 3 tygodni! Jest lepiej :)

Gdybym miała przypisać Michę do którejś z dwóch tych grup, to zdecydowanie trafiłaby to tych żarłoków obozowych. Wydaje mi się, że po poprzednim ataku choroby, tym zakończonym operacją i rekonwalescencją, kiedy to zdarzało się jej nie jeść przez wiele, wiele godzin (znaczy się - jadła, ale bełtała), ma obsesję na punkcie jedzenia. Siedzi w kuchni bardzo często i non stop próbuje coś wyżebrać. Zastanawiałam się nawet, czy to nie objaw jakiejś choroby jednak, ten jej nieustający głód.

Przed wizytą u weta trafiłam na ten wątek, więc powiedziałam o tej koncepcji pasożytów, a że koty nie były odrobaczane od lat, to wetka ochoczo przepisała jakieś tabsy. Na razie delikatne, za dwa tygodnie powtórzymy kurację, ale czymś mocniejszym już. Gorzej, że to w tabletkach jest i nie udało mi się Miśki nakłonić do zjedzenia dawki. Teraz ma rozkruszone w jedzeniu, ale coś jej w tej mieszance nie pasuje i prawdopodobnie będę ją musiała przegłodzić żeby ją zmusić do zjedzenia całości.

Problem z Michaliną jest taki, że przy ostatnim razie i teraz miała wykryte guzy. Miesiąc temu, kilka dni przed początkiem wymiotów, wyczułam guza. Skorzystaliśmy z tego, że i tak czekała ją operacja i guza wycięliśmy - na szczęście był to tłuszczak (chociaż miała robioną biopsję cienkoigłową, a guza nie wysyłaliśmy na dalsze badania, więc stu procent pewności nie ma). Kilka dni temu zlokalizowałam kolejnego guza, pod pachą, i znów - jak poprzednio - kilka dni później Miśka zaczęła rzygać. Zastanawiam się, czy to nie z nerwów.

W każdym razie dziś pobrali materiał do biopsji i czekamy na wynik, w międzyczasie próbując zaradzić mdłościom. Ale wygląda na to że od porannych torsji do teraz nie działo się nic (nie było mnie w domu przez ostatnich pięć godzin, dopiero wróciłam), więc cieszę się niezmiernie.

Kamilla8

 
Posty: 57
Od: Czw lis 05, 2009 17:38

Post » Wto gru 10, 2013 19:47 Re: Kot wymiotuje od 3 tygodni! Jest lepiej :)

Dla tych "odkurzaczy" miskowych polecam taki karmnik

http://allegro.pl/zwierzeta-dla-kotow-9 ... tomatyczny
http://animalia.pl/produkt,11362,48,tri ... orowy.html

ja mam taki, można mokre zostawić bo można chłodzić od spodu
http://www.krakvet.pl/trixie-automat-ka ... 13172.html

Albo można jeszcze taki, ale cena powala
http://www.zooplus.pl/shop/koty/automat ... niki/31458

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto gru 10, 2013 20:04 Re: Kot wymiotuje od 3 tygodni! Jest lepiej :)

taki karmnik dla zarlokow, ktore wpieprzaja na szybko a potem jest paw mozna zrobic samemu z rolek po papierze toaletowym i recznikach papierowych + tektura jako podkladka. Robi się takie "kominy" z rolek przyklejonych na tekture lub cos podobnego. Do "kominkow" wsypujesz karme i nie ma sily, kot sie troche natrudzi zanim wyjmie jedna chrupka :)

tutaj foty czegos podobnego
http://www.katzenfummelbrett.ch/index.p ... &Itemid=57

i inne

http://www.katzenfummelbrett.ch/index.p ... &Itemid=55

LunaKlara

 
Posty: 995
Od: Czw paź 20, 2011 22:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 10, 2013 20:44 Re: Kot wymiotuje od 3 tygodni! Jest lepiej :)

Kota nie je chrupków, jestem wielkim chrupkowym sceptykiem. Poza tym boi się generalnie zbyt wielu rzeczy i karmnik, który nagle zaczyna się zamykać w trakcie jedzenia będzie dodatkowym źródłem traumy. Ale dzięki. ;)

Kamilla8

 
Posty: 57
Od: Czw lis 05, 2009 17:38

Post » Wto gru 10, 2013 21:13 Re: Kot wymiotuje od 3 tygodni! Jest lepiej :)

Te karmniki otwierają się i ustawionej porze.
I można tam dawać mokre. Stąd te wkłady do lodówek turystycznych, które pozwalają w świeżości utrzymać. Wkłada się je od dołu.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto gru 10, 2013 22:36 Re: Kot wymiotuje od 3 tygodni! Jest lepiej :)

Kamilla8 pisze:Zastanawiałam się nawet, czy to nie objaw jakiejś choroby jednak, ten jej nieustający głód.

tak! psychicznej 8)

Mój wet odradzał tabsy dla pawiującego kota. Spróbuj kroplę na kark. W moim przypadku Profender zdziałał cuda. Gdzieś słyszałam, że robale potrafią się zagnieździć w innych miejscach niż przewód pokarmowy (sercu, płucach?). A tabletka działa w przewodzie pokarmowym.

Na kocie nerwy wet też zalecił Feliway do kontaktu - by kota wyciszyć. Spróbuj.
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro gru 11, 2013 0:09 Re: Kot wymiotuje od 3 tygodni! Jest lepiej :)

Ja rozumiem działanie karmników. I dlatego wizja zamykającej się nagle nad kocią głową pokrywy mnie przeraża. Po prostu znam Michę i wiem, że ostatnie czego jej trzeba, to dodatkowe bodźce przy jedzeniu. Kota boi się wszystkiego w zasadzie, przerywa jedzenie jak odkręci się kran w kuchni albo zbyt głośno rozmawia w trakcie jej posiłku. :/

Miśka dostała jakieś delikatne tabsy na początek, za dwa tygodnie powtórzymy kurację, ale użyjemy czegoś mocniejszego. (nie wiem, w jakiej formie) Dostaje dodatkowo bezopeta i kalm-aida.

Karolka pisze:
Kamilla8 pisze:Zastanawiałam się nawet, czy to nie objaw jakiejś choroby jednak, ten jej nieustający głód.


tak! psychicznej 8)


Śmiechy chichy, ale w sumie to nie do końca wiem jak na układ pokarmowy działa otwieranie powłok brzusznych, rozcinanie żołądeczka, przepłukiwanie jelit. Mówili, że czasami u kotów układ pokarmowy przestaje działać i samo przewietrzenie flaków wszystko naprawia, więc najwyraźniej grzebanie w trzewiach ma ogromną moc. ;)

Kamilla8

 
Posty: 57
Od: Czw lis 05, 2009 17:38

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 82 gości