Kotka w strasznym stanie [']- oby ten wątek był przestrogą!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 15, 2010 18:07 Re: Kotka w strasznym stanie [']- oby ten wątek był przestrogą!

Twoje prywatne sprawy typu siedzenie z dzieckiem w szpitalu czy niemożność wyjechania z parkingu (ratunku!) bo to nie jest żadne usprawiedliwienie.

Owszem jest.

Ale po takich przypadkach powinna oddać kota w inne ręce, widząc, że sobie nie radzi tym bardziej, że takie ręce były chętne do pomocy.
Tym bardziej, że był to jeden dzień w szpitalu, a nie kilka/kilkanaście gdy miała kota.

Nie usprawiedliwiam jej, ale rzucanie takimi tekstami jest słabe - nic to już nie pomoże, czasu to nie cofnie.


Sądzę, że jej sumienie samo dużo zdziała w "tej sprawie", a tych postów pewnie nawet nie czyta.

biuna

 
Posty: 253
Od: Pon paź 11, 2010 15:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 15, 2010 18:15 Re: Kotka w strasznym stanie [']- oby ten wątek był przestrogą!

A nie możecie bździągwy podać po prostu do sądu? Z ustawy o ochronie zwierząt. Nawet, jeśli umorzą, to przynajmniej będzie się musiala potlumaczyć przed "organami" z tego co zrobila (a raczej, czego nie zrobila i dlaczego). Wasze oburzenie to ona ma teraz gdzieś i pewnie i tak nie przyjmie do wiadomości żadnych argumentów, a tak to może ją zmuszą do zastanowienia.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 15, 2010 18:18 Re: Kotka w strasznym stanie [']- oby ten wątek był przestrogą!

Sluchajcie, nie pierwszy to raz, kiedy sie kota daje komuś z forum.
Ta Dorota to nikt z forum, niestety.
Tak jak IKA6, czy inne temu podobne kompletnie niemyslące i nieodpowiedzialne osoby nie mające zielonego pojęcia co robią.
Asia miala rację - kotka potrzebowala doświadczonego i odpowiedzialnego dt.
Wiem, ze nic innego nie bylo, ale do tej Doroty tez nie powinna byla trafic.
Trzeba naprawde uwazac komu sie kota daje...
:cry:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pon lis 15, 2010 18:25 Re: Kotka w strasznym stanie [']- oby ten wątek był przestrogą!

magaaaa pisze:Sluchajcie, nie pierwszy to raz, kiedy sie kota daje komuś z forum.
Ta Dorota to nikt z forum, niestety.
Tak jak IKA6, czy inne temu podobne kompletnie niemyslące i nieodpowiedzialne osoby nie mające zielonego pojęcia co robią.
Asia miala rację - kotka potrzebowala doświadczonego i odpowiedzialnego dt.
Wiem, ze nic innego nie bylo, ale do tej Doroty tez nie powinna byla trafic.
Trzeba naprawde uwazac komu sie kota daje...
:cry:


Bylo co innego - zglosilam sie do zabrania kotki kilka dni przed jej smiercia - wiec byl wybor niestety

antoninaśnieżka

 
Posty: 137
Od: Pon sty 04, 2010 22:32

Post » Pon lis 15, 2010 18:27 Re: Kotka w strasznym stanie [']- oby ten wątek był przestrogą!

To dlaczego kotka nie trafila do Ciebie?
Tylko do... :evil:
Pewnie w myśl zasady kto pierwszy ten lepszy...

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pon lis 15, 2010 18:28 Re: Kotka w strasznym stanie [']- oby ten wątek był przestrogą!

antoninaśnieżka pisze:
magaaaa pisze:Sluchajcie, nie pierwszy to raz, kiedy sie kota daje komuś z forum.
Ta Dorota to nikt z forum, niestety.
Tak jak IKA6, czy inne temu podobne kompletnie niemyslące i nieodpowiedzialne osoby nie mające zielonego pojęcia co robią.
Asia miala rację - kotka potrzebowala doświadczonego i odpowiedzialnego dt.
Wiem, ze nic innego nie bylo, ale do tej Doroty tez nie powinna byla trafic.
Trzeba naprawde uwazac komu sie kota daje...
:cry:


Bylo co innego - zglosilam sie do zabrania kotki kilka dni przed jej smiercia - wiec byl wybor niestety Dorota nie chciala oddac kota tlumaczac ze sobie poradzi i niestety tez nikt z nas nie mogl jej go sila wyrwac bo przynajmniej ja nie mialam bladego pojecia gdzie kot sie znajduje
Miala wybor - miala mozliwosc przekazania kota tak jak prosilam i nalegalam ale nie skorzystala i nie wiemy czy kot mial szanse czy jej nie mial bo mu jej nie dala i to jest najgorsze - zaniechanie

antoninaśnieżka

 
Posty: 137
Od: Pon sty 04, 2010 22:32

Post » Pon lis 15, 2010 18:31 Re: Kotka w strasznym stanie [']- oby ten wątek był przestrogą!

biuna pisze:
Twoje prywatne sprawy typu siedzenie z dzieckiem w szpitalu czy niemożność wyjechania z parkingu (ratunku!) bo to nie jest żadne usprawiedliwienie.

Owszem jest.

Ale po takich przypadkach powinna oddać kota w inne ręce, widząc, że sobie nie radzi tym bardziej, że takie ręce były chętne do pomocy.
Tym bardziej, że był to jeden dzień w szpitalu, a nie kilka/kilkanaście gdy miała kota.

Nie usprawiedliwiam jej, ale rzucanie takimi tekstami jest słabe - nic to już nie pomoże, czasu to nie cofnie.


Sądzę, że jej sumienie samo dużo zdziała w "tej sprawie", a tych postów pewnie nawet nie czyta.


Chodziło mi o to, że to żadne usprawiedliwienie w tym przypadku, bo to był jeden jedyny dzień kontra tydzień. A Dorota, pisząc to chyba myślała, że jak poda takie niby usprawiedliwienie to wszystko stanie się jasne i zrozumiemy a może nawet i zaczniemy współczuć.
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 15, 2010 18:35 Re: Kotka w strasznym stanie [']- oby ten wątek był przestrogą!

Catnaperka pisze:
biuna pisze:
Twoje prywatne sprawy typu siedzenie z dzieckiem w szpitalu czy niemożność wyjechania z parkingu (ratunku!) bo to nie jest żadne usprawiedliwienie.

Owszem jest.

Ale po takich przypadkach powinna oddać kota w inne ręce, widząc, że sobie nie radzi tym bardziej, że takie ręce były chętne do pomocy.
Tym bardziej, że był to jeden dzień w szpitalu, a nie kilka/kilkanaście gdy miała kota.

Nie usprawiedliwiam jej, ale rzucanie takimi tekstami jest słabe - nic to już nie pomoże, czasu to nie cofnie.


Sądzę, że jej sumienie samo dużo zdziała w "tej sprawie", a tych postów pewnie nawet nie czyta.


Chodziło mi o to, że to żadne usprawiedliwienie w tym przypadku, bo to był jeden jedyny dzień kontra tydzień. A Dorota, pisząc to chyba myślała, że jak poda takie niby usprawiedliwienie to wszystko stanie się jasne i zrozumiemy a może nawet i zaczniemy współczuć.


RACJA !

antoninaśnieżka

 
Posty: 137
Od: Pon sty 04, 2010 22:32

Post » Pon lis 15, 2010 18:36 Re: Kotka w strasznym stanie [']- oby ten wątek był przestrogą!

Boże, taka sliczna kotka...
Ja naprawdę nie chce byc upierdliwa, ale znowu jest sytuacja kompletnie nieodpowiedniego dt...
Że o ICE nie wspomnę bo to juz patologia.

Jak można bylo oddac kotke w takim stanie jakiejś podfruwajce z 5 postami na koncie? No jak???
Mam nadzieję, ze Dorota spi spokojnie. Milych snow, każdej nocy! :evil:

Co do usprawiedliwien - tez gadalam niedawno z jedną @#$%&, która stwierdzila, ze ma trzymieisieczne dziecko i nie mogla w zwiazku z tym sprawdzic co sie dzieje z kotem ktorego dala na dt do IKI6. Kot zmarl, a ona nawet nie wiedziala.
No kompletny zanik myślenia, odpowiedzialnosci i czloweiczenstwa.
A tu nastepna z dzieckiem w szpitalu.
No czysta zywa rozpacz.

mam chęc komuś wydrapać oczy - teraz, zaraz, juz. Tylko tej biednej slicznej kochanej kici nic juz nie pomoze...
Normalnie ryczeć mi sie chce, taka jestem wsciekla!!! :evil:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pon lis 15, 2010 18:40 Re: Kotka w strasznym stanie [']- oby ten wątek był przestrogą!

Catnaperka pisze:
biuna pisze:
Twoje prywatne sprawy typu siedzenie z dzieckiem w szpitalu czy niemożność wyjechania z parkingu (ratunku!) bo to nie jest żadne usprawiedliwienie.

Owszem jest.

Ale po takich przypadkach powinna oddać kota w inne ręce, widząc, że sobie nie radzi tym bardziej, że takie ręce były chętne do pomocy.
Tym bardziej, że był to jeden dzień w szpitalu, a nie kilka/kilkanaście gdy miała kota.

Nie usprawiedliwiam jej, ale rzucanie takimi tekstami jest słabe - nic to już nie pomoże, czasu to nie cofnie.


Sądzę, że jej sumienie samo dużo zdziała w "tej sprawie", a tych postów pewnie nawet nie czyta.


Chodziło mi o to, że to żadne usprawiedliwienie w tym przypadku, bo to był jeden jedyny dzień kontra tydzień. A Dorota, pisząc to chyba myślała, że jak poda takie niby usprawiedliwienie to wszystko stanie się jasne i zrozumiemy a może nawet i zaczniemy współczuć.


Aaa, w takim sensie. Źle zrozumiałam. Bo na moje jest to usprawiedliwienie, ale na jeden dzień, ale nie na wszystkie dni kota u niej na dt.

Bardzo źle się stało.

biuna

 
Posty: 253
Od: Pon paź 11, 2010 15:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 15, 2010 18:44 Re: Kotka w strasznym stanie [']- oby ten wątek był przestrogą!

Wpiszcie kepiej tgo "kociego aniola" do watku o dt, pewnie malo ludzi szukajacych dt tam zaglada, ale powinna sie tam znaleźć na pierwszym miejscu NIE.
Nie moge odzalowac tej kotki...
Oby na przyszlosc ktos kto bedzie szukal dt pomyslal kilka razy wiecej...
Co za szkoda, jaka straszna szkoda... :cry:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pon lis 15, 2010 19:35 Re: Kotka w strasznym stanie [']- oby ten wątek był przestrogą!

felin pisze:A nie możecie bździągwy podać po prostu do sądu? Z ustawy o ochronie zwierząt. Nawet, jeśli umorzą, to przynajmniej będzie się musiala potlumaczyć przed "organami" z tego co zrobila (a raczej, czego nie zrobila i dlaczego).
.


moze to ją nauczy że nie szasta się kocim życiem jakby to nic nie było.. :cry:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pon lis 15, 2010 21:05 Re: Kotka w strasznym stanie [']- oby ten wątek był przestrogą!

Może ją to nauczy, że istnieje coś takiego jak odpowiedzialność (czasem nawet karna) i dotyczy nie tylko ludzi, ale również zwierząt.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 15, 2010 21:13 Re: Kotka w strasznym stanie [']- oby ten wątek był przestrogą!

Dajcie spokoj.
Co to da?
Wykazala się.
Ja tylko mściwie i malodusznie zywię nadzieję, że nie będzie mogla spać spokojnie. Oby! :twisted:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pon lis 15, 2010 22:25 Re: Kotka w strasznym stanie [']- oby ten wątek był przestrogą!

Megaaaa trochę się z Tobą nie zgadzam,bo ja też mając kilka postów na koncie zaproponowałam DT czterem kociakom naraz,przyjechały trzy jeden zaraz poszedł do DS ,dla drugiego my zostaliśmy rodziną a trzeci był tak bardzo chory,że lekarze dawali 1%,że malutka przeżyje ale dzięki ich zaangażowaniu i profesionalizmowi , mojej upierdliwości i przesiadywaniu w szpitaliku przy malutkiej,Andzia jest zdrowa i ma swój domek.
Jeżeli się nie ma czasu na poświęcenie dla takiej biedy a ma się potrzebę zaopiekowania zwierzęciem to trzeba sobie kupić zwierzątko interaktywne.
Przepraszam ale po cichutku kibicowałam koci a teraz ogarnęła mnie taka bezsilność... :evil:

Kiciu bądż szczęśliwa tam gdzie nie zaznasz już bólu : :cry: :cry:
Obrazek

renatab

 
Posty: 4157
Od: Pt paź 08, 2010 19:58
Lokalizacja: Warszawa / Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], MruczkiRządzą, nfd, puszatek i 353 gości