

matkojedyno...

Troszkę zarobieni jesteśmy, więc się przywitamy - witamy się
pożyczymy wszystkim miłego dnia - życzymy wszystkim miłego dnia
i spadamy - oj! spadamy.

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Agn pisze:Cześć, magaaaa, już minęło te dziewięć dni, na które to miałaś wyjechać?![]()
![]()
matkojedyno...![]()
Agn pisze:A. Po forum plącze się czasami hasło: 'mierz siły na zamiary'. Mam kłopoty ze zrozumieniem...![]()
Bo są sytuacje, kiedy nie przekonasz się ile masz sił, dopóki nie spróbujesz.
A jak ktoś ma zachwianą samoocenę i wydaje mu się, że niczemu nie podoła? Może właśnie zamiar, pozornie ponad jego siły, okaże się tym zadaniem, które uruchomi w nim zdolności i siły, o które siebie nie podejrzewał?
A co w sytuacji, gdy ktoś rozważnie ocenił swoje siły i podjął się zadania, któremu powinien sprostać, a jednak mu nie wyszło?
Jak zatem i co właściwie trzeba by 'mierzyć', żeby było dobrze i żeby zawsze wychodziło?
magaaaa pisze:Nie, no jesli ktoś tłumaczy sie, ze nie mógł wyjechac z parkingu - kiedy ma umierajacego kota to dla mnie jest to dowód na to, ze jest skrajnym idiotą.
Nienawidze idiotów (idiotek szczególnie) i zaniechanie, którego się ona dopuścila przyprawia mnie o białą gorączkę.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MruczkiRządzą i 273 gości