Gdy gasną światła - Merlinek ma DOM:)))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 14, 2010 20:41 Re: Gdy gasną światła, gasnę i ja. Już w DT u ciekawa.swiata:)))

ciekawa.swiata pisze:oj ja też, ostrzegam... będzie przesiew! Byle komu nie oddam! :twisted: :1luvu:


no pewnie, że Merlinek byle gdzie nie pójdzie - wizja lokalna musi być! On zasługuje na najlepszy domek na świecie!!
...to tylko moje zdanie...

Zołzik

 
Posty: 514
Od: Pon paź 11, 2010 11:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 14, 2010 20:42 Re: Gdy gasną światła, gasnę i ja. Już w DT u ciekawa.swiata:)))

Merlin ma narazie ale.gratkę, eoferty i adopcyjną miau...

Trzymam kciuki za jutro!

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Nie lis 14, 2010 22:06 Re: Gdy gasną światła, gasnę i ja. Już w DT u ciekawa.swiata:)))

Ogromne kciuki za Merlinka
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

edii

 
Posty: 2590
Od: Pon paź 04, 2010 18:05

Post » Pon lis 15, 2010 10:26 Re: Gdy gasną światła, gasnę i ja. Już w DT u ciekawa.swiata:)))

edii pisze:Ogromne kciuki za Merlinka


I ja, i ja, i ja :ok: 8)
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pon lis 15, 2010 18:36 Re: Gdy gasną światła, gasnę i ja. Już w DT u ciekawa.swiata:)))

Jakie wieści o stanie Merlina? Ciekawa.swiata nie trzymaj nas dłużej w niepewności! Co ysżło w badaniach, kiedy operacja, jakie rokowania? :kotek:

Weihaiwej

 
Posty: 1594
Od: Pon maja 23, 2005 19:34
Lokalizacja: Wro

Post » Pon lis 15, 2010 19:21 Re: Gdy gasną światła, gasnę i ja. Już w DT u ciekawa.swiata:)))

jestem jestem.
Byliśmy zrobić badania i .... no i nóżka nie wygląda najlepiej, już mówię czego się dowiedzieliśmy. Otóż, cała główka kości udowej jest odłamana i żyje w ciałku Merlina własnym życiem (jest przemieszczona), natomiast szyjka owej kości usadowiła się (niezbyt wygodnie, ale jednak) w panewce stawu biodrowego. To co trzeba z tym zrobić to usunąć odłamaną główkę i pięknie obciąć końcówkę kości, żeby sobie już tak egzystowała. Istnieje ryzyko, że jedna kocia nóżka w związku z tym będzie trochę krótsza, ale może być również tak, że jak "ruszymy" mięśnie (których już właściwie nie ma na nogach) i doprowadzimy je do porządku to kotek wróci do normalnej sprawności, a brak główki kości udowej będzie niezauważalny i dla ludzia i dla kota.
Teraz gorsza sprawa... miednica była złamana. Mówię że była, bo już się zrosła, tyle że krzywo :|
Tutaj już sprawa jest raczej przegrana, jest za późno żeby coś działać więc najpewniej zostanie już taką, jaką jest. Kotek pozostanie troszkę przekrzywiony, ale nie powinno mu to sprawiać większych trudności w poruszaniu, zapewniono mnie, że bólu też raczej już przez to nie dozna.
Zabieg zaplanowano na piątek na godz. 10.
Proszę wszystkich o kciuki w tym czasie.
Kitek ma się dobrze, dochodzi do siebie po lekkiej narkozie, której został poddany do badania.
Okropnie mnie dzisiaj przestraszył, ociągając się z wybudzeniem.
Chuligan z niego, mówię Wam.

Jestem dobrej myśli, będzie to wymagało trochę wysiłku (przede wszystkim ze strony Merlinka) ale dzielny z niego źwierz, także myślę, że szybko wrócimy mu całkowitą sprawność. No i najważniejsze, będzie mógł poruszać się bezboleśnie, bo bezszelestnie to już umie 8)

Dzisiaj zamówiłam mu zapas dobrej, mokrej karmy, trzeba go teraz ładnie podtuczyć, bo trochę za chudy chłopak jest... no i musi robić MASĘ
Obrazek

tyle na teraz, idę się ogarnąć bo nie dawno wróciliśmy :roll:
będzie dobrze :kotek:

ciekawa.swiata

 
Posty: 1474
Od: Śro paź 06, 2010 11:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 15, 2010 19:24 Re: Gdy gasną światła, gasnę i ja. Już w DT u ciekawa.swiata:)))

No to wielkie kciuki za operację :ok: :ok: :ok:
Mogłoby być lepiej.... ale i tak cieszę się że kotek jest u Ciebie i będzie operowany przez specjalistów ortopedów :ok:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 15, 2010 19:26 Re: Gdy gasną światła, gasnę i ja. Już w DT u ciekawa.swiata:)))

słodki,cudowny Merlinek,to że może będzie troszkę przekrzywiony to na pewno mu może uroku tylko dodać a na pewno nie ująć :) a najważniejsze że nie będzie tego odczuwał w póżniejszym życiu.
słodki Merlinku-tucz się i przygotowuj dzielnie do operacyjki Obrazek
Ostatnio edytowano Pon lis 15, 2010 19:28 przez smarti, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pon lis 15, 2010 19:27 Re: Gdy gasną światła, gasnę i ja. Już w DT u ciekawa.swiata:)))

:ok: :ok: :ok: będzie dobrze :ok: :ok: :ok: moja mama miala kiedyś kotka Osamę z pogruchotaną miednicą ( ktoś kotka trzasnął kiedy był malutki), zrosła się i byl nico węższy w tyłku niż przeciętny kot, ale radził sobie bardzo dobrze, jak zupełnie zdrowy:)

ściskam kciuki :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek

isollde

 
Posty: 897
Od: Pon maja 11, 2009 19:24
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 15, 2010 19:37 Re: Gdy gasną światła, gasnę i ja. Już w DT u ciekawa.swiata:)))

Uważajcie na narkozę a najlepiej nich go wybudzą u weta, choć lepiej żeby długo spał bo mniej będzie go bolało :oops:
Mój Charlie podczas ściągania kamienia miał zatrzymanie akcji serca 8O do dziś nie mogę wyjść z szoku... ledwie go odratowali.
Gdyby był w lecznicy bez sprzętu, tlenu etc nie wiadomo jakby to się skończyło :roll:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 15, 2010 19:39 Re: Gdy gasną światła, gasnę i ja. Już w DT u ciekawa.swiata:)))

No to oby wszystko się powiodło :ok: A wet coś mówił ile będzie dochodził do siebie po takim zabiegu ?
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Pon lis 15, 2010 20:20 Re: Gdy gasną światła, gasnę i ja. Już w DT u ciekawa.swiata:)))

Kurcze, ile ten kot przeszedł.
Najważniejsze, że go nie boli. Merlin jest twardy facet, da radę :ok:
Obrazek------------------Obrazek------------------Obrazek
Kotek V.2004 - 26.07.2010 ------ Grzybek 1998? - 05.10.2016 ---- Tosia 2005 - 19.08.2019
Mój Pierwszy Koci Aniołek [*] -- -Śpij spokojnie [*]------- ----------Dziękuję, że byłaś [*]

Kotek&Tosia

 
Posty: 998
Od: Śro lut 17, 2010 16:16

Post » Pon lis 15, 2010 20:23 Re: Gdy gasną światła, gasnę i ja. Już w DT u ciekawa.swiata:)))

to zależy od wielu czynników, już teraz wiadomo, że będzie wymagał przez jakiś czas rehabilitacji- żeby rozruszać tą nóżkę.
Myślę, że do nowego roku spokojnie zejdzie... gojenie, rehabilitacja, poddtuczanie.
Oby tylko wyzdrowiał :)

ciekawa.swiata

 
Posty: 1474
Od: Śro paź 06, 2010 11:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 15, 2010 20:31 Re: Gdy gasną światła, gasnę i ja. Już w DT u ciekawa.swiata:)))

No to spokojnie zdążę wpaść w odwiedziny :mrgreen: :ryk:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Pon lis 15, 2010 20:44 Re: Gdy gasną światła, gasnę i ja. Już w DT u ciekawa.swiata:)))

No pewnie :D zapraszamy ;)

ciekawa.swiata

 
Posty: 1474
Od: Śro paź 06, 2010 11:29
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], puszatek i 146 gości