Żaden duduś - Makary jestem! Piękny kocurro pojechał do DS.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie lis 14, 2010 17:24 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT dochodzi do siebie

ło matko
ja taka spóźniona
a tu się dzieje!!!

najlepiej gerbera w strzykawkę
i do pysia, po chwili załapie :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 14, 2010 19:35 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT dochodzi do siebie

No słowo daje - wzruszyłam się! :placz: i to rzewnie!
To jest przeznaczenie, nie wiem jak to nazwać ale ta osoba (była opiekunka/opiekun) na pewno, no na pewno czuwa nad swoim kotkiem.. Jezu jak ja się cieszę! :dance2: :dance2: Suatilia :1luvu:
To Makary vel Makaron sobie popodróżuje 8)
Hmm.. musi coś w tym być. Miesiąc temu też weszłam na forum z jakimś niewyjaśnionym przeczuciem, że muszę tu wejść.. Od razu zobaczyłam Pucusia.. Dzisiaj obchodzimy miesięcznice :1luvu: (nowe zdjęcia na Pucusiowym wątku viewtopic.php?f=1&t=118403&p=6662394#p6662394)
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 14, 2010 22:13 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT dochodzi do siebie

Strasznie martwi mnie niejedzenie i wycofanie Makarego...... :cry:

nie pomogła najbardziej śmierdząca saszetka Whiskasa (z sardynką), nie pomogła paróweczka, szyneczka ani żółty serek, namoczona sucha karma też be........ :roll: - nie mam surowej ryby, wołowinki, wątróbki, nie mam w domu także gerberka ani conva - jutro będę jeszcze z tym ćwiczyć....

przypomina mi się szwedzki stół Bubu2 u Kasi - pamiętacie? :(

Makary nie je, ani się nie załatwia (przez całą dobę było tylko jedno siusiu w nocy do kuwety).... - ile tak można??? :cry:

i oczy ma tak tragicznie smutne i zrezygnowane..... - widać, że potwornie tęskni za kimś, kogo stracił.... :cry:

to strasznie wrażliwy kot - zaczynam z przerażeniem myśleć, że jeśli uda nam się go do siebie przekonać, jeśli nam zaufa i się otworzy - to oddanie go będzie dla niego kolejną, potworną traumą... - ratunku!!!! :crying:

poszłam do Julki pokoju, wywlokłam go spod łóżka, położyłam go koło siebie na łóżku i na początku na siłę zaczęłam przytrzymywać i głaskać - to tak mega spokojny i cierpliwy kot, zero agresji, że można spokojnie pozwolić sobie na takie ekscesy :wink: - po chwili rozluźnił się, rozciągnął na całą długość, pokazał brzuch do miziania, ugniatał łapami powietrze i mruczał - po kilkunastu minutach całkowity luz, zmieniał tylko pozycję i przy każdej zmianie zaglądał mi w oczy i nieśmiało barankował mnie w brodę... :1luvu: - to taki słodziak, ale zaczął się niestety poddawać.... :cry: :cry: :cry:

no nic - będziemy walczyć - prosimy o :ok: :ok: :ok: , żeby się udało!

Catnaperko - zdjęcia Pucusia cudne, szczególnie Pucuś z myszą na brzuchu boski! :1luvu:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Nie lis 14, 2010 22:23 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT dochodzi do siebie

Sory że się wcinam, ale przypomina mi się historia mojego Rudego - też tak nie chciał jeść. Może na suche by się skusił? W DT mój niczego mokrego nie ruszył i do dziś nie bardzo.... I jeszcze może potrzebuje być z jedzonkiem sam na sam....
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Nie lis 14, 2010 22:23 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT dochodzi do siebie

A masz tuńczyka w sosie własnym?
Jak nie zacznie jeść, to trzeba go będzie koniecznie pokazać weterynarzowi.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie lis 14, 2010 22:24 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT dochodzi do siebie

I jeszcze jedna sztuczka z DT mojego rudego - wymazać mu gębę żarciem - odruchem się wyliże i może załapie?
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Nie lis 14, 2010 22:26 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT dochodzi do siebie

Kurcze...
Może w nocy coś zje...?
Mam nadzieję...
I mam nadzieję, że przestanie się stresować...
Ogromne kciuki :ok: :ok: :ok:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23791
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 14, 2010 22:27 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT dochodzi do siebie

mam tylko tuńczyka w oleju, więc chyba nie zaryzykuję... :(

suche ma postawione od wczoraj, nawet nie dotknął.... - cały czas ma w miskach jedzenie, zostawiamy go specjalnie samego w pokoju na godzinkę/dwie, żeby miał spokój i czas na spróbowanie czegoś, ale nawet nie podchodzi... :( - jak go stawiam przy miseczkach i głaszczę, wącha tylko i odsuwa się..... :cry:

ani w nocy, ani w ciągu dnia, ani posmarowany pychol czy łapka.... :roll: :cry:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Nie lis 14, 2010 22:30 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT dochodzi do siebie

Nosz kurde....Jedz koteńku.... :ok: :ok: :ok: Nie wiem, ja dużego doświadczenia nie mam ale może mogłoby być i z oleju byle cokolwiek zjadł.....Bo jak nie to już chyba tylko conv i strzykawa.... :roll:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Nie lis 14, 2010 22:32 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT dochodzi do siebie

Ja bym chyba odrobinkę tego w oleju zaryzykowała.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie lis 14, 2010 22:34 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT dochodzi do siebie

To może kupcie mu jutro a/d hillsa i dajcie na początek strzykawką do pysia...
Większość kotów załapuje... To straszliwie tłusty pasztet, ale może zacząłby po tym jeść...
Albo może faktycznie te parówki czy jakieś obiadowe resztki... :roll:
Już sama nie wiem...
W schronisku jadł podobno...
trochę...
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23791
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 14, 2010 22:35 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT dochodzi do siebie

no to na noc postawimy jeszcze tuńczyka.... - Julka z tych aromatów to chyba zejdzie w swoim pokoju.... :P

parówkę już ćwiczyliśmy - bez efektu... - a co dostawał w schronie? suche?

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Nie lis 14, 2010 22:39 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT dochodzi do siebie

przecież to niemożliwe, żeby z powodu tych dziąseł tak kompletnie nic nie chciał... - przecież serek Bieluch by go nie uraził... koci pasztecik też nie.... - już sama nie wiem....

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Nie lis 14, 2010 22:42 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT dochodzi do siebie

W schronie - gotowany kurczak, jakieś tanie puszki z mokrego, suche - to chyba josera była... Trudno powiedzieć, co on z tego wybierał i co jadl... Ja go przy misce nigdy nie widziałam...
Ale dziewczyny z kociarni mówiły, że jadł...
Może w nocy się skusi...
Oby!
I nie sądzę, żeby zęby były powodem niejedzenia... Mój Laki, jak go zabrałam ze schronu miał zęby i dziąsła w dużo gorszym stanie a jadł jak opętany - choć w schronie nie jadł nic...

Oby sie Makary przełamał...

I może spróbujcie jakieś kociakowe jedzenie
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23791
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 14, 2010 22:53 Re: Żaden duduś - Makary jestem! Kocurro w DT dochodzi do siebie

Trzymam kciuki, jak do jutra się nie przełamie chyba trzeba w niego wcisnąć na siłę choć trochę :(

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości