kasia86 pisze:Niedograne to było...biedne kotki, już by pewnie dupki grzały w domku.
Mam wrazenie, ze ten szlak jest w ogole nieprzetarty - sadzac po problemach, jakie zglaszala pani Ania: daleko od schroniska do dworca, potrzebne 2 transporterki, trzeba uzgodnic odbior z DS, itp.
Dziewczyny, byly juz takie transporty? Jak widzicie organizacje? Wszystko robi schronisko?
Moze warto ten szlak przetrzec. O transport pociagiem najlatwiej, z Wawa polaczenia dobre, troche ponad 2 godziny to szybciej niz samochodem, koty nie maja urazu do PKP, z samochodu nie podziwiaja widokow po drodze...tylko ludziom jest wygodniej, jak ktos odbierze i dostarczy na miejsce.
Na transport samochodem schronisko-dom (Konin-Legionowo) z zapewnieniem transporterków i gratis to mozna sobie czekac.
Ja na tej trasie moge pomoc, nawet w tygodniu po pracy jest to realne (pociag 18.31 z Konina, 20.50 w Wawie), potrzebna prosta organizacja: kontakt z DS i dowoz na dworzec. Pani Ania przyznala, ze dla kotow szybciej to lepiej i wezmie pod uwage. Przekonujcie dalej, bo prosty transport, a takie problemy.
