Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mirka_t pisze:MariaD nie doczytałam, aby Anka diagnozowała swoją dziką kotkę. Dawała jej w karmie unidox, bo kotka zachorowała. Ja za to przez kilka miesięcy niemal codziennie targałam Miszę do weta, aby opatrzyć ucho. Wypracowała, że sam wchodził do transportera. Potrafiłam u weta chwycić go tak, że już nigdy więcej poza pierwszą wizytą nie wyrywał się. Zajmowanie się nim w domu przypłaciłam wieloma zadrapaniami, ale robiłam, co trzeba było zrobić. Dwa razy zabrałam Miszę na pobranie krwi. Został wykastrowany, pozbył się zepsutych zębów i kamienia, miał dwa zabiegi chirurgiczne na uchu. Twierdzisz, że nie zauważyłam w porę problemów z nerkami. A czy dalia zauważyła u swojego pieszczocha Szagiegio? Gdyby nie złamał łapy to czy by zauważyła, że ma na tyle podwyższone parametry nerkowe, iż operacja była niemożliwa? Dlaczego aga9955 wstawiła sobie w podpis tekst o konieczności corocznych badań? Kłamiesz, że Misza nie jest leczony, choć wyraźnie napisałam, że jest na tyle na ile jest to w jego przypadku możliwe.
Przede wszystkim razi Cię "zagęszczenie" kotów u mnie, choć osoby odwiedzające mnie pytają - gdzie są te wszystkie koty, bo ich nie widać. Razi Cię, że koty mają sponsorów, ale to nie Ty jesteś sponsorem.
dalia pisze:jesli Misza daje sie obslugiwac to co lezy na przeszkodzie aby go przebadać, zaopatrzyc w diete wet., podać leki?
jednym slowem co stoi na przeszkodzie aby go leczyć?
Gutek pisze:Wypowiedzi casicy i jej koleżanek w tym wątku brzydzą mnie i nie chce mi się tu odzywać z tego powodu, ale dzisiaj muszę. Szkoda, że jej wątek na KŁ się skończył, tam panie mogły wyładować frustracje, a przynajmniej kto nie chciał, nie musiał ich czytać. Przeczytałam sobie kilka stron wątku, stąd wiem (bo na pewno zaraz zapytają)
Mirko chwilowo zawieszam adopcję Fryzjera. Moje tymczasowe maluszki http://www.kociezycie.pl/forum_kocie/viewtopic.php?f=1&t=1503&start=0 umarły wszystkie. Zostały długi u weta, bo chociaż oczywiście skoro nie założyłam im wątku na forum i nie zdawałam relacji na bieżąco jak są leczone, to zdaniem tu aktywnych (w przewadze) na pewno ich nie leczyłam, Ty Mirko wiesz jak wygląda walka o umierające koty.
Agn pisze:dalia pisze:jesli Misza daje sie obslugiwac to co lezy na przeszkodzie aby go przebadać, zaopatrzyc w diete wet., podać leki?
jednym slowem co stoi na przeszkodzie aby go leczyć?
Ale Misza JEST przebadany. I JEST leczony.
Pytanie o efektywność włączania karmy nerkowej - już było.
vega013 pisze: Czemu właściwie to wszystko ma służyć?
dalia pisze:jesli Misza daje sie obslugiwac to co lezy na przeszkodzie aby go przebadać, zaopatrzyc w diete wet., podać leki?
jednym slowem co stoi na przeszkodzie aby go leczyć?
mirka_t pisze:Dalia byłaś zdzwiona wynikami Szagiego. Nie spodziewałaś się takich, więc nie zauważyłaś, że z kotem jest coś nie tak. Pomijam już fakt, że go nie wyleczyłaś.
Agn pisze:dalia pisze:jesli Misza daje sie obslugiwac to co lezy na przeszkodzie aby go przebadać, zaopatrzyc w diete wet., podać leki?
jednym slowem co stoi na przeszkodzie aby go leczyć?
Ale Misza JEST przebadany. I JEST leczony.
Pytanie o efektywność włączania karmy nerkowej - już było.
dalia pisze:Dyzio szansy nie miał.
a jak Misza? decyzję juz podjelas czy jednak zajmiesz się nim i będziesz go leczyć?
vega013 pisze:dalia pisze:jesli Misza daje sie obslugiwac to co lezy na przeszkodzie aby go przebadać, zaopatrzyc w diete wet., podać leki?
jednym slowem co stoi na przeszkodzie aby go leczyć?
Dalio, czy naprawdę nie doczytałaś, że Misza jest leczony stosownie do zaleceń weta, że dostaje leki?
Agn pisze:dalia pisze:Dyzio szansy nie miał.
a jak Misza? decyzję juz podjelas czy jednak zajmiesz się nim i będziesz go leczyć?
Jednak zmęczenie materiału...
Misza JEST leczony.
Edit, bo za szybko wysłałam posta: a komu i z czego mam się tłumaczyć [tudzież: co tłumaczyć] - że pozwolę sobie sparafrazować pewien cytat. Wszystko, co Mirka chce upublicznić jest w tym wątku. Tak samo, jak i Ty upubliczniłaś jedynie to, co chciałaś, nie odpowiadając na pytania natrętów.
Użytkownicy przeglądający ten dział: misiulka i 180 gości