Marcelibu pisze:Biedne ślepka?

Na szczęście tylko jedno. Ale gdyby nie był taki osiołek, to może wrzód by się nie zrobił.
Tylko Piracik to taka przekora, dopiero jak już gorąco się robi, zaczyna współpracować.
Tak samo było z jedzeniem - nie jadł prawie tydzień, zaczął dopiero jak wet powiedział, że albo zacznie albo kicha będzie.
I od razu po powrocie do domu zaczął wciągać jak odkurzacz
