

Jak tam słodki Bodzio?
Jak tam moja Kocidka piękna?
Jak miziata Chajeczka?
Jak milutka Wiewioreczka?
Jak drań i nicpoń Maniek??
Jak majestatyczny Kot??
Jak dzikusek Diabełek?
Jak rudy Kardamon?
WSZYSTKIM ŚLĘ CAŁUSY!!!!
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
hanelka pisze:A Soser?!
hanelka pisze:Moi sąsiedzi tego nie przeczytają. Nie są kociarzami ani psiarzami, chociaż mają i koty, i psy.
Dzięki ich życzliwości i dobremu sercu mogłam wyjechać prawie na tydzień, załatwiać skomplikowane rodzinne sprawy. W tym czasie troje z nich zajmowało się moim stadem. Niemałym i nie takim prostym w obsłudze.
Soser jest chory. Oprócz padaczki coś mu jeszcze dolega. badania wykazują bardzo wysoki poziom leukocytów, więc jakiś stan zapalny. USG nie wykazało żadnych zmian w jamie brzusznej. Pies jest osowiały, wymiotuje, prawie nic nie. Trzeba podawać mu leki.
Dwa koty są na karmie weterynaryjnej, dwóm innym trzeba podawać leki.
Nie mogłam przełożyć wyjazdu. Z ciężkim sercem i zestresowana jak diabli wyjechałam. Pozałatwiałam. Wróciłam.
Jestem im bardzo, bardzo wdzięczna.![]()
Świadomość, że mieszka się wśród tylu życzliwych osób daje niesamowite poczucie bezpieczeństwa.
hanelka pisze:Moi sąsiedzi tego nie przeczytają. Nie są kociarzami ani psiarzami, chociaż mają i koty, i psy.
Dzięki ich życzliwości i dobremu sercu mogłam wyjechać prawie na tydzień, załatwiać skomplikowane rodzinne sprawy. W tym czasie troje z nich zajmowało się moim stadem. Niemałym i nie takim prostym w obsłudze.
Soser jest chory. Oprócz padaczki coś mu jeszcze dolega. badania wykazują bardzo wysoki poziom leukocytów, więc jakiś stan zapalny. USG nie wykazało żadnych zmian w jamie brzusznej. Pies jest osowiały, wymiotuje, prawie nic nie. Trzeba podawać mu leki.
Dwa koty są na karmie weterynaryjnej, dwóm innym trzeba podawać leki.
Nie mogłam przełożyć wyjazdu. Z ciężkim sercem i zestresowana jak diabli wyjechałam. Pozałatwiałam. Wróciłam.
Jestem im bardzo, bardzo wdzięczna.![]()
Świadomość, że mieszka się wśród tylu życzliwych osób daje niesamowite poczucie bezpieczeństwa.
hanelka pisze:Strasznie tęskniłam za nimi. Bardzo martwiłam się o kundla.
Sądząc po stanie zasikania mieszkania, oni też bardzo za mną tęsknili. Wyrazili to jasno.![]()
Kocham to całe łajdactwo...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meteorolog1 i 42 gości