Kardamon i przyjaciele (od s. 50) Zojka w DS (od 93)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 04, 2010 16:31 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

:P :P Jak tam Kastorek z całuśną łatką?
Jak tam słodki Bodzio?
Jak tam moja Kocidka piękna?
Jak miziata Chajeczka?
Jak milutka Wiewioreczka?
Jak drań i nicpoń Maniek??
Jak majestatyczny Kot??
Jak dzikusek Diabełek?
Jak rudy Kardamon?
WSZYSTKIM ŚLĘ CAŁUSY!!!!
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw lis 04, 2010 16:42 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

A Soser?! :mrgreen:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 04, 2010 17:04 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

hanelka pisze:A Soser?! :mrgreen:

:P :P Och jak mogłam zapomnieć o Szanownym Panie Psie :oops: :oops:
Ucałowania szczególnie ciepłe dla Niego!!!!!
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob lis 06, 2010 18:29 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

:1luvu: :1luvu: Hopsam wesołą dziesiątkę :kotek:
całuję w nosy!!!!
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob lis 13, 2010 6:47 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

Moi sąsiedzi tego nie przeczytają. Nie są kociarzami ani psiarzami, chociaż mają i koty, i psy.
Dzięki ich życzliwości i dobremu sercu mogłam wyjechać prawie na tydzień, załatwiać skomplikowane rodzinne sprawy. W tym czasie troje z nich zajmowało się moim stadem. Niemałym i nie takim prostym w obsłudze.
Soser jest chory. Oprócz padaczki coś mu jeszcze dolega. badania wykazują bardzo wysoki poziom leukocytów, więc jakiś stan zapalny. USG nie wykazało żadnych zmian w jamie brzusznej. Pies jest osowiały, wymiotuje, prawie nic nie. Trzeba podawać mu leki.
Dwa koty są na karmie weterynaryjnej, dwóm innym trzeba podawać leki.
Nie mogłam przełożyć wyjazdu. Z ciężkim sercem i zestresowana jak diabli wyjechałam. Pozałatwiałam. Wróciłam.
Jestem im bardzo, bardzo wdzięczna. :1luvu:
Świadomość, że mieszka się wśród tylu życzliwych osób daje niesamowite poczucie bezpieczeństwa. :1luvu:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 13, 2010 8:59 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

hanelka pisze:Moi sąsiedzi tego nie przeczytają. Nie są kociarzami ani psiarzami, chociaż mają i koty, i psy.
Dzięki ich życzliwości i dobremu sercu mogłam wyjechać prawie na tydzień, załatwiać skomplikowane rodzinne sprawy. W tym czasie troje z nich zajmowało się moim stadem. Niemałym i nie takim prostym w obsłudze.
Soser jest chory. Oprócz padaczki coś mu jeszcze dolega. badania wykazują bardzo wysoki poziom leukocytów, więc jakiś stan zapalny. USG nie wykazało żadnych zmian w jamie brzusznej. Pies jest osowiały, wymiotuje, prawie nic nie. Trzeba podawać mu leki.
Dwa koty są na karmie weterynaryjnej, dwóm innym trzeba podawać leki.
Nie mogłam przełożyć wyjazdu. Z ciężkim sercem i zestresowana jak diabli wyjechałam. Pozałatwiałam. Wróciłam.
Jestem im bardzo, bardzo wdzięczna. :1luvu:
Świadomość, że mieszka się wśród tylu życzliwych osób daje niesamowite poczucie bezpieczeństwa. :1luvu:

TO DOBRZE, HANIU, ZE OTACZAJĄ CIĘ ŻYCZLIWI LUDZIE!!!
Witaj w domu!!!

całą dziesiątkę całuję
kto tam w jedzonku buszuje?
kto siusia po kątach?
kto buszuje w wątach?
Wszystkich ciocia kocha ściska
i całuje Was po pyszczkach... :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob lis 13, 2010 10:44 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

hanelka pisze:Moi sąsiedzi tego nie przeczytają. Nie są kociarzami ani psiarzami, chociaż mają i koty, i psy.
Dzięki ich życzliwości i dobremu sercu mogłam wyjechać prawie na tydzień, załatwiać skomplikowane rodzinne sprawy. W tym czasie troje z nich zajmowało się moim stadem. Niemałym i nie takim prostym w obsłudze.
Soser jest chory. Oprócz padaczki coś mu jeszcze dolega. badania wykazują bardzo wysoki poziom leukocytów, więc jakiś stan zapalny. USG nie wykazało żadnych zmian w jamie brzusznej. Pies jest osowiały, wymiotuje, prawie nic nie. Trzeba podawać mu leki.
Dwa koty są na karmie weterynaryjnej, dwóm innym trzeba podawać leki.
Nie mogłam przełożyć wyjazdu. Z ciężkim sercem i zestresowana jak diabli wyjechałam. Pozałatwiałam. Wróciłam.
Jestem im bardzo, bardzo wdzięczna. :1luvu:
Świadomość, że mieszka się wśród tylu życzliwych osób daje niesamowite poczucie bezpieczeństwa. :1luvu:

nawet nie wiesz, jak ja Ci zazdroszczę, ja ani w domu ani w pracy nie mam wsparcia, to trudne móc liczyć tylko na siebie, dobrze, że choć forum jest
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lis 13, 2010 13:28 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

Sama sobie zazdroszczę :oops:
Strasznie nie lubię tego miejsca. Odludź straszny, wydostać się stąd to wielka wyprawa, ludzie mieszkają „rozmaici”. Blokowisko betonowe z czasów stanu wojennego. Zarzekałam się kiedyś, że prędzej pod mostem zamieszkam, niż dam się tu wywieźć. Zieleni tyle, co mieszkańcy sami posadzili i nie zostało zniszczone przez tych „rozmaitych”. Czasem strach wyjść wieczorem. W piątek i sobotę puste butelki usuwa się przez okno.
Karmicielki są dręczone i szykanowane. Wszystko, co żyje to wróg.
Jednak tych kilkanaście osób sprawia, że teraz nie wyprowadziłabym się już stąd nigdzie. Wiem, że drugi raz nie da się tak trafić.
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 13, 2010 14:01 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

Gratuluję Ci takich sąsiadów, moi nie byliby tacy chętni do pomocy :? Na szczęście mam rodzinę na miejscu i zawsze mogę na nią liczyć jeśli trzeba podrzucić im psiaka lub gdy muszą podejść do mojego kota i kanarka :)
Przesyłam uściski dla Ciebie i głaski dla całej gromadki (Soserkowi z całego serca życzę zdrówka :ok: )
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie lis 14, 2010 16:40 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

POPOŁUDNIE SPĘDŹCIE MIŁO
ABY WAM PRZYJEMNIE BYŁO
DZIŚ DO PRACY IŚĆ NIE TRZEBA
DOSYĆ JEST W CHLEBAKU CHLEBA
BY SIĘ BYCZYĆ DZIONEK CAŁY
KOTÓW DZIEWIĘĆ, PIESEK MAŁY
I ICH PAŃCIA HANIA MIŁA
CO W TYM WĄCIE ZAMIEŚCIŁA
SWOICH KOTÓW TYSIĄC PRZYGÓD
I IM ZAPEWNIANIEM WYGÓD
W KAŻDY DZIONEK SIĘ ZAJMUJE
I NA KARMĘ ICH PRACUJE.
ŚCISKI WSZYSTKIM CIOCIA ŚLE
A WY PAMIĘTAJCIE MNIE!!!! :1luvu: :1luvu:
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie lis 14, 2010 17:28 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

ech, zuz... :1luvu:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 14, 2010 17:36 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

zuzzik, nie można Cię nie pamiętać i nie mozna się nie uśmiechnąć przy kolejnym wierszyku :lol:
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Nie lis 14, 2010 17:46 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

wróciłas z szerokiego świata.Ty i gromada przeżyliscie rozstanie :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56003
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie lis 14, 2010 17:51 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

Strasznie tęskniłam za nimi. Bardzo martwiłam się o kundla.
Sądząc po stanie zasikania mieszkania, oni też bardzo za mną tęsknili. Wyrazili to jasno. :mrgreen:
Kocham to całe łajdactwo...
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 14, 2010 18:21 Re: Kardamon i przyjaciele (od s. 50)

hanelka pisze:Strasznie tęskniłam za nimi. Bardzo martwiłam się o kundla.
Sądząc po stanie zasikania mieszkania, oni też bardzo za mną tęsknili. Wyrazili to jasno. :mrgreen:
Kocham to całe łajdactwo...


Mój Feluś też strasznie za nami teskni - jesli mierzyć siłę tęsknoty poziomem zasikania mieszkania.
Dzisiaj po powrocie od rodziców - nie było nas całe 3 godziny - koszmar, prawda? - miałam do wyszorowania dużą szufladę ze sztućcami wraz z calutką zawartością. Stół w zasadzie suchy - wszystko zdołało spłynąć do rzeczonej szuflady :evil: :evil: :evil:
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 42 gości