jaguarius pisze:....
Bingo rozpoczął antybiotykoterapię. Na razie 20 dni - w 10 powtarzamy posiew.
Miał bardzo duży wzrost e.coli. Mam nadzieję, że to pomoże i kreatynina przestanie rosnąć. Ale cudu się nie spodziewam. On choruje na PNN od dawna, a infekcja tylko zaostrzyła stan nerkowy.
Oby się już tak szybko nie pogarszało
Jedno ci powiem. U Olka (też E.C.) fluorochinolony działały bardzo słabo, przy znacznych skutkach ubocznych. Cefalexim nieco lepiej i uboczne lepiej. Najlepiej ze wszystkiego działa Furagin, bez efektów ubocznych. Ja znam ten sposób leczenia i sądzę, że wiem pod czyją jest kontrolą, ale to mało istotne. Moja rada wynikająca z pojedynczego przypadku mojego kota, włączyć Cefalexim + Furagin, później sam Furagin. Ponegocjuj z prowadzącym - ja się zbieram kiedyś napisać do niej o uzyskanych efektach i moich wnioskach z nich wynikających. Obecnie daję futrzakowi 1/4 Furagin + 1/4 Uromaxin na 48h i nie ma nawrotu od wielu miesięcy. Stan stabilny, parametry nerkowe w normie. W całkowite wyleczenie i brak konieczności podawania czegokolwiek wierzę słabo, ale może kiedyś zaryzykuję, żeby się przekonać. Rok temu gdy odstawiłem antybiotyki po 8 tyg. ciągłego łupania Enrofloksacyną i Cefaleksyną łącznie, aż Olek zielone i rzadkie kupy robił, po 3 miesiącach od odstawienia miałem stan wyjściowy. Antybiotyku nie możesz podawać bez przerwy - Nitrofuran tak.