Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

To chociaz sie schowal przed zimnem. Ciekawe jak dlugo go z tamtad nikt nie wygoni...

Jak znam życie, to niektórzy będą próbować.
Ale to mądry kot. I niektórzy mu pomagają.

Cały czas mocno ściskam :ok:

Dobra i klatka, jak się nie ma nic. Pamiętam, jak moja Pipi grzała się moim aucie. I stołowała. Może choć ciepło klatkowe da trochę więcej siły Promyczkowi żeby przetrwać w czekaniu na domek.

Fakt, pamiętam. I w końcu się kicia doczekała :ok:

Mam nadzieję, że z Promykiem też tak będzie.

Promyczek doczeka sie domku, zobaczycie. Taki cudny i zaradny kotek wyczaruje.

Za domek dla Promyczka,i żeby dobrzy ludzie,którzy Mu pomagają dali radę Go ochronić przed tymi złymi!Trzymaj się,maluchu,i nie daj się!

Cieply kacik jest gdzies dla mnie. Tak sobie pewnie mysli, jak uwaza, zeby zostac poza radarem tych niedobrych ludzisk.

Cały czas trzymam kciuki :ok:

to spanie w dziecięcym wózku i na klatce może się dobrze dla niego nie skończyć

Alex, to może masz kogoś w Warszawie, kto wziąłby Promyka na DT?
Przywiozę nawet jutro.

Iza, napisz tekst ogłoszenia i wstaw foty - wstawimy ogłoszenia. :ok:

Monia, zaraz Ci podeślę na PW :1luvu:

Erin, cały czas szukam i myślę o Promyku. Moje posty to nie żaden atak czy krytyka.

Po prostu nie mogę cały czas jedynie pisać, że trzymam kciuki...

To prawda, że jego życie jest zagrożone, bo każda z nas wie, że ludzie są różni i będą go przeganiać.

Przepraszam ale to ważne,podpiszcie proszę viewtopic.php?f=1&t=119999
ZWERYFIKUJCIE PODPIS bo bez tego nie bedzie ważny.

co u kocurka? Widziałaś go?

Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

Kto przegląda forum