Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 12.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 11, 2010 19:55 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

casica pisze:
vega013 pisze:Przepraszam Cię, mrr, nie chciałabym być posądzona o jakiekolwiek chamstwo (używanie tego słowa jakoś wyjątkowo łatwo Ci przychodzi, więc wolę się zabezpieczyć), ale czy naprawdę wyobrażasz sobie, że łatwo by było znaleźć dom dla starego, schorowanego kota, który potrzebuje opieki weta, specjalnej karmy i lekarstw?

Dlatego lepiej uśpić. Wczoraj pierwszy sygnał - jest mocznica, za dwa tygodnie rozwiązanie ostateczne.


Kasiu, w tym momencie bardzo mnie dotknęłaś. Wyboldowane przeze mnie zdanie z Twojej wypowiedzi nawet nie przyszłoby mi do głowy.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw lis 11, 2010 19:56 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Casica ta propozycja była absurdalna.

Bo?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 11, 2010 19:56 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

zabers pisze:
pixie65 pisze:Świetny pomysł :ok:
Po takiego medialnego kota tłumy będą walić drzwiami i oknami.

No właśnie. I to jest Miszy nieszczęście - JUŻ nie jest medialny. Nie zarabia na siebie.

A wcześniej zarabiał?
Na badania, konsultacje, karmy, leki i waciki dla Mirki?
I dlaczemuż to już nie jest medialny?
Przecież właśnie teraz powinien liczyć na tych współczujących.
Utrzymanie nerkowego kota kosztuje.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw lis 11, 2010 19:56 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

vega013 pisze:
casica pisze:
vega013 pisze:Przepraszam Cię, mrr, nie chciałabym być posądzona o jakiekolwiek chamstwo (używanie tego słowa jakoś wyjątkowo łatwo Ci przychodzi, więc wolę się zabezpieczyć), ale czy naprawdę wyobrażasz sobie, że łatwo by było znaleźć dom dla starego, schorowanego kota, który potrzebuje opieki weta, specjalnej karmy i lekarstw?

Dlatego lepiej uśpić. Wczoraj pierwszy sygnał - jest mocznica, za dwa tygodnie rozwiązanie ostateczne.


Kasiu, w tym momencie bardzo mnie dotknęłaś. Wyboldowane przeze mnie zdanie z Twojej wypowiedzi nawet nie przyszłoby mi do głowy.

Tobie nie, o tym akurat jestem przekonana
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 11, 2010 20:00 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Casica, bo według Ciebie Miszy należało zwrócić wolność - "byc może nadal powinien być kotem wolno żyjącym". http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=6139176#p6139176
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lis 11, 2010 20:01 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

pixie65 pisze:
mrr pisze:
pixie65 pisze:Świetny pomysł :ok:
Po takiego medialnego kota tłumy będą walić drzwiami i oknami.


wystarczy jedna osoba, ktora bedzie chciala przewlekle choremu kotu pomoc i bedzie miala do tego warunki

No toż piszę :arrow: świetny pomysł :D
A wąta obiecuję podrzucać :ok:


Ano właśnie. Konstruktywna pomoc wielbicielek.

Mikra_t, proszę o tekst do ogłoszeń. Z dokładnymi informacjami, jakie są potrzeby tego kota. Sfinansuję pakiet ogłoszeń, założę wątek, poproszę o baner. Będę pytać wśród znajomych kociarzy. Może nie być odzewu w ogóle, a może być natychmiast.
Ale przynajmniej nie będzie, że założyliśmy ręce, bo przecież nic się nie da.


A teraz wio, obśmiewajcie. :ryk:

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

Post » Czw lis 11, 2010 20:02 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

vega013 pisze:
zabers pisze:
pixie65 pisze:Świetny pomysł :ok:
Po takiego medialnego kota tłumy będą walić drzwiami i oknami.

No właśnie. I to jest Miszy nieszczęście - JUŻ nie jest medialny. Nie zarabia na siebie.


Tego akurat nie rozumiem... Czy mogę prosić o wyjaśnienie?

Kiedy Misza przyszedł, szły za nim pieniądze. Miał też Allegro ( i to bardzo dobrze). Wtedy nie było mowy o rezygnacji z części leczenia, badań, ograniczaniu diagnoz, utyskiwania na starość, słabą "obsługiwalność" - wtedy się o Miszę walczyło.
(wpis z 23 stycznia 2010)
mirka_t pisze:Tak, tak Misza zarabia na siebie. Medialny jest, więc dlaczego nie. :wink:
Na razie leczenie Miszy nie pochłania raczej dużo pieniędzy, choć w sumie dokładnej kwoty nie znam gdyż rozliczona będzie fakturą dla Vivy. Chciałabym jeszcze przed kastracją zrobić Miszy badanie krwi z racji jego bliżej nieokreślonego acz zapewne sędziwego wieku. Ciekawe tylko czy Misza pozwoli utoczyć sobie krwi....
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 11, 2010 20:06 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

zabers pisze:
pixie65 pisze:Świetny pomysł :ok:
Po takiego medialnego kota tłumy będą walić drzwiami i oknami.

No właśnie. I to jest Miszy nieszczęście - JUŻ nie jest medialny. Nie zarabia na siebie.


Zabers, Misza ma swojego wirtualnego opiekuna :!:

Zastanawiam się co jeszcze wymyślisz by dołożyć Mirce 8O
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Czw lis 11, 2010 20:07 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Zabers, jak to się stało, że przestał być medialny?

Wystarczyłoby przecież znowu zrobić mu allegro, założyć wątek, polamentować trochę i nadstawić kieszeń...Tyle tu osób troszczy się o niego.
Ostatnio edytowano Czw lis 11, 2010 20:08 przez pixie65, łącznie edytowano 1 raz
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw lis 11, 2010 20:08 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Zabers cegiełki pokryły koszty części zabiegów przy uchu i na ten cel były zbierane, ale oczywiście ten fakt przegapiłaś tak samo jak badania krwi przed pierwszym zabiegiem.

Pytanie i kto tu kłamie.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lis 11, 2010 20:10 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Casica, bo według Ciebie Miszy należało zwrócić wolność - "byc może nadal powinien być kotem wolno żyjącym". http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=6139176#p6139176

Sama pisałaś o posikiwaniu oraz o tym, że źle się odnajduje w zamknięciu i w tak dużym stadzie.
Nie padły żadne konkretne pytania o ten dom, natomiast głupawych i ironicznych postów była cała kupa. To był dom z opcją wychodzenia, bardzo dobry dla kota, który był kotem wolno żyjącym. Wróciłam stamntąd we wtorek. Cieszę się, że żyje tam szczęśliwie kotka, którą przywiozłam z wykopalisk. Wychodzi jeśli chce, sypia w łóżku bo chce, cieszę się, że tam trafiła. Tyle.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 11, 2010 20:12 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Casica nigdy nie pisałam, że Misza posikuje. To kolejny dowód na to jak mało wiesz o tym kocie i ile sobie dopowiadasz.
Misza sikał poza kuwetą i teraz nie sika do kuwety tylko na podłogę. Nie ma to nic wspólnego z posikiwaniem.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lis 11, 2010 20:14 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

casica pisze:
mirka_t pisze:Casica, bo według Ciebie Miszy należało zwrócić wolność - "byc może nadal powinien być kotem wolno żyjącym". http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=6139176#p6139176

Sama pisałaś o posikiwaniu oraz o tym, że źle się odnajduje w zamknięciu i w tak dużym stadzie.
Nie padły żadne konkretne pytania o ten dom, natomiast głupawych i ironicznych postów była cała kupa. To był dom z opcją wychodzenia, bardzo dobry dla kota, który był kotem wolno żyjącym. Wróciłam stamntąd we wtorek. Cieszę się, że żyje tam szczęśliwie kotka, którą przywiozłam z wykopalisk. Wychodzi jeśli chce, sypia w łóżku bo chce, cieszę się, że tam trafiła. Tyle.


Wydaje mi się, że Misza, ze względu na chorobę, nie mógłby być kotem wychodzącym...

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw lis 11, 2010 20:15 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

casica pisze:...Cieszę się, że żyje tam szczęśliwie kotka, którą przywiozłam z wykopalisk. Wychodzi jeśli chce, sypia w łóżku bo chce, cieszę się, że tam trafiła. Tyle.

Wszystko pięknie, ale nie sądzę abyś się w przyszłości pochwaliła jeśli ta kotka zejdzie na nerki bądź inną chorobę. W tym domu będzie to dopuszczalne jak sądzę.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lis 11, 2010 20:17 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

casica pisze:Sama pisałaś o posikiwaniu oraz o tym, że źle się odnajduje w zamknięciu i w tak dużym stadzie.
Nie padły żadne konkretne pytania o ten dom, natomiast głupawych i ironicznych postów była cała kupa. To był dom z opcją wychodzenia, bardzo dobry dla kota, który był kotem wolno żyjącym. Wróciłam stamntąd we wtorek. Cieszę się, że żyje tam szczęśliwie kotka, którą przywiozłam z wykopalisk. Wychodzi jeśli chce, sypia w łóżku bo chce, cieszę się, że tam trafiła. Tyle.

Casica, Ty doprawdy nie dostrzegasz absurdalności tej propozycji/nie-propozycji?
Swego czasu była awantura o to, że Mirka nie ma dostępu do specjalistów a przynajmniej do "odpowiednich" wetów i dlatego zaniedbuje Miszę.
W Borach Tucholskich łatwiej o profesjonalistów?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 483 gości