Legnica...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 11, 2010 11:27 Re: Legnica

:D :1luvu: :D
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Czw lis 11, 2010 11:45 Re: Legnica

Vivien czuje sie dużo lepiej,jest bardziej zaciekawiona tym co sie wokół dzieje,z jedzeniem nie jest najgorzej ale i nie najlepiej.
Skołtuniła się okropnie,nie czesałam jej ostatnio w ogóle żeby dodatkowo jej nie smucić i nie straszyć.Oczka przestały się tak bardzo paprać.
Legnica
 

Post » Czw lis 11, 2010 11:56 Re: Legnica

jozefina1970 pisze:Weseli komedianci, dobranoc Wam :-)

Lusi w pozie tygrysicy nie chciałam komentować - co by nie być posądzoną o stronniczość :ryk: Jest boska - jak ja kocham takie burasy :1luvu: I widać, że nabrała ciałka i futerko gęstsze :lol:


EDYT - to oczywiście był komentarz do postu Wiesi a nie Józefiny - tak mi jakoś wskoczyło nie to co trzeba :oops:

Marudka

 
Posty: 1379
Od: Sob maja 03, 2008 15:22
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw lis 11, 2010 12:28 Re: Legnica

Teraz pokażę co komedianci robią kiedy nie śpią-biją się o leżaczek!Przed każdą drzemką od strony drapaka rozlegają się piski i wrzaski bo ani Hary ani Asmi nie zamierzają ustąpić.Myślałam ze skończą się walki o leżak odkąd amyszka podarowała drugi,ale nic z tego,maluchy chcą ten i żaden inny.
Kocięta na zdjęciach wyglądają dość poważnie,ale zapewniam że wszystkie są całe i zdrowe i wciąż mam je na oku :wink:
"jadki na drapaku":
Obrazek
Obrazek
Legnica
 

Post » Czw lis 11, 2010 12:30 Re: Legnica

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Legnica
 

Post » Czw lis 11, 2010 12:30 Re: Legnica

Oj, kociaki, kociaki :-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw lis 11, 2010 12:32 Re: Legnica

Bijatyka przeniosła się kawałeczek dalej,a w tym czasie lezak zajął Bayer
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Legnica
 

Post » Czw lis 11, 2010 12:33 Re: Legnica

A wiecie kto w końcu pogonił Bayera i kto właśnie teraz spi na leżaku?
Hary :lol:
Legnica
 

Post » Czw lis 11, 2010 12:51 Re: Legnica

Sasza wprost kocha ludzkie smieci-w sensie ludzkie jedzenie,uważane za absolutnie nie wskazane dla kota.
Trzesie sie wprost na widok sałatki warzywnej,zupy jakiejkolwiek,kawałek suchego chleba to dla niego frykas.
Wysiaduje pod stołem za każdym razem kiedy duzi coś jedzą w nadziei ze choc okruszek upadnie.Grzebał w smietniku,dopóki nie zaczelismy go zamykać(kubeł nie Sasze),teraz prawie co noc przewraca smietnik kombinując jak dobrać się choćby do obierków z warzyw.
?
Co ja mam robić z Saszka???
Dawać choć małe keski,nie dawać?
Na pewno nie jest to ani zdrowe ani wskazane,ale jeśli kot całe swoje życie jadał wyłącznie resztki z ludzkiego stołu,to czy mozliwe jest ze organizm tak bardzo przyzwyczaił sie do tego typu składników pokarmowych ze teraz kiedy kot ma do dyspozycji wyłącznie kocie jedzenie,organizm się buntuje i jest złakniony np.chleba?
Legnica
 

Post » Czw lis 11, 2010 12:56 Re: Legnica

Może traktować "ludzkie jedzenie" jak smakołyk, bo na dłuższą metę zdrowe to nie będzie (a pieczywo to już na pewno) Obrazek
Cieszę się, że Vivien ma się już lepiej, a maluchy są rozkoszne :ryk:

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Czw lis 11, 2010 13:14 Re: Legnica

Zdrowe nie jest,wiem,ale zastanawiam sie czy Sasza może potrzebować czegoś czego nie ma w kocim jedzeniu a jest w jakimś ludzkim?jakiegoś składnika?

Vivien ma sie znacznie lepiej,dzisiaj zażądała do picia świeżutkiej wody wprost z kranu.Niech pije skad chce tylko niech pije,bo kroplówki to ostatnia rzecz jakiej bym jej życzyła.Wszyscy domownicy zostali poinstruowani ze kiedy Vivien wskoczy na zlew lub umywalkę należy porzucić niezwłocznie dotychczasowe zajecie i natychmiast odkręcic kran,nie za dużo,nie za mało,tak z wyczuciem,aby sie Vivien nie ochlapała i wygodnie sie napiła.

Ciekawe kiedy pozostałe towarzystwo zacznie od niej odgapiać :roll:
Legnica
 

Post » Czw lis 11, 2010 13:42 Re: Legnica

Nie wiem Wiesiu, moja wetka wręcz twierdzi, że dla kota najlepsze jest normalne (w sensie ludzkie) jedzenie typu zupa pomidorowa, ogórek, ziemniak, mięsko itp, itd :?: 8O

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw lis 11, 2010 13:53 Re: Legnica

Ogórek,ziemniak to chyba raczej nie.Ale mięsko czemu nie.
U Saszy problemem jest chyba jedynie przyzwyczajenie,chyba.
Ja rozumiem jego zachcianki podobnie jak we własnym przypadku wegetarianizm.Całym sercem jestem przeciw zabijaniu zwierząt,ale życie bez pieczonej karkówki byłoby dla mnie strasznie ciężkie...Przyzwyczajenie po prostu.
Legnica
 

Post » Czw lis 11, 2010 13:57 Re: Legnica

no mój wett też marchewkę zalecał jako dodatek do zupek kocich 8O :wink: a moje wręcz przepadają za biszkoptami i oliwkami :mrgreen: oraz migdałami 8O

A maluchy na drapaku to sama słodycz :mrgreen:
Obrazek

ALICJA Borgelt

 
Posty: 752
Od: Wto cze 09, 2009 20:16

Post » Czw lis 11, 2010 13:58 Re: Legnica

Legnica pisze:Ogórek,ziemniak to chyba raczej nie.Ale mięsko czemu nie.
U Saszy problemem jest chyba jedynie przyzwyczajenie,chyba.

Nasza wet tak twierdzi :-) Całe ludzkie jedzenie. A Saszce nie odmawiaj może ludzkich kąsków, w granicach rozsądku oczywiście? Niech chłopak ma to co lubi...
Alicja, moja przepada za słonecznikiem łuskanym i chipsami :-(

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 91 gości