Chory Hermes prosi o pomoc !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 10, 2010 13:44 Re: Chory Hermes prosi o pomoc !

Mnie się zdaje Tinko, że ta kwestia była już kilkakrotnie dyskutowana.
I zdaje mi się, że większość osób, które dłużej zajmują się kotami nerkowymi na większym luzie podchodzi do kwestii żywieniowych. To znaczy nie demonizuje roli białka za to zwraca uwagę na inne czynniki.
Problem polega na tym, że większość wetów na hasło "pnn" automatycznie reaguje hasłem "dieta niskobiałkowa".
No i czasem trudno jest dyskutować, bo jeśli "lekarz powiedział" to czasem dyskusję ucina.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lis 10, 2010 13:51 Re: Chory Hermes prosi o pomoc !

To ja się znowu wetnę :oops: Jakie mięso dajecie? Wołowina, kurczak, gotowane, sparzone, surowe?
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro lis 10, 2010 13:53 Re: Chory Hermes prosi o pomoc !

inkaa82 pisze:Te dyskusje nt. diet właśnie sobie czytam. Myśłałam, że może ktoś dotarł do jakiś stron naukowych albo badań... No ale szukam, jak do czegoś dotrę to wrzucę linki.

Tutaj są linki do jakichś badań etc. odnośnie ograniczania białka u kotów z PNN
http://www.felinecrf.com/managd.htm
Jeden artykuł, który w powyższym linku jest tylko w formie abstraktu, w pełnej wersji możne znaleźć tutaj:
http://www.mousabilities.com/nutrition/ ... rotein.pdf

wjwj1

 
Posty: 594
Od: Pt wrz 07, 2007 10:08
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro lis 10, 2010 20:36 Re: Chory Hermes prosi o pomoc !

Dziękuję kochani, czytam dużo i nie ukrywam, że ta wiedza już mi się miesza :( Powoli będę się starać odpowiadać na Wasze odpowiedzi. Kupiłam dzisiaj Alusal ale proszę o info, jak go dawkujecie? Mój wet przyjmie mnie dopiero w przyszłym tyg, więc może ktoś z podających lek mnie wspomoże? Hermes waży teraz ok. 4-4,5 kg. Ipakitine odstawiam, wet stwierdził, że oba leki dzialają na tej samej zasadzie, a do tego Alusal zapobiega nadkwaśności w żołądku.

Pixie - dzięki za info dot. diet. Dotarłam do forum dot. diety Barf i powiem szczerze, że czytając post za postem jestem coraz bardziej zszokowana... http://chatul.pl/viewforum.php?f=45 - dla chętnych.

Dzisiaj dotarły do nas animodki - Hermes wreszcie zaczął jeść, uff... Ale czytając różne artykuły dochodzę jednak do wniosku, że kot powinien dostawać pewną ilość białka w formie zwierzęcej, aby móc normalnie funkcjonować.

Gedo - badania moczu były robione po przerwie w nawadnianiu, więc cw powinien dość do siebie. Ostatnio miał 1008, więc tu nie oczekuję cudów. Co do stosowania Peritolu, w skutkach ubocznych rzeczywiście znalazłam, że może obniżać ciśnienie (http://www.doz.pl/leki/p769-Peritol), chociaż drugi wet już mi tego nie potwierdził. Na razie, póki Hermes zaczął jeść, Peritolu włączać nie będziemy. Za Waszą radą Rubenalu nie będę teraz stosować, o Azodylu czytałam, ale też podobno nie jest udowodnione, że działa. Zostaje więc fortekor. Tak więc na razie włączymy Alusal. Dlaczego wet zaproponował Omeprazol? W sumie nie wiem ;/ Ale skoro Alusal ma podobne działanie - może samo jego stosowanie pomoże.

Tinka - obserwując kota na diecie nerkowej mogę zgóry stwierdzić - schudł i to znacznie. Na początku zjadał ją nawet chętnie, ale ostatnio jest coraz gorzej. Dotarłam też do opinii, że mięsko w diecie kota być powinno, gdyż kot nie potrafi przetworzyć białka roślinnego (które znajduje się m.in. w diecie dla nerkowców). Zaciekawiła mnie dieta BARF-owa i cała ta filozofia. Ciekawe, czy ktoś to próbował stosować z forumowych zwierzaków.
pixie65 pisze:I zdaje mi się, że większość osób, które dłużej zajmują się kotami nerkowymi na większym luzie podchodzi do kwestii żywieniowych. To znaczy nie demonizuje roli białka za to zwraca uwagę na inne czynniki.


1969ak - z tego, co czytałam, drób ma najwięcej fosforu, wieprzowiny nie powinno się podawać a najlepsze jest mięso wołowe. Dotarłam też do informacji, że mięso powinno być surowe (przy obgotowaniu białko traci swoje właściwości). Znowu moja druga wet dzisiaj wyraźnie oburzyła się na myśl podawania mięsa surowego, bo zawiera najwięcej fosforu. Natomiast dr z weterynarii zaproponował mi dorzucanie kotu do jedzenia ugotowanego białka z jaja kurzego - ma mało fosforu.
Nasza kocia rodzinka:
Hermes [*] za TM od 7.02.2011, Niuńka i Szara

inkaa82

Avatar użytkownika
 
Posty: 179
Od: Nie paź 03, 2010 14:44

Post » Śro lis 10, 2010 21:07 Re: Chory Hermes prosi o pomoc !

inkaa82 pisze:Dziękuję kochani, czytam dużo i nie ukrywam, że ta wiedza już mi się miesza :( Powoli będę się starać odpowiadać na Wasze odpowiedzi. Kupiłam dzisiaj Alusal ale proszę o info, jak go dawkujecie?...

Ja podawałem Olkowi 1/4 tabletki na dobę. To trzeba rozkruszyć i wymieszać z jedzeniem. Tylko że Olko miał już wówczas fosfor raczej w normie, więc nie wiem czy Hermes nie powinien dostawać więcej. No ale Olek z kolei był cięższy. (prawie 6 kilo) Aha - ja dawałem Alusala z surową wołowiną tatarową.

inkaa82 pisze:...
Tak więc na razie włączymy Alusal. Dlaczego wet zaproponował Omeprazol? W sumie nie wiem ;/ Ale skoro Alusal ma podobne działanie - może samo jego stosowanie pomoże....

Alusal <---> Ipaktine
Omiprazol <---> Famidyna

inkaa82 pisze:...
Zaciekawiła mnie dieta BARF-owa i cała ta filozofia. Ciekawe, czy ktoś to próbował stosować z forumowych zwierzaków. ...

A juści - jest taka sekta fanatyków. :wink:
Nawet swój wątek własny mają.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 10, 2010 21:18 Re: Chory Hermes prosi o pomoc !

Hermes fosfor też ma w normie, chociaż ostatnio poszedł trochę w górę, ale i tak jest w połowie granic normatywnych. A mówimy o Alusalu 500mg (wolę się upewnić). Biorąc pod uwagę, że Hermes waży trochę mniej - przez pierwszy tydz. spróbuję podobnie i zrobię badania.

PcimOlki - po raz kolejny dzięki za pomoc! A przy okazji, dzisiaj byłam u mojej starej wet, po drodze miałam, więc wpadłam powiedzieć jak się kitek ma. Chyba była oburzona, że poszłam na konsultacje gdzieś indziej... No i jej teza: "kot ma podręcznikowe pnn" i odniosłam wrażenie, że więcej nie da się zrobić.

Ale my się tak łatwo nie poddamy !
Nasza kocia rodzinka:
Hermes [*] za TM od 7.02.2011, Niuńka i Szara

inkaa82

Avatar użytkownika
 
Posty: 179
Od: Nie paź 03, 2010 14:44

Post » Śro lis 10, 2010 21:39 Re: Chory Hermes prosi o pomoc !

inkaa82 pisze:...A mówimy o Alusalu 500mg (wolę się upewnić). ...

Tak.

inkaa82 pisze:....
A przy okazji, dzisiaj byłam u mojej starej wet, po drodze miałam, więc wpadłam powiedzieć jak się kitek ma. Chyba była oburzona, że poszłam na konsultacje gdzieś indziej...

No trudno, co zrobić.

inkaa82 pisze:Ale my się tak łatwo nie poddamy !

I o to chodzi.

A jeszcze odnośnie tego:
inkaa82 pisze:Dotarłam do forum dot. diety Barf i powiem szczerze, że czytając post za postem jestem coraz bardziej zszokowana... http://chatul.pl/viewforum.php?f=45 - dla chętnych.

Zwykle przestaję czytać fanatyczne strony po pierwszym, czasem drugim, przyłapaniu na nieścisłościach argumentacji. Uznaję wówczas źródło za niewiarygodne. Utrata wiarygodności podlinkowanej strony nastąpiła w ciągu ok 2 minut.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 10, 2010 22:31 Re: Chory Hermes prosi o pomoc !

Pcimolki, ja tylko tak z ciekawości. Jakie konkretnie nieścisłości po pierwszym i pod drugim przyłapaniu na tym fanatycznym forum stwierdziłeś? Pytam serio, nie dla picu. Może coś przeoczyłam, czytając teksty Dagnes?

EDIT: Barf znam od ok. 8 lat. Mojej kotce cukrzycowej niestety nie służył. Reagowała na surowiznę (przede wszystkim wołowinę) wysokim poziomem cukru we krwi (glukogeneoneza) http://pl.wikipedia.org/wiki/Glukoneogeneza
Do BARF-u ogólnie zastrzeżeń nie mam. Moje zdrowe kocice barfują częściowo. Stella uwielbia surowiznę, Kaya mniej. Dlatego jest zawsze w zapasie mokra karma komercyjna.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro lis 10, 2010 22:59 Re: Chory Hermes prosi o pomoc !

Tinka07 pisze:Pcimolki, ja tylko tak z ciekawości. Jakie konkretnie nieścisłości po pierwszym i pod drugim przyłapaniu na tym fanatycznym forum stwierdziłeś? Pytam serio, nie dla picu. Może coś przeoczyłam, czytając teksty Dagnes?

EDIT: Barf znam od ok. 8 lat. Mojej kotce cukrzycowej niestety nie służył. Reagowała na surowiznę (przede wszystkim wołowinę) wysokim poziomem cukru we krwi (glukogeneoneza) http://pl.wikipedia.org/wiki/Glukoneogeneza
Do BARF-u ogólnie zastrzeżeń nie mam. Moje zdrowe kocice barfują częściowo. Stella uwielbia surowiznę, Kaya mniej. Dlatego jest zawsze w zapasie mokra karma komercyjna.


Aby uzyskać np. mączkę mięsną musimy mięso "odparować" poddając je długotrwałemu działaniu bardzo wysokich temperatur. Jaki to ma wpływ na niszczenie aminokwasów i witamin nie trzeba chyba pisać.

Po pierwsze - nieprawda.
Po drugie - a jeśli, to niby jakich temperatur?
Po trzecie - informacja jaka temp. szkodzi aminokwasom i witaminom jednak przydała by się?

...Do tego dochodzi fakt, iż wiele ziaren suchej karmy jest za małych i koty połykają je w całości bez rozgryzania.

Moje futra gryzą.

A po prawdzie - ja też nie mam zastrzeżeń, ale nie mam możliwości i wiedzy żeby stosować. Sądzę, ze w moim wykonaniu było by z tego więcej szkody niż pożytku. Ponadto nie ma tak wielkiego znaczenia, jakie BARFofani przypisują.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 11, 2010 23:20 Re: Chory Hermes prosi o pomoc !

Kolejny dzień walki o kroplówkę... 3 podejścia i poszło 50ml :( Chyba go boli, jak się wbijam, bo wcześniej tak nie reagował. I jak ja mam walczyć z tym cholernym mocznikiem, jak ten mój diabeł nie usiedzi w jednym miejscu nawet 3 min ;/
Nasza kocia rodzinka:
Hermes [*] za TM od 7.02.2011, Niuńka i Szara

inkaa82

Avatar użytkownika
 
Posty: 179
Od: Nie paź 03, 2010 14:44

Post » Pt lis 12, 2010 7:38 Re: Chory Hermes prosi o pomoc !

Nie każdemu kotu da się zrobić kroplówkę w pojedynkę. Ktoś musi ci pomagać przytrzymać pacjenta.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 12, 2010 9:22 Re: Chory Hermes prosi o pomoc !

W pojedynkę to ja nawet nie próbuję, Hermes nie jest aniołkiem, który leży podczas zabiegu, jest bardzo charakterny. Ostatnio nawet, jak biorę go na ręce już warczy, bo wie co go czeka... Widziałam takie filmiki, gdzie kot podczas kroplówki leży sobie rozwalony na kanapie jakby nigdy nic - oj, jakbym chciała, żeby z nim było mi tak łatwo.
Nasza kocia rodzinka:
Hermes [*] za TM od 7.02.2011, Niuńka i Szara

inkaa82

Avatar użytkownika
 
Posty: 179
Od: Nie paź 03, 2010 14:44

Post » Pt lis 12, 2010 9:41 Re: Chory Hermes prosi o pomoc !

W takim razie obsługa powinna być bardziej asertywna. :wink:
A poważnie - nie wiem. Możesz jeszcze próbować dopajać strzykawką.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 12, 2010 9:58 Re: Chory Hermes prosi o pomoc !

inkaa82, tu jest opisana metoda uspokojenia kota za pomocą spinaczy. Może zadziała.
viewtopic.php?p=4155447#p4155447

wjwj1

 
Posty: 594
Od: Pt wrz 07, 2007 10:08
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt lis 12, 2010 21:10 Re: Chory Hermes prosi o pomoc !

Dzięki, chyba jutro zainwestuję w spinacze, tylko czy jeszcze gdzieś je sprzedają :)
Nasza kocia rodzinka:
Hermes [*] za TM od 7.02.2011, Niuńka i Szara

inkaa82

Avatar użytkownika
 
Posty: 179
Od: Nie paź 03, 2010 14:44

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 119 gości