Wątek dla nerkowców - IV

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro lis 10, 2010 18:20 Re: Wątek dla nerkowców - IV

jaguarius pisze:madziuszka20 każdy przypadek jest inny i nie chciałabym, żebyś mnie źle zrozumiała.

Ja bardzo żałowałam, że nie pomogłam Plasterkowi odejść zanim zaczął umierać, bo było to straszszne, kiedy doszły objawy neurologiczne ...
Gdybym mogła cofnąć czas pozwoliłabym mu godnie i bez bólu odejść :(

... bo kiedy w nocy zaczęło być źle nie było już nawet sensu jechać na dyżur, a on cierrpiał


A czy są jakieś objawy że zbliża się koniec :cry: ja nie chce żeby on cierpiał nie zasługuje na to :cry:
Obrazek

madziuszka20

 
Posty: 31
Od: Czw paź 28, 2010 12:53

Post » Śro lis 10, 2010 18:32 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Plasti przez ostanie kilka dni nie jadł, leżał, ledwo stawał na łapki, później już bardziej się czołgał niż chodził. Nie interesował się niczym.
Później doszły objawy neurologiczne, np nie chował pazurów jak go brałam na ręce, miał na początku nieiwlkie drgawki, później duże.
Koniec był okropny.
A ja upierałam się, żeby walczyć dalej - podawaliśmy mu codzinnie dożylne kroplówki w domu (ringer w furosemidem i czymś przeciwmdłościowym)

Madziuszka, to że mojemu szczęściu się nie udało, nie znaczy że Wam nie może się powieść :(
Ja tylko moge mówić o własnych doświadczeniach.


Wiem jak jest Ci trudno, mogę tylko o Was myśleć i trzymać kciuki :(

jaguarius

 
Posty: 292
Od: Nie lis 11, 2007 15:40

Post » Śro lis 10, 2010 18:37 Re: Wątek dla nerkowców - IV

karmisz go stzrykawką? Czy ma odruch wymiotny przy takim karmieniu na siłę?

jaguarius

 
Posty: 292
Od: Nie lis 11, 2007 15:40

Post » Śro lis 10, 2010 18:54 Re: Wątek dla nerkowców - IV

jaguarius pisze:karmisz go stzrykawką? Czy ma odruch wymiotny przy takim karmieniu na siłę?


Je sam ale tylko jak mu na palcach pod nos podsunę, choć dziś zauważyłam że ma mniejszy apetyt.
Tylko tak jak pisałam nie tyka renala tylko wątrobę, próbowałam też hiilsa pasztet i saszetki, nie chce tego za chiny. Wiem że ta wątróbka mu nie służy.

Próbowałam strzykawką, nie ma odruchu wymiotnego ale bardzo mu się to nie podoba, odsuwa głowę i nie wszystko połyka.

Nie wiem czy go męczyć i karmić na chama.
Obrazek

madziuszka20

 
Posty: 31
Od: Czw paź 28, 2010 12:53

Post » Śro lis 10, 2010 18:55 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Moja kotka przyszła do mnie 2 lata temu i przygarnęłam ją. Bardzo się do siebie przywiązałyśmy. 3 tygodnie temu musiała mieć wyrwane 2 zęby w narkozie i od tego się zaczęło. Tydzień po zabiegu przestała jeść, zaczęły krwawić jej dziąsła, zachowywała się jak by była w narkozie. Dopiero wtedy weterynarz zrobił badania krwi mocznik 481, kreatynina 6,5. Zmieniliśmy weterynarza żeby ratować Niunie. Toczyłam kroplówki w domu przez 2 tygodnie 2 razy dziennie. Wyniki spadły mocznik 197, kreatynina 4,4. Niunia miała odstawione kroplówki i przeszła na Ipakitine. Wczoraj kotka przestała jeść, pić, oddawać mocz. Dzisiaj ją pochowaliśmy. Czy zna ktoś kota który żyje z niewydolnością nerek:?:
Ostatnio edytowano Śro lis 10, 2010 19:26 przez niunia8, łącznie edytowano 6 razy

niunia8

 
Posty: 3
Od: Śro lis 10, 2010 17:57

Post » Śro lis 10, 2010 18:56 Re: Wątek dla nerkowców - IV

madziuszka20 dopóki walczycie musisz karmić "na chama", może jakieś senioralne saszetki.
Te kroplówki on ma dożylne, tak?

edit
niunia. Są koty, które żyją latami z PNN. Dlatego walczymy
Twój kot baardzo przypomina mojego Bingiego

jaguarius

 
Posty: 292
Od: Nie lis 11, 2007 15:40

Post » Śro lis 10, 2010 19:04 Re: Wątek dla nerkowców - IV

jaguarius pisze:madziuszka20 dopóki walczycie musisz karmić "na chama", może jakieś senioralne saszetki.
Te kroplówki on ma dożylne, tak?


Do poniedziałku podawałam mu dożylnie ale wyniki pokazały że ma bardzo rozrzedzoną krew przez nie.
Weterynarz nic mi nie powiedział o kroplówkach już, powiedział że mam wyjąć wenflon bo niemoże być tak długo w łapce.
Myślcie że powinnam mu podawać podskórne ?? czy to też wpłynie na krew.
Obrazek

madziuszka20

 
Posty: 31
Od: Czw paź 28, 2010 12:53

Post » Śro lis 10, 2010 19:16 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Madziuszka, Twój kot ma potężną anemię.
Ta anemia nie jest spowodowana "rozrzedzeniem krwi" przez kroplówki.
To raczej skutek pnn.

Jeśli kot "wygląda na wyluzowanego", nie ma wymiotów to nie bardzo wiem na jakiej podstawie wet twierdzi, że cierpi.
Być może nie ma pomysłu co robić. Ale to tylko moje przypuszczenie :?
Kot jak mi się zdaje nie miał robionego jonogramu.
Być może brak apetytu, kłopoty z poruszaniem się mają związek z niskim poziomem potasu.
Ale tego nie wiemy.

W tej chwili moim zdaniem jedynym ratunkiem jest transfuzja, żeby jeszcze w ogóle myśleć o jakimś dalszym leczeniu.
Z transfuzją jest problem o tyle, że w Banku Krwi zwykle tej krwi nie mają.
Potrzebny jest dawca - duży, zdrowy kot w wieku do 6 lat najlepiej.
Taka transfuzja może kosztować około 200 zł - dużo zależy od weta.
Krew z banku (jak jest) kosztuje około 350 zł + koszty kuriera i przetoczenia.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lis 10, 2010 19:24 Re: Wątek dla nerkowców - IV

niunia8 pisze:Moja kotka przyszła do mnie 2 lata temu i przygarnęłam ją. Bardzo się do siebie przywiązałyśmy. 3 tygodnie temu musiała mieć wyrwane 2 zęby w narkozie i od tego się zaczęło. Tydzień po zabiegu przestała jeść, zaczęły krwawić jej dziąsła, zachowywała się jak by była w narkozie. Dopiero wtedy weterynarz zrobił badania krwi mocznik 481, kreatynina 6,5. Zmieniliśmy weterynarza żeby ratować Niunie. Toczyłam kroplówki w domu przez 2 tygodnie 2 razy dziennie. Wyniki spadły mocznik 197, kreatynina 4,4. Niunia miała odstawione kroplówki i przeszła na Ipakitine. Wczoraj kotka przestała jeść, pić, oddawać mocz. Dzisiaj ją pochowaliśmy. Czy zna ktoś kota który żyje z niewydolnościom nerek :?:

Niunia8....bardzo mi przykro...
Ale muszę zapytać - czy kotka została uśpiona?

Tutaj sporo jest kotów, które żyją z niewydolnością nerek.
Twoja historia jest niestety bardzo podobna do innej, którą zasłyszałam w znajomej lecznicy.
I moim zdaniem w obu przypadkach winę ponoszą weci.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lis 10, 2010 19:24 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Ja po prostu tego nie pojmuje jeszcze 2 tyg temu miałam zdrowego wesołego kota a tu taki szok :cry:

Nie miał robionego jonogramu.

Gdzie przeprowadza się transfuzję na terenie śląska ??
Obrazek

madziuszka20

 
Posty: 31
Od: Czw paź 28, 2010 12:53

Post » Śro lis 10, 2010 19:27 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Madziuszka20, ja bym podawała kroplówki podskórne, poza tym dawałabym mu do jedzenia wszystko co lubi i co zechce, no może oprócz suchej karmy. Nie dawałabym mu też wątróbki, bo nawet młody i zdrowy kot nie powinien jej jeść zbyt często.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 10, 2010 19:31 Re: Wątek dla nerkowców - IV

madziuszka20 pisze: Gdzie przeprowadza się transfuzję na terenie śląska ??

Pojęcia nie mam.
To nie jest jakiś specjalnie skomplikowany zabieg.
Największy problem zwykle jest z dawcą.
Na forum jest dużo osób ze Śląska - możesz założyć osobny wątek z prośbą o pomoc, przejrzeć "wetów polecanych".

Być może mój punkt widzenia to pobożne życzenie, nie jestem wetem, nie znam Twojego kota ale może warto jeszcze dać mu szansę...?

Casica, jak kot chce jeść wątróbkę to niech je. Koty nie są głupie.
Poza tym, w jego przypadku, w tej chwili nie ma mowy o jakiejś "racjonalnej" diecie.

Jaguarius, jak długo Twój kot miał podawany ten furosemid?

Edit: madziuszka20 a skąd Ty jesteś?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lis 10, 2010 19:42 Re: Wątek dla nerkowców - IV

pixie65 pisze:
niunia8 pisze:Moja kotka przyszła do mnie 2 lata temu i przygarnęłam ją. Bardzo się do siebie przywiązałyśmy. 3 tygodnie temu musiała mieć wyrwane 2 zęby w narkozie i od tego się zaczęło. Tydzień po zabiegu przestała jeść, zaczęły krwawić jej dziąsła, zachowywała się jak by była w narkozie. Dopiero wtedy weterynarz zrobił badania krwi mocznik 481, kreatynina 6,5. Zmieniliśmy weterynarza żeby ratować Niunie. Toczyłam kroplówki w domu przez 2 tygodnie 2 razy dziennie. Wyniki spadły mocznik 197, kreatynina 4,4. Niunia miała odstawione kroplówki i przeszła na Ipakitine. Wczoraj kotka przestała jeść, pić, oddawać mocz. Dzisiaj ją pochowaliśmy. Czy zna ktoś kota który żyje z niewydolnościom nerek :?:

Niunia8....bardzo mi przykro...
Ale muszę zapytać - czy kotka została uśpiona?

Niestety tak już nic nie dało się zrobić, była w śpiączce i z pyszczka wydobywał się zapach acetonu. Niemogę znależć sobie miejsca tak tęsknie za nią :cry:

Tutaj sporo jest kotów, które żyją z niewydolnością nerek.
Twoja historia jest niestety bardzo podobna do innej, którą zasłyszałam w znajomej lecznicy.
I moim zdaniem w obu przypadkach winę ponoszą weci.

niunia8

 
Posty: 3
Od: Śro lis 10, 2010 17:57

Post » Śro lis 10, 2010 19:50 Re: Wątek dla nerkowców - IV

niunia8 pisze:
pixie65 pisze:Niunia8....bardzo mi przykro...
Ale muszę zapytać - czy kotka została uśpiona?


Niestety tak już nic nie dało się zrobić, była w śpiączce i z pyszczka wydobywał się zapach acetonu. Niemogę znależć sobie miejsca tak tęsknie za nią :cry:

No tak...
Jako dyletant nie powinnam chyba komentować.

Przepraszam, jeśli Cię uraziłam swoim pytaniem...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro lis 10, 2010 20:10 Re: Wątek dla nerkowców - IV

pixie65 pisze:madziuszka20 a skąd Ty jesteś?


Ja jestem z Tychów.
Obrazek

madziuszka20

 
Posty: 31
Od: Czw paź 28, 2010 12:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości