
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Krzysio pisze:Pierwszy na jedzenie czekał Kociś - zawsze to był Szczęściarz. Tak był niecierpliwy, że podchodził zerkał co robię skąd tylko się dało. Miara się przebrała, gdy pochyliłem się nad blatem by drobniej pokroić mięso. Wtedy stało się coś, czego Kociś jeszcze nigdy nie zrobił. WSKOCZYŁ MI NA PLECY. Zrobił to samo co kiedyś Szczęściarz. Janka twierdzi ze był bardzo zadowolony z tego co zrobił. Gdy dostały już miseczki, to pożerały wręcz mięso. Gdy najadły się, to poszły spać.![]()
Beata pisze:Krzysio pisze:Pierwszy na jedzenie czekał Kociś - zawsze to był Szczęściarz. Tak był niecierpliwy, że podchodził zerkał co robię skąd tylko się dało. Miara się przebrała, gdy pochyliłem się nad blatem by drobniej pokroić mięso. Wtedy stało się coś, czego Kociś jeszcze nigdy nie zrobił. WSKOCZYŁ MI NA PLECY. Zrobił to samo co kiedyś Szczęściarz. Janka twierdzi ze był bardzo zadowolony z tego co zrobił. Gdy dostały już miseczki, to pożerały wręcz mięso. Gdy najadły się, to poszły spać.![]()
Czytalam dokladnie wasz watek dokoceniowy i teraz zaszklily mi sie oczy...
anna57 pisze:Krzysiu, a ona jest wysterylizowana?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, irissibirica i 577 gości