Niki (FeLV+) - startujemy w konkursie :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 10, 2010 10:35 Niki (FeLV+) - startujemy w konkursie :)

Nowy wątek... Miałam małe plany jak go zacząć, ale niestety brak czasu i nowe problemy to zmieniły :(

Poprzedni wątek: viewtopic.php?f=1&t=105702

Nie zaczynam radośnie...
Niki nadal robi kupę poza kuwetą. Nie wiem naprawdę o co chodzi... Nic się nie zmieniło i nic nowego nie wydarzyło, a Niki jest jakby poddenerwowana, niecierpliwa, nieufna.
Od wczoraj nie mam kontaktu z wetką (nie odbiera tel., a w lecznicy będzie popołudniu).
Wzięłam kupę do zbadania, ale nie mam gdzie jej zbadać :crying: :crying: Wiem, że mieszkam na prowincji, ale bez przesady... (to pewnie z powodu bliskości stolicy).

W tym wszystkim pocieszające jest to, że Niki nie sika tylko zostawia kupę. Bardziej śmierdząca sprawa, ale łatwiejsza do opanowania.

Znów mnie to trochę podłamało, zwłaszcza, że nie mam wsparcia ze str. rodziny, tylko słyszę, że "wzięłam sobie zdechlinę i tak mam; że powinnam oddać kota zanim się do niego przywiązałam, bo problemy będą cały czas, a ja się nie znałam i nie znam na kotach" :( I muszę przyznać w tym wiele prawdy :(

Ogólnie Niki je, choć mniej niż wcześniej. Bawi się, jeśli ją do tego zachęcę, bo sama rzadziej zaczyna, chyba że jest już rozbrykana. Przychodzi na głaski, ale coraz częściej ucieka jakaś niezadowolona. Teraz rzadko daje brzuszek do miziania (znak, że coś jest nie tak), tzn. położy się wywalając brzuch, a dosłownie po sekundzie siada skulona i dalej można ją głaskać, ale po grzbiecie, głowie. Chyba mruczy mniej, ale to może mi się wydaje. Częściej paca łapą, choć unikam newralgicznych pkt-ów na jej ciele - jakieś niezadowolenie wykazuje.

Tak chciałabym, aby znów była normalnym kociakiem, jak w m-cach VII-IX...
Ostatnio edytowano Pon maja 14, 2012 21:12 przez szybenka, łącznie edytowano 18 razy
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro lis 10, 2010 10:50 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

melduję się
Nikusiu, co z tobą koteńko?? :(

Aguś, kiedy miała robione badania krwi? Może coś się dzieje i dlatego jest taka podenerwowana?
Nic nie zmieniłaś w otoczeniu? Nowy sprzęt, przemeblowanie, nowy zapach, nawet głupia zmiana proszku do prania czy płynu do płukania....
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 10, 2010 10:53 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

Nic, Martuś, kompletnie nic, albo ja o czymś nie wiem... :(
Jadę z kupsztalem do mojej lecznicy. Zbadają go tylko pod kątem pasożytów, ale to raczej nie to...
Popołudniu moja wetka będzie, będziemy badać krew.

To wszystko raczej psyche, tylko o co chodzi?
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro lis 10, 2010 11:25 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

Nikuniu co z Tobą Koteczko? Zaglądnę wieczorem - mam nadzieję że Wasza wetka coś wymyśli :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 10, 2010 11:30 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

niestety, czasami bardzo ciężko jest dojść o co chodzi zwierzakom. Mnie kiedyś królica dała zagdkę, rozwiązywalam ją przez 3 dni i byłam zaskoczona rozwiązaniem.
Szkoda że zwierzaki nie gadają ludzkim głosem....
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 10, 2010 11:58 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

się melduję. Szybciutko ta stówka minęła... szkoda, oby ta miała więcej radosnych i bezproblemowych wpisów :ok:. No ale trzeba od czegoś zacząć aby mieć co przezwyciężać i do czego dążyć ;).
Szybenko, a może chciałabyś podpiąć banerek Nikusiowy? W wolnej chwili postarałabym się zrobić :oops:.
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 10, 2010 13:02 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

rybcie pisze:Szybenko, a może chciałabyś podpiąć banerek Nikusiowy? W wolnej chwili postarałabym się zrobić :oops:.

Dzięki Gosiu :) Z chęcią. Sama nie mam kiedy zająć się tym (tzn. nauczyć ;) ).
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro lis 10, 2010 13:14 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

ja w sprawie kup :wink:

może jej żwirek nie odpowiada?
a może kuweta za mała ? moja młoda sikała do kuwety a kupy waliła w jakieś rogi domu. zmieniłam kuwetę na większą i jest ok ... w tej małej lądują siki a kupy do dużej kuwety .....
Obrazek

#MAGDA#

 
Posty: 443
Od: Śro cze 30, 2010 22:32

Post » Śro lis 10, 2010 13:33 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

Nie chcę Cię martwić, ale ja mam presiczkę z pseudo i moja też ma ten problem. Nie robi kupy do kuwety i już, siku nauczyła się po bardzo długim czasie, ale robi do pustej kuwety, albo takiej gdzie jest dosłownie na milimetr żwirku. Oficjalnie przyszła do mnie na DT, ale dom stały który się znalazł oddał ją po 1,5 miesiąca właśnie z tego powodu (chociaż uprzedzałam).
Juz nawet jej nie ogłaszam, bo po co skoro jest jak jest i przyczyny, nawet jeśli jakieś są, przez mnie nie zostały odnalezione :evil: Ma tak i już :roll:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro lis 10, 2010 14:30 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

#MAGDA# pisze:ja w sprawie kup :wink:

może jej żwirek nie odpowiada?
a może kuweta za mała ? moja młoda sikała do kuwety a kupy waliła w jakieś rogi domu. zmieniłam kuwetę na większą i jest ok ... w tej małej lądują siki a kupy do dużej kuwety .....

Niki jest drobna, a kuweta wielka - jak na nią. Kuwetę kupiłam chyba największą z dostępnych, choć nigdy tego nie sprawdzałam. Jest otwarta. Żwirek - Benek uniwersalny bezzapachowy, od schroniska była przyzwyczajona do niego.
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro lis 10, 2010 14:42 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

ja tez w sprawie kupnej
otóz mój ruru kiedy jest zdenerwowany czymś
to robi kupke też na podłoge w łazience, obok kuwet
to jest z cała pewnością psychiczne
i w ten sposób chce coś mi powiedzieć
tylko nie bardzo wiem co...
kiedy jestem w łazience,
to wchodzi do kuwety i tam dopełnie procederu,
kiedy go nakryję w łazience, ze się nadstawia
do kupki poza kuwetą- ucieka- wie, ze to nie tam
ale coś mu każe poza tę kuwetką zrobić, to tak wygląda jakby robił psikusa :? ...
ja się nie przejmuję, bo to są kupiszony twarde,
nie ma problemu sprzątnąć, a fizycznie jest zdrowy...
O tyle ciekawe, że jeśli wyjeżdzamy z nim
to nigdy to się nie zdarza, zawsze jest 100% w kuwecie
Acha, ruru nie lubi żwirku jeśli się załatwia to do pustej kuwety
albo takiej z odrobina drewienek
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 10, 2010 16:08 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

meldujemy sie z kciukami

Obrazek

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Śro lis 10, 2010 19:42 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

Kupal zdrowy naocznie i mikroskopijnie. Wetka potwierdziła moje przypuszczenia, że to psychika jest winna. Ale znajdź tu powód... :roll:
Krwi nie badałyśmy, aby Niki nie stresować. Scanomune mam przez najbliższe dni odpuścić, aby Niki :odpoczęła. Nie robić nic, co by mogło Niki wpędzić w stres. Tylko, że ja w piątek wyjeżdżam i do południa niedzielnego Niki będzie pod opieka mojej mamy. Mam nadzieję, że przygód nie będzie.

Niki podczas badania brzuszka przymykała oczy i przysypiała :) Oczywiście zrobiła w gabinecie na widok wetki pięknego kupala (przynajmniej meble dziś zaoszczędzone ;) ). Miaukoliła mi przez drogę - chyba miała już dosyć, a gdy otworzyłam kratkę w transporterze, przestała i tylko obserwowała co się wokół w samochodzie dzieje.


Tak w ogóle to witam wszystkich w nowym wątku :) zwłaszcza gości, kt. odwiedzili nas po raz pierwszy :)
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro lis 10, 2010 19:51 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

Agunia- i ja sie melduję!

Nie wiem co Ci doradzić z ta kupą,jeśli to problem behawioralny,to może krople Bacha by pomogły,albo Felivay?
Nie zawsze potrafimy zauważyć co stresuje kota-dla nas to wszystko jest OK,a kot cos zaobserwuje,poczuje i kicha!
One są jak barometry-nawet nasze strachy,stresy,zły stan zdrowia,potrafią generowac takie zachowania!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Śro lis 10, 2010 19:56 Re: Niki (FeLV) - słodka, wrażliwa zagadka...

To jest (edit) bohaterka tego wątku (i kupalowych atrakcji :twisted: kto by pomyślał, nie?):

Obrazek Obrazek
(fatalna jakość komórkowa, ale modelka :1luvu: z nitką na wąsach, ale to mało widoczne)

A tu polująca na zabawkę:
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Śro lis 10, 2010 20:04 przez szybenka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: borysku, Kankan, Marmotka, Sigrid i 10 gości