jasdor pisze:No więc tak pomyślałam droga Beatko, że ponieważ blisko jesteś i w Krośnie bywasz dostaniesz na wyłączność moje koty, jakby mię zabrakło, bo rodzinie nie ufam

Odpowiedni zapis testamentowy uczynię niebawem. Dostaniesz również we spadku mój bolid, żebyś nie musiała na nogach do weta gnać.

Nie ma mnie chwilę na forum, wchodzę na wątek i co widzę?

Czyś Ty Dorotko nie
tenteges?

Dobra, ja tez rodzinie nie ufam, a raczej części, której ufam mogłoby się coś stać (
tfu!)... Ale żeby aż tak mnie ufać?
A tak na serio, serio -> myślę coraz częściej o "utworzeniu" jakiego paktu na temat opieki
pożyciowej doczesnej. Bo jestem przerażona, a zwłaszcza odkąd przeczytałam na forum o historii Timona i Simona, to mi to już zupełnie zaprząta głowę...
Boję się, co będzie z moimi chłopakami,
jakbyco 
I wiem dobrze, że wiele osób ma tutaj ten problem... Kurcze - dzień strasznie melancholijny się przez to zrobił jakoś tak

"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
