Dziękujemy ponownie za wpłatę Kociej Skarbonce dziś miałam być u Miłoszka, ale nie mogłam bo ratowałam innego małego kotka, dzwoniłam do koleżanki, przekazałam info, koleżanka mówi, że Miłoszek znów gorzej się czuje, jest osowiały,leci z oczek, więc antybiotyk przestał działać, we środę rano jedzie do weta na zastrzyk Convenii i wymaz...
biedny naprawdę, mam nadzieję że ta Convenia postawi go na nogi....bo po antybiotyku szalał jakieś dwa dni jak nie wiem, a więc to świadczy że od razu lepiej się poczuł....
Kiciuś znowu gorzej, pojutrze wizyta u weta i antybiotyk, znów ropka się leje, kić osowiały nie chce się bawić... oczka znowu gorzej...na pierwszej stronie rozliczenia
jutro wizyta, maluchowi musi się udać... nie odpuścimy zanim będzie ok i ropnie znikną z oczek, a może stanie się cud i kocio będzie troszkę widział, kić pokonuje schody z piwnicy na piętro sam, zuch jedne mały
dziękujemy za kciuki, kić był u weta, pobrano wymaz, ale było płaczu.. a potem kić dostał zastrzyk i czuje się dobrze, dzięki Wam, dziękujemy, koleżanka zapłaciła za zastrzyk 50 zł a za wymaz zapłaci potem, tak powiedziła wet...mam nadzieję, że zastrzyk zadziała cuda..