Co wiem o FIPie

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt paź 15, 2010 11:11 Re: Co wiem o FIPie

Niestety muszę również zostawić wiadomość w tym przygnębiającym wątku. Wczoraj wieczorem zasnął mój najukochańszy kot Jaś( 6 lat), moje serduszko. Miał FIP postać wysiękową. Walczyliśmy wszystkimi dostępnymi metodami łącznie z podróżami w nocy po drogie leki do Warszawy ....i nic, nie nastąpiła nawet krótka reemisja choroby. Jestem wykończona i fizycznie i przede wszystkim psychicznie. Nie mam siły już nawet płakać. Mam nadzieję, że znajdzie się w końcu lek na to paskudztwo i nie życzę nikomu tego co ja przeżywałam przez ostatni, ponad dobry miesiąc.
Ostatnio edytowano Pt paź 15, 2010 16:35 przez anabelp, łącznie edytowano 1 raz

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Pt paź 15, 2010 11:36 Re: Co wiem o FIPie

anabelp pisze:Niestety muszę również zostawić wiadomość w tym przygnębiającym wątku. Wczoraj wieczorem zasnął mój najukochańszy kot Jaś, moje serduszko. Miał FIP postać wysiękową. Walczyliśmy wszystkimi dostępnymi metodami łącznie z podróżami w nocy po drogie leki do Warszawy ....i nic, nie nastąpiła nawet krótka reemisja choroby. Jestem wykończona i fizycznie i przede wszystkim psychicznie. Nie mam siły już nawet płakać. Mam nadzieję, że znajdzie się w końcu lek na to paskudztwo i nie życzę nikomu tego co ja przeżywałam przez ostatni, ponad dobry miesiąc.


Jakkolwiek głupio to nie zabrzmi, to napiszę, że Cię rozumiem, bo sama przeżyłam to samo. Mocno przytulam.
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Pt paź 15, 2010 11:48 Re: Co wiem o FIPie

anabelp pisze:Niestety muszę również zostawić wiadomość w tym przygnębiającym wątku. Wczoraj wieczorem zasnął mój najukochańszy kot Jaś, moje serduszko. Miał FIP postać wysiękową. Walczyliśmy wszystkimi dostępnymi metodami łącznie z podróżami w nocy po drogie leki do Warszawy ....i nic, nie nastąpiła nawet krótka reemisja choroby. Jestem wykończona i fizycznie i przede wszystkim psychicznie. Nie mam siły już nawet płakać. Mam nadzieję, że znajdzie się w końcu lek na to paskudztwo i nie życzę nikomu tego co ja przeżywałam przez ostatni, ponad dobry miesiąc.

Współczuję... Jasiu [*]
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 15, 2010 12:23 Re: Co wiem o FIPie

Nasz Bazylek tez odszedł w czerwcu na FIP nie wiadomo skąd i jak, mały wesoły kotek. Długo nie wiedzielismy co to, najpierw był troche osowiały nie chciał sie bawić z drugim kotem potem coraz więcej spał itp. wyniki były w miarę ok, brzuszek pojawił sie w ostatnich dniach. Myslałam że odejdzie w domu w spokoju przy nas ale w końcu postanowilismy mu pomóc długo wahałam sie czy juz jechać do weta czy może sam odejdzie... Teraz mam wyzruty że mogłam pojechac godzine dwie wczesniej żeby mu oszczędzić tego odchodzenia...ale cały czas myslałam że zasnie sam w domu przy nas. Do tej pory widzę go przed oczami jego pyszczek oczka był z nami tak krótko tylko 2 miesiące a tak boli...
Obrazek

http://www.kociarnia.opole.pl
Bazylku,Roberciku[*]Pamiętamy

daga80

 
Posty: 2209
Od: Pon paź 05, 2009 19:21
Lokalizacja: Opole

Post » Śro lis 03, 2010 18:14 Re: Co wiem o FIPie

Witam wszystkich
Mam kota chorego, prawdopodobnie, na FIP.
Z tego co w ciągu kilku ostatnich ostatnich wyczytałam na temat tej choroby, wynika jednak, że Pantkowi nie zgadzają się wszystkie objawy - zamiast rozwolnienia- zatwardzenie, i raczej brak gorączki.
Ale po kolei:
Na ostry dyżur trafiliśmy w sobotę w nocy, gdy zorientowałam się, że Pantalon jest ewidentnie nieprzytomny i w bardzo złym stanie. Do tej pory myślałam, że po prostu kota utuczyłam, ale zorientowałam się, że jego brzuch jest zdecydowanie za twardy, jak na zdrowego, tłustego kotka. USG wykazało duże ilości płynu w otrzewnej. Kot miał temperaturę 44 stopnie.
Od tamtego czasu kot jest codziennie na antybiotykach, dostał sterydy, leki moczopędne.
Co ciekawe, od kiedy w sobotę w nocy dostał lek na obniżenie gorączki, nie miał temperatury. Poza tym ciągle ma apetyt, w zależności od nastroju, ale jednak je.
W niedzielę wieczorem miał robioną punkcję, żeby zobaczyć płyn. Okazało się, że jest on dość typowy dla FIPa - jasnobursztynowy, pieniący się. Od niedzieli mam wrażenie, że brzuch nie powiększył mu się za bardzo, a pani weterynarz prognozowała, że do poniedziałku rano już będzie taki, jak przed punkcją.
W między czasie Pantek miał zaparcie (3 dni bez wypróżnienia), ale olej parafinowy rozwiązał dziś sprawę w ciągu kilkudziesięciu minut. Dziś rano, podałam mu antybiotyk w jedzeniu (nie chciałam go chociaż przez dwa dni ciągać po lekarzach) ale po 30 minutach wszystko zwymiotował, więc jesteśmy już dziś po kolejnych zastrzykach.
Pantalon jest wychudzony, (jak się okazało po odciągnięciu płynu) osowiały i osłabiony. unika dotyku, a zanim zachorował był okropnym przylepą. Po niedzielnej wizycie u weterynarza jest jednak we w miarę dobrej formie, jak na tak chorego kota. Na pewno to nie jest jeszcze stan, żeby go usypiać, jak sugerował pierwszy weterynarz. Dziwi mnie jednak jedno zachowanie kota, mianowicie obsesyjne lizanie się. Liże się własciwie cały czas gdy nie śpi, a jak prestaje lizać siebie, to zaczyna lizać to na czym leży.

Opisałam to wszystko, bo cały czas mam jednak nadzieję, że może nie jest to jednak FIP. Za wszelkie wskazówki będę bardzo wdzięczna.

P.S. Do tej pory nie robiłam badania krwi, bo do niedawna wszystko wskazywało na to, że kot nie dożyje wyników. Teraz jednak zastanawiam się, czy je robić (uprzedzając - mam wątpliwości, bo każda wizyta u weterynarza to dla niego duży stres, a lekarze zapewnili mnie, że jeśli jest to jakaś inna choroba to antybiotyk i tak powinien pomóc) i przede wszystkim - jakie.

sumsum

 
Posty: 1
Od: Śro lis 03, 2010 17:51

Post » Śro lis 03, 2010 18:30 Re: Co wiem o FIPie

Jezeli to inna choroba to powinny dzialac leki. Jezeli FIP nie pomoga. Nie ma jednoznacznych objawow tej choroby. Jedne koty maja falujaca temp, inne nie maja jej wcale. Jedne koty jedza do konca, inne odmawiaja pobierania pokarmu od poczatku kiedy jeszcze nic nie wskazuje objawowo na FIP.

Moja kicia miala temp falujaca. To znaczy taka ktora wystepowala nagle , na krotko i sama spadala. Kot mial maly apetyt. Do ostatniego dnia w zasadzie nie bylo plynu w jamie brzusznej. Wyniki biochemi na poczatku wzorowe. Hemoglobina hematokryt w normie. Nie bylo zoltaczki, surowica normalna po odwirowaniu.
Potem ,czyli po tygodniu wyniki watrobowe przekroczone znacznie. Kot chudy z duzym brzuszkiem. Cierpiacy. Nie jedzacy.

Wyniki badan z idexx przyszly dwa dni po jej smierci. FIP. Wlasciwie jednoznacznie.




Niestety.
Przykro mi. FIP jest bezwzgledny.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lis 03, 2010 20:44 Re: Co wiem o FIPie

sumsum pisze:....
P.S. Do tej pory nie robiłam badania krwi, bo do niedawna wszystko wskazywało na to, że kot nie dożyje wyników. Teraz jednak zastanawiam się, czy je robić (uprzedzając - mam wątpliwości, bo każda wizyta u weterynarza to dla niego duży stres, a lekarze zapewnili mnie, że jeśli jest to jakaś inna choroba to antybiotyk i tak powinien pomóc) i przede wszystkim - jakie.

Przede wszystkim w kierunku hemobartonellozy.
viewtopic.php?f=1&t=83129

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 03, 2010 23:04 Re: Co wiem o FIPie

Maleńki Ptyś, sierotka z działek, odszedł wczoraj. Nie zdążyliśmy znaleźć mu DS, ale swoje krótkie życie spędził w cudownym DT u Małgosi. Zabił go FIP.

Obrazek

:cry:
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Wto lis 09, 2010 11:27 Re: Co wiem o FIPie

moj Maurycy ma podejrzenie FIP :(

zalozylam mu watek, gdzie zamiescialam informacje o przebiegu choroby, od pierwszych objawow az do teraz, leczenie, jego skutki etc

jego watek viewtopic.php?f=1&t=119758

zaczelo sie od krwiomoczu i kropelkowania
kot mial problemy z sikaniem, badanie moczu wykazalo oxalaty
kot byl leczony na suk

ale kotek marnial, chudl, zrobil sie zolty

maluch ma zoltaczke bilirubina na te chwile 3,44
morfologia spada
brak wysieku w brzuszku
powiekszone nerki i watroba

chudniecie, polamane wasiki, apetyt zmienny, wlasciwie nie pije
jest nawadniany, duzo sika
kupy zolte

podawane sa teraz kroplowki dozylnie, lek wspomagajacy watrobe, witaminy c i b

poslano krew na elektroforeze bialek, ktora moze potwierdzic badanie fip, wynik ok piatku

lekarz proponuje podac zylexis, ja sie waham :?:

co radzicie?


ja caly czas wierze ze to nie to

zajrzyjcie prosze do jego watku, tam wszystko dokladniej opisalam
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto lis 16, 2010 13:51 Re: Co wiem o FIPie

Witajcie,

u mojego kota tez podejrzewaja FIP-a. Kotek nie je, ale widac, ze ma apetyt duzy, chcialby jesc ale nie moze, jakby mu cos w pyszczku przeszkadzalo. Moze powiekszone wezly? Schudl. Brzuszek mu sie powiekszyl. Wyniki krwi mial dobre, poza bilirubina ktora byla wysoka i mocznikiem ktory byl bardzo niski. Naklucie otrzewnej nic nie dalo, zero plynu. Dostal antybiotyk i steryd. O co mam jeszcze prosic weterynarza? Pomocy!

kubaa

 
Posty: 1
Od: Wto lis 16, 2010 13:46

Post » Wto lis 16, 2010 17:52 Re: Co wiem o FIPie

Maurycy dostawal jeszcze lek regenerujacy watrobe
poza tym tam jak piszesz lekki steryd


moj kotek odszedl wczoraj w nocy [']
:cry:
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt gru 03, 2010 23:22 Re: Co wiem o FIPie

Proszę o kontakt: jaroslaw37
Proszę o kontakt: jaroslaw37@interia.eu

szare_lapy

 
Posty: 36
Od: Pon maja 04, 2009 17:51

Post » Sob gru 04, 2010 8:10 Re: Co wiem o FIPie

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 08, 2011 19:59 Re: Co wiem o FIPie

Witam wszystkich i bardzo proszę o pomoc.
Mój kocio poschroniskowy zachorował.
Ma wzdęty brzuś, zażółcenia, jest osowiały, słabo je, słabo się załatwia.
Płyn po spuszczeniu żółty, gęsty, podobno fipowy.
Wetka jest święcie przekonana, że to FIP, chociaż wyniki badań nie są jednoznaczne:

morfologia
leukocyty 18,70 G/l
erytrocyty 7,90 T/l
hemoglobina 6,64 mmol/l
hematokryt 0,31 l/l
MCV 39,6 fl
MCHC 21,24 mmol/l
płytki krwi 393 G/l

obraz krwinek białych:
pałeczkowate 6 %
limfocyty 90 %
monocyty 4%

obraz krwinek czerwonych : bez zmian

oznaczenia biochemiczne:
AspAT 176 U/l
AIAT 80 U/l
ALP 27 U/l
glukoza 100 mg/dl
kreatynina 1 mg/dl
mocznik 30 mg/dl
białko całkowite 81 g/l
bilirubina całkowita 4,4 mg/dl
albuminy 33 g/l
GGT 7 U/l

test na obecność FIP : ujemny

Koć był szacowany na 12 lat, ale może mieć mniej.

Co to może być za franca i gdzie jej szukać, bo w FIPa nie chciałabym wierzyć...

Kropa

 
Posty: 137
Od: Pt sty 09, 2009 14:57

Post » Sob sty 08, 2011 20:08 Re: Co wiem o FIPie

Gorsze są wyniki badania płynu z brzusia...

płyn z jamy ciała żółty, dość mętny
masa właściwa 1,042
pH 6
białko całkowite 64 g/l
osad świeży
leukocyty do 10 wpw
erytrocyty 50-60 wpw
opis: zmienione
cytogram MGG
granulocyty obojętnochłone 24%
limfocyty 72%
komórki śródbłonka 1%
makrofagi 2%
komórki nietypowe 1%
albuminy w płynie 17 g/l
uwagi:
z uwagi na występowanie skrzepów (płyn w strzykawce a nie w probówce z EDTA) wynik osadu i cytogram płynu nie jest miarodajny

Kropa

 
Posty: 137
Od: Pt sty 09, 2009 14:57

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 76 gości