» Pon lis 08, 2010 11:16
Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik znalazł Dom.
Przeczytałam jeszcze raz, to co napisałam.
Słowa, że nie ma szczęścia do ludzi, dotyczą DS, no i mnie.
Wy, cioteczki, dałyście mu dużo, banerki, ogłoszenie, finanse, DT, to nie było o Was.
Jestem strasznie rozżalona, bo pojechałabym go szukać już w piątek. Co mi teraz po przeprosinach? Jak sobie pomyślę, że tam gdzieś siedzi wystraszony, to mi się wszystkiego odechciewa.
Mam nadzieję, że jakoś sobie radzi, bo to jest nasz Paco, Cfaniaczek. Tylko żeby do mnie wyszedł, żeby się znalazł. Pogoda jak na złość jakaś niespecjalna...
Eh, mam ponad 20 ogłoszeń, z ofertą nagrody. Porozwieszam w okolicy, może ktoś się odezwie.