TYMCZASY U JOPOP IV - sielanka na 40 łap ;)

[*anika*]

jopop, czy przyda Ci się do grzybkowych kotów troszkę Fungidermylu? Została mi jakaś 1/4 butelki czyli coś koło 25 ml. Mogę gdzieś tam podrzucić No chyba, że masz

[jopop]

u mnie uterus musi na czymś lekko strawnym być, więc intestinal wielce pożadany... apetyt to on ma...

[jopop]

jopop, czy przyda Ci się do grzybkowych kotów troszkę Fungidermylu? Została mi jakaś 1/4 butelki czyli coś koło 25 ml. Mogę gdzieś tam podrzucić No chyba, że masz

bywasz w okolicach pl. hallera?

Ech, zmęczona jestem. Taśka i Tasiek rozrabiają całymi dniami i nocami. Tasiek opanował aktualnie sztukę wylizywania człowieczego ucha od środka.

Krecik próbuje wyjść z łazienki przy każdym otwarciu drzwi.

Dzikusy siedzą w klatce, oswajam je po trochu, ale do stanu przyzwoitego jeszcze trochę daleko...

A Uterus... rana wygląda okropnie - rozległa martwica i odpadające płaty skóry, pod nią krwisto czerwona ziarnina. Ropa. Mocz (niekastrowanego kocura).

Muszę wyciskać mu mocz, żeby nie popuszczał po kropelce i nie moczył tym rany. W tym celu:
- jedną ręką łapię go za kark i trzymam nad wanną
- drugą ręką łapię mu tylne łapy żeby się nimi nie mógł bronić
- trzecią ręką łapię za brzuch i uciskam pęcherz
- a czwartą ręką oporuję od tyłu, żeby zwiększyć siłę parcia na pęcherz.

Po odciskaniu moczu i kału zabawa z myciem. Potem nakładanie maści. Potem pielucha.

A ten kot nadal wita mnie mruczeniem i pcha się na kolana. Normalny to on nie jest...

[Uschi]

trzymam za niego mocne kciuki...

za resztę zresztą też, no i za Ciebie, cobyś nie zwariowała

(wiem, kciuki to malutko, ale tyle na razie mogę )

[*anika*]

jopop, czy przyda Ci się do grzybkowych kotów troszkę Fungidermylu? Została mi jakaś 1/4 butelki czyli coś koło 25 ml. Mogę gdzieś tam podrzucić No chyba, że masz

bywasz w okolicach pl. hallera?

mogę zacząć
tzn. nie jest to aż tak daleko ode mnie, więc tak czy siak mogę się tam wybrać

[jopop]

ja tam jutro będę 8-20. w szkole podstawowej na brechta 8. do 14-ej jestem w sali 8, potem się gdzieś przenoszę, ale nie wiem gdzie daj jakby co znać sms to napiszę w której sali jestem.

po weekendzie też tam będę codziennie, tylko nie wiem jeszcze w których salach.

DZIĘKI!

[*anika*]

ok, postaram się być (tak czy siak - napiszę sms jutro).

[delfinka]

Czy pamiętacie takiego kociaka z Łomianek?



Już parokrotnie miałam napisać, że tak wygląda obecnie (na zdjęciu jest też jego przyjaciółka)

[jopop]

O Basiu, trochę mnie przeceniasz stamtąd zabraliśmy strasznie dużo kotów, nie pamiętam konkretnie tego... Ale cieszę się, że jest szczęśliwy

Kolejny epizod walki z uterusem wygrany. ciekawe na jak długo wystarczy mi sił. On zdecydowanie powinien być u kogoś, kto ma w domu pomocnika...

[Agneska]

Asiu, dom z pomocnikiem, opiekun bywający w domu częściej niż pora na sen, mający czas na dopilnowanie, dopieszczenie i oswojenie - nie rozmarzyłaś się za bardzo?

[jopop]

Uterusa nie trzeba oswajać. Więc może to jednak realne?

Kolejna batalia wygrana. Ale wyczerpujące to jest koszmarnie, dla obu stron. Po bitwie oboje ziejemy...

Anika - nie zdążyłam dziś nawet odpisać na SMS, przepraszam...

[*anika*]

Anika - nie zdążyłam dziś nawet odpisać na SMS, przepraszam...

nie szkodzi
dam znać tego dnia kiedy dam radę podjechać, z godzinę wcześniej wystarczy?
najprawdopodobniej w poniedziałek.

[jopop]

powinna godzina wystarczyć, chyba, że się wpasujesz jakos niefartownie w zaawansowaną dyskusję.
do 14 powinnam być w bibliotece (blisko głównego wejścia, spytaj portiera), od 14 w sali 35 - 2 piętro na samym końcu korytarza.

dzięki!

[Apsa]

Asiu, pamiętasz tego jegomościa?

http://i849.photobucket.com/albums/ab51 ... znik_3.jpg
http://i849.photobucket.com/albums/ab51 ... fotele.jpg
http://i849.photobucket.com/albums/ab51 ... 0-0017.jpg
Obecnie wabi się Borys i nadal ma swój fan-klub

Nie wezmę kolejnego kota, dopóki nie wydam tego czarnego. Ogłoszenia są, odzewu brak
W sprawie młodej napisałam PW do Ani EN.

[jopop]

ok, dzięki!