Rudy dom, Chmurek na tymczasie, Protka i Chmurka w DS!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 02, 2010 20:26 Re: Puszek, Garfild, Ryś - trzy diabełki rude

Pan Wielki Kot Super Bojowy odpoczywa po szoku jaki przeżył - pańcia bez gipsu!!! Już kilkakrotnie obchodził całą nogę, wąchał, ocierał się, a w końcu spróbował - mimo widocznego braku gipsu - poostrzyć sobie pazurki, co ostatnio robił nagminnie i z wielkim upodobaniem (i z moim błogosławieństwem, bo zawsze drapał tam, gdzie najbardziej mnie gips wkurzał)... Tym razem, ku jego wielkiemu zdziwieniu i niezadowoleniu, zgoniłam go z nogi. Kociak, z ciężkim westchnieniem i pełną godności rezygnacją, ułożył się w końcu na tyłku Garfilda i zasnął kocim, spokojnym snem....
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto lis 02, 2010 21:22 Re: Puszek, Garfild, Ryś - trzy diabełki rude

Hej, gratulacje z okazji zdjęcia gipsu :twisted: . Kotki rozczarowane? Pańcia znowu będzie się szwendać?? :twisted: Bieeedny Rysio :ryk:

Zdrowia!

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto lis 02, 2010 22:08 Re: Puszek, Garfild, Ryś - trzy diabełki rude

Pańcia wkurzyła się maksymalnie na lekarzy, ale w końcu pozbyłam się tego balastu :twisted: To głównie Ryś tak polubił znienawidzony przeze mnie gips. A szwendać się muszę - ktoś w końcu musi zarobić na ulubione przez kotów kiełbaski z dorszem albo łososiem :D Noga jeszcze trochę dziwna,ale muszę się przyzwyczaić :? Kociaki już odczuły brak gipsu - połapałam wszystkie i kolejno miały robiony manikur, co jednak nie spotkało się z ich aprobatą :ryk:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro lis 03, 2010 19:11 Re: Puszek, Garfild, Ryś - trzy diabełki rude

Wstyd i hańba!!!!
Wielki wstyd i jeszcze większa hańba!!!!
Niedobra pańcia (czyli ja :oops: ) pomyliła kociaki.... Puszka z Rysiem!
Co prawda oba są bardzo podobne do siebie - jak zobaczyłam zdjęcie jeszcze wtedy Felka szukałam Puszka po mieszkaniu, bo byłam pewna, że to właśnie on jest - ale dzisiaj to JA dałam popis.... W pełnym świetle dnia, po dwóch kawach i śniadaniu (czyli przytomna :!: ) pokrzyczałam na Rysia za przewinienie Puszka (chyba Puszka :?: ) - ominięcie kuwety i załatwienie potrzeby fizjologicznej (tej cięższej :| ) na środku kuchni :evil: ... Być może też to nie wina ani Puszka, ani Rysia ani Garfilda, tylko Rademenesa - ale żadnego nie złapałam na gorącym uczynku, tylko to moje domniemywania.... W każdym bądź razie Ryś w czasie okazywania przez któregoś kota swojego niezadowolenia z mojej opieki siedział grzecznie przy laptopie, więc siłą rzeczy nie mógł on być sprawcą :oops: a ja nakrzyczałam właśnie na niego :strach: Kociak uszy po sobie, ogonek pod siebie i czmychnął w ciemny kąt meblościanki pod wszystkie możliwe ręczniki i z wielkiego strachu przed złą pańcią (czyli mną :oops: !!!) zakopał się i nie chciał wyjść... Szukałam go przez 30 minut w celu przeproszenia, a kot zapadł się jak pod ziemię :roll: Biedak, stresu mu przysporzyłam.... Wyszedł dopiero teraz, po moim powrocie, z pytającym wyrazem pyszczka, czy się nadal gniewam na niego... Został wycałowany, wypieszczony, wygłaszczony, ma pozwolenie na brojenie bez żadnych konsekwencji i dostał tylko dla niego specjalnie zakupiony Gournet gold z dziczyzną, 4 kiełbaski z łososiem i tuńczyka (oczywiście z Carrfoura). Mam nadzieję, że fakt, że śpi na moich kolanach i mruczy oznacza, że mi przebaczył tę fatalną pomyłkę....
:ryk:
Ale naprawdę głupio mi się zrobiło...)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro lis 03, 2010 21:55 Re: Puszek, Garfild, Ryś - trzy diabełki rude

Kowal zawinił, Cygana powiesili :twisted:
Swoją drogą 8O , że się tak przejął ... moje, jak się na nie wydzieram, patrzą na mnie z umiarkowanym zdziwieniem, czemu taki hałas robię :twisted: ... o ile się obudzą :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro lis 03, 2010 22:31 Re: Puszek, Garfild, Ryś - trzy diabełki rude

U mnie na ogół cisza i spokój prawie klasztorne :mrgreen: Przestraszył się niedobrej pańci :strach: Jak mogłąm aż tak się pomylić?! :regulamin: i oskarżyć chodzącą niewinność???? :evil:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw lis 04, 2010 8:58 Re: Puszek, Garfild, Ryś - trzy diabełki rude

Tym bardziej Alix, że od czasu mojej ostatniej wizyty w kuchni bez niespodzianki do znalezienia oznaki niezadowolenia któregoś kociaka, Ryś spał cały czas przy mnie.... a ja na niego nakrzyczałam! :roll: Przestraszyłam się przy okazji, że i do nas przyplątała się kocia trzydniówka i obserwuje dość intensywnie kociaki, ale zdaje się, że to był wybryk jednorazowy, choć nadal nie wiem którego kociaka :mrgreen:
Ryś skorzystał z możliwości brojenia - wślizgnął się za książki a próbując wyjść zza szyby zrzucił wszystkie przygody Tomka Wilmowskiego na ziemię... Nic nie powiedziałam - miał pozwolenie na brojenie przecież :D Jak wpadł na suszarkę i wytarzał się w świeżo wypranych ciuchach, zacisnęłam tylko zęby.... Ale jak przewrócił kwiatek (oczywiście wpadł w taki kąt, że musiałam demontować dwie szafki aby go wyjąć :x ), wzięłam go na ręce, położyłam koło siebie i tak zasnęliśmy. Żadnych więcej strat nie zauważyłam... :ryk:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt lis 05, 2010 8:52 Re: Puszek, Garfild, Ryś - trzy diabełki rude

Ryś, diabełek wcielony :spin2: :spin2: , w pełni skorzystał z możliwości bezkarnego brojenia.... i znowu ucierpiałam ja :evil: Kociakowi coś się śniło - po widoku pędzących łapek, tulenia się i kocich okrzyków bardzo to przeżywał :cat3: . Po czym zerwał się na cztery łapy i rzucił się do gryzienia i drapania.... Efekt; jedna ręka moja w plastrach, druga w niezbyt ładnie wyglądających szramach.... 8O
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt lis 05, 2010 20:23 Re: Puszek, Garfild, Ryś - trzy diabełki rude

Ekhm, ale kiciuś nie ma traumy po strrrasznym śnie? :ryk: A poważnie, to strasznie go nosi, nie może szaleć z kolegami a do Mamy przychodzić się poprzytulać? :wink:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt lis 05, 2010 20:54 Re: Puszek, Garfild, Ryś - trzy diabełki rude

Ryś rzeczywiście bardzo przeżył swój sen :evil: czego efektem będą blizny u mnie... :evil: Szaleje z resztą kotów po całym mieszkaniu praktycznie wchodzi gdzie chce (nie był tylko na żyrandolu 8O ). Mnie teraz więcej nie ma niż w okresie "gipsowym", a Marka już też więcej nie zobaczy w swoim życiu, więc może w ten sposób odreagowuje niezbyt dobrą opiekę i brak czułości?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt lis 05, 2010 21:31 Re: Puszek, Garfild, Ryś - trzy diabełki rude

Śpieszę donieść, że Ryś już się uspokoił ;) :twisted: tzn. rozrabia jak zwykle, jest rozkoszny jeszcze bardziej niż zwykle, a do tego siedzi mi na kolanach i pracowicie wylizuje wszystkie ranki, które uczynił :twisted: Pociecha z niego lepsza niż jakakolwiek inna :ryk:
Złych skutków złego snu - trwałych (oprócz moich blizn :| ) jak widać nie ma :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob lis 06, 2010 20:52 Re: Puszek, Garfild, Ryś - trzy diabełki rude

Dziś Ryś uparcie towarzyszył mi w czasie farbowania włosów.... tak nachalnie się pchał do lusterka - może chciał podziwiać swój wizerunek :mrgreen: - że mało brakowało aby zmienił kolor futerka :wink: Manewrując sprytnie ręką w farbie i kotem udało się jednak tego uniknąć :ryk:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob lis 06, 2010 21:04 Re: Puszek, Garfild, Ryś - trzy diabełki rude

Ee, no, nawet pasemek kotku nie zrobiłaś?? Ale Ty nieużyta :ryk:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob lis 06, 2010 21:07 Re: Puszek, Garfild, Ryś - trzy diabełki rude

Ciekawe jakby wyglądał z zielonymi pasemkami... :ryk:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob lis 06, 2010 21:15 Re: Puszek, Garfild, Ryś - trzy diabełki rude

A jak Ty wyglądasz z zielonymi włosami ??? :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Talka i 40 gości