PIĘKNE, DYMNE KOTY - DT ALBO ŚMIERĆ, ŚLĄSK!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 05, 2010 21:39 Re: PIĘKNE, DYMNE KOTY - DT ALBO ŚMIERĆ, ŚLĄSK!

Liwia_ pisze:
slapcio pisze:
Poprawcie mnie jesli coś mylę: jest jeszcze opcja przetrzymania i testów u hanunia2008 (tak czy siak zobowiazuje sie na wstepie przekazać to 30 zyli czyli pół testu). Póki co mowa o dziewczynce, bo chłopak się pojawił, ale nie odłowiony.
Jeśli będzie ok - to przy najbliższej okazji wyjazd do Szczytna? Bo chyba jednak lepiej z punktu widzenia psychiki, żeby była w domu?
Jeśli chłopak da się złapać - ten sam scenariusz, tylko otwarta zostyaje kwestia czy przyjedzie do mnie czy do czasu znalezienia domu będzie u hanunia2008.
Tak czy siak robimy ogłoszenia na Śląsk i Warszawę - ja biorę allegro i warszawskie gumtree (nie moge jednoczesnie na ślaskie zrobić). Ktoś musi sie zająć facebookiem. W razie koniecznosci transportu pomiedzy miastami - takowa okresowo sie pojawia.

Namieszałam czy sie zgadza? dziwczyny z Rudy?


Ja nie jestem z Rudy i mam do Rudy ponad pół godziny drogi samochodem, gdybym była stamtąd, sytuacja byłaby łatwiejsza...

Kocurka ciągle nie ma. Prawdopodobnie przychodzi na jedzenie, ale do tej pory nikt go na kociarni nie przyłapał.

Gubię się, szczerze mówiąc, a musiałabym wiedzieć, czy mam załatwiać sobie transport na niedzielę, kiedy miałam dostarczyć kotkę do Katowic.
Napisała do mnie Pani Wet. z Rudy Śląskiej, oferując testy, bardzo tanio, bo za 50 zł - niestety, w schronisku nie można ich wykonać, w weekend nie ma nawet weterynarza, możnaby też zrobić to w Jej gabinecie, w sobotę bądź w niedzielę rano - tylko gabinet jest dokładnie na drugim końcu Rudy Śląskiej, nie mam jak pojechać w sobotę, w niedzielę kompletnie nie mam z kim :/

Jeżeli kotka miałaby przed testami pojechać do Warszawy, mogę ją dostarczyć przed 12 (kwestia ciągle nie jest uzgodniona z Bjuti), nie mogę jednak pokryć kosztów testów.

Jeżeli wyniki byłyby negatywne - to, jak rozumiem, nie ma problemu, kotka pojechałaby do horacy 7 i stamtąd szukała domu.
Gdyby byly pozytywne - eutanazja w Warszawie.

Na chwilę obecną nie mogę dt obiecać niestety żadnego wsparcia finansowego :(



ja się pod tym mogę "podpisać"

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Pt lis 05, 2010 21:40 Re: PIĘKNE, DYMNE KOTY - DT ALBO ŚMIERĆ, ŚLĄSK!

edii pisze:Naprawdę chcecie ją uspić , jezeli testy beda pozytywne???
A jaki jest wybór? Ja nie naciskałam na testy, ale wg mnie konsekwencje są takie - jeżeli testy wyjdą pozytywne, kicia nie będzie mogła zostać ani u horacy 7, ani u slapcio. Miałaby wracać do Rudy, by być uśpioną tam...? Na kociarnię nie będzie mogła wrócić, my też nie mamy dla niej ŻADNEGO miejsca. To wg mnie jedyne wyjście.
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Pt lis 05, 2010 21:44 Re: PIĘKNE, DYMNE KOTY - DT ALBO ŚMIERĆ, ŚLĄSK!

Mam wrażenie ,że nikt nie czyta po kolei co pisane jest na wątku tylko wyrywkowo i powstają nieporozumienia.Przeczytajcie to co zaproponowała Hanulka2008 i wypowiedzcie się co dalej.Po co kotka ma jechać do mnie kolejne 200km skoro dziewczyna w Warszawie proponuje super warunki lepsze niż u mnie.Ja rezygnuje z dt uważam ,że u niej będzie lepiej .Ja jak napisałam pomogę innemu kotkowi w potrzebie.

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pt lis 05, 2010 21:51 Re: PIĘKNE, DYMNE KOTY - DT ALBO ŚMIERĆ, ŚLĄSK!

Ok - w treści posta należałoby w takim razie poprawić tylko nicka...
Czy to, co napisałam jest akceptowalne i czy tak możemy się umówić? Czy transport, który załatwiała slapcio ciągle wchodziłby w grę?
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Pt lis 05, 2010 22:16 Re: PIĘKNE, DYMNE KOTY - DT ALBO ŚMIERĆ, ŚLĄSK!

jeśli tak bezboleśnie omawiacie eutanazję tych nieszczęśników w razie "gdyby" to chociaż tytuł zmieńcie :evil:
może jakaś mniej praktyczna osoba zdecyduje się poleczyć potencjalnego "białaczkowca" albo przygarnąć potencjalnego "fivka"
nie wiem, czy metoda "na okrucieństwo" to nie bardziej perfidny psychologiczny szantaż

dobrze, że kocurek nie ma dostępu do neta, "tak na wszelki wypadek" nie powinien dać się złapać :evil:

amcia

 
Posty: 244
Od: Czw lis 01, 2007 19:23
Lokalizacja: Warszawa - Anin

Post » Pt lis 05, 2010 22:20 Re: PIĘKNE, DYMNE KOTY - DT ALBO ŚMIERĆ, ŚLĄSK!

a Hanunia wie, że w ramach nagrody za dobre serce
w razie "gdyby" ... jej przypadnie rola mordercy? :evil:

amcia

 
Posty: 244
Od: Czw lis 01, 2007 19:23
Lokalizacja: Warszawa - Anin

Post » Pt lis 05, 2010 22:26 Re: PIĘKNE, DYMNE KOTY - DT ALBO ŚMIERĆ, ŚLĄSK!

amcia pisze:jeśli tak bezboleśnie omawiacie eutanazję tych nieszczęśników w razie "gdyby" to chociaż tytuł zmieńcie :evil:
może jakaś mniej praktyczna osoba zdecyduje się poleczyć potencjalnego "białaczkowca" albo przygarnąć potencjalnego "fivka"
nie wiem, czy metoda "na okrucieństwo" to nie bardziej perfidny psychologiczny szantaż

dobrze, że kocurek nie ma dostępu do neta, "tak na wszelki wypadek" nie powinien dać się złapać :evil:

Na litość boską, jaki psychologiczny szantaż...?! Jakie "okrucieństwo, jakie "bezboleśnie"? Uważasz, że jestem bezboleśnie praktyczną osobą?
Bardzo, bardzo mi żal tej kici. Tylko, że ona jest jedną z kilkudziesięciu, które pokazuję i dla których chcę znaleźć pomoc. Nie mogę dać im dt, nie jestem w stanie ich sponsorować.
Nie ja naciskam na testy - ale zwracam uwagę na to, że jeżeli ktoś ich chce, to trzeba być przygotowanym na każdy ich wynik (choć kilka kotów zabranych z Rudy miało testy już w dt, wszystkie wyszły negatywne). Jeżeli negatywne - super, a jeżeli pozytywne, to co...? Jest jakieś inne wyjście? Dt nie będzie mógł takiego kota tymczasować, ja też nie, nie będę w stanie wspierać go finansowo, nie będzie dla niego miejsca, nie będzie mógł wrócić na kociarnię, więc jaka jest alternatywa?

Moje rzekome okrucieństwo polega na tym, że nie obiecam przejąć takiego kota i dać mu domu prawdopodobnie na resztę życia? Przykro mi, nie mogę, nie mam jak.

I proszę - zanim zacznie się kogoś oskarżać o okrucieństwo czy "perfidny psychologiczny szantaż" - może warto jednak przemyśleć swoje słowa - są wyjątkowo przykre i bolesne w kontekście walki z wiatrakami, która odbywa się o rudzkie koty.
Ostatnio edytowano Sob lis 06, 2010 1:29 przez Liwia_, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Pt lis 05, 2010 22:27 Re: PIĘKNE, DYMNE KOTY - DT ALBO ŚMIERĆ, ŚLĄSK!

czego Wy sie czepiacie? Tego,że piszemy prawde o tym,że nikt z nas nie może wziąć kota? Nie rozumiecie,że chcemy być szczerze i odpowiedzialne.Dla nas ,to bez różnicy,czy testy wyjdą pozytywnie,czy negatywnie,bo pomóc nie mamy jak ,ani przy dobrej opcji,ani przy złej.Musi być jasna sytuacja,bo nie potrafimy znaleźć DT dla zdrowego,adopcyjnego kota,a co dopiero z naznaczeniem w postaci pozytywnych wyników

Już wszystko jasne?

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Pt lis 05, 2010 22:29 Re: PIĘKNE, DYMNE KOTY - DT ALBO ŚMIERĆ, ŚLĄSK!

amcia pisze:a Hanunia wie, że w ramach nagrody za dobre serce
w razie "gdyby" ... jej przypadnie rola mordercy? :evil:
Nie wiem, bo wcześniej rozważany był dt u horacy 7, nie u Hanuni, a ja dopiero przed chwilą wróciłam i doczytałam.
Pięknie to ujmujesz - nie wiem, jaki jest plan Hanuni w przypadku wyników pozytywnych i właśnie próbuję się tego dowiedzieć i ustalić wszystko.
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Pt lis 05, 2010 22:36 Re: PIĘKNE, DYMNE KOTY - DT ALBO ŚMIERĆ, ŚLĄSK!

nie czepiam się
wie, ile robicie Liwia i justyna
tylko o tę bolesną łatwość wyroków mi chodzi
wolę podejrzewać "szantaż emocjonalny" niż lekką decyzję o eutanazji
o ten jeden post "za dużo" mi chodzi...
"... a jak pozytywny - to eutanazja, tak?"... jakbyście wybierały, czy jutro do kina czy do fryzjera :evil: poważnie mówię... napiszcie w tytule, że jeśli wyjdą pozytywne testy, kotka do uśpienia z powodu braku środków,
może "łagodna perswazja" zadziała? komuś drgnie sumienie?

pięknie to ujmuję?
tylko się dostosowuję przecież

amcia

 
Posty: 244
Od: Czw lis 01, 2007 19:23
Lokalizacja: Warszawa - Anin

Post » Pt lis 05, 2010 22:38 Re: PIĘKNE, DYMNE KOTY - DT ALBO ŚMIERĆ, ŚLĄSK!

amcia pisze:nie czepiam się
wie, ile robicie Liwia i justyna
tylko o tę bolesną łatwość wyroków mi chodzi
wolę podejrzewać "szantaż emocjonalny" niż lekką decyzję o eutanazji
o ten jeden post "za dużo" mi chodzi...
"... a jak pozytywny - to eutanazja, tak?"... jakbyście wybierały, czy jutro do kina czy do fryzjera :mrgreen:

poważnie mówię... napiszcie w tytule, że jeśli wyjdą pozytywne testy, kotka do uśpienia z powodu braku środków,
może "łagodna perswazja" zadziała? komuś drgnie sumienie?

pięknie to ujmuję?
tylko się dostosowuję przecież



To lepiej,żebyśmy ukrywały to i dopiero jak DT będzie miał kota,zrobi wyniki,powiedziały-sorry,ale my nic nie możemy zrobić,tak?

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Pt lis 05, 2010 22:44 Re: PIĘKNE, DYMNE KOTY - DT ALBO ŚMIERĆ, ŚLĄSK!

Czy naprawdę trzeba rozmawiać o eutanazji JUŻ? Czasem jest taka koniecznosć, ale nosicielstwo nie oznacza choroby. To młode koty, z domu - tak? Prawdopodobieństwo fiv/felv jest niewielkie. Do testów chętnie się dołożę.

Pomogę w ogłaszaniu (allegro+gumtree). Najważniejsze, żeby hanunia2008 się wypowiedziała co jeśli wyjdą pozytywne - czy do czasu znalezienia domów kociambry mogłyby u niej zostać w oferowanym pomieszczeniu? Nie można zakładać, że nosiciele nie znajdują domów.

Tak jak nie można zakładać, że one są pozytywne, bo większa szansa że nie są! Rozumiem że w razie negatywa z testu nie ma problemu?

U mnie, niezależnie od wyników testu jest dla nich miejscówa do lutego. TŻ zaakceptował, strasznie mu dymniaki chodzą po głowie. Ale uprzedzam, ja nie zawiozę na eutanazję zdrowego nosiciela.
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Pt lis 05, 2010 22:46 Re: PIĘKNE, DYMNE KOTY - DT ALBO ŚMIERĆ, ŚLĄSK!

Widzę ,że robi się kolejny wątek z pretensjami ,oskarżeniami bez sensu.Nie mam zamiaru się kłócić szkoda energii.Dziewczyny czy któraś z nas ,która zaproponowała dt napisała ,że jak wyjdą złe wyniki to kotkę trzeba uśpić ?Nigdzie tego nie przeczytałam mam wrażenie ,ze same zadajecie pytania i same za nas odpowiadacie.I czy taką straszną zbrodnię popełniłam pisząc o testach jeżeli wcześniej straciłam własnego kota zarażając go schroniskowym wirusem.Żadnemu domkowi stałemu który ma swoje koty nie zaproponowałabym kota bez badań.Ja widziałam jak mój kot odchodzi w męczarniach i nie mogłam mu pomóc bo zaryzykowałam i próbowałam pomóc koteczce ze schroniska.Widziałam jak wysiadają nerki ,wątroba ,zanikają mięśnie i musiałam się pożegnać z kimś kogo bardzo kochałam,teraz też płaczę pisząc ten post.Mimo tego nadal pomagam kotom wyciągam ze schronu ,leczę i socjalizuję ,ale najpierw izoluje,w tej chwili kiedy nie mam takich możliwości,dlatego tylko tyle mogłam zaproponować. Hanunia ma możliwość izolacji na początek i to jest istotne ,mam też nadzieję ,ze testy będą ok.Jeżeli nie, takie koty też przecież znajdują domki ,tylko ludzie biorący takiego kotka muszą o tym wiedzieć.Dziewczyny które założyły wątek też na pewno chcą dobrze tylko jak pomóc wszystkim i mądrze,odpowiedzialnie jak tak mało jest dt i adopcji.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pt lis 05, 2010 22:47 Re: PIĘKNE, DYMNE KOTY - DT ALBO ŚMIERĆ, ŚLĄSK!

nie chce mi się pisać jeszcze raz tego samego
w postach powyżej już wyraźnie napisałyście, że nie ma wyjścia "gdyby"
dlatego dobicie tematu przez Liwię traktuję jako szantaż
i proponuję w temacie napisać, że zostaną uśpione jak pokażą się plusy
to dla nich szansa w razie "gdyby"

otóż to, Slapcio... koty nawet jeszcze nie złapane (tzn. jedna jest, kocura nie ma) , a dziewczyny już im eutanazję szykują... w razie "gdyby"... o tę nad-gorliwość mi chodzi...

amcia

 
Posty: 244
Od: Czw lis 01, 2007 19:23
Lokalizacja: Warszawa - Anin

Post » Pt lis 05, 2010 23:00 Re: PIĘKNE, DYMNE KOTY - DT ALBO ŚMIERĆ, ŚLĄSK!

Hanunia2008 - proszę, odpowiedz na pytanie czy kotka/koty mogłyby zostać u Ciebie do czasu znalezienia DS jeśli będą pozytywne?

Tylko jeśli nie I wyniki testów byłyby niekorzystne powinno się rozważać ewentualną eutanazję. Ale tez nie tak szybko (pamiętajcie, 20% szans na fałszywie pozytywny wynik FeLV, do tego infekcje przejściowe!), warto wtedy zrobić powtórkę testu.

Natomiast nikogo nie mam zamiaru potępiać za rozważanie i tych złych rozwiązań. Łatwo oceniać kogoś, kto stoi pod murem samemu nie ponosząc żadnej odpowiedzialnosci za los zwierzaka :roll:
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Jura, puszatek i 56 gości