Gerard za tęczowym mostem.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lis 05, 2010 13:39 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

napisz jak Gerard Wielka Gęba z Wytrzeszczem zaaklimatyzował się w nowym domku :-)
Neigh pisze:To już dziś......
I wcale nie wiem czy się cieszę..........

no cóż, jego nie można nie lubić, ma facet coś w sobie więc będzie bez niego nieco smutno ;-)

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 05, 2010 17:20 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Zbieramy się........Gercio został wyczesany. Spakowałam badania, nową ksiązeczkę zdrowia..........wszystkie wyniki badań.

Zastanawiałam się czy spakować trupa pająka, którym się od wczoraj bawi......ale moze sobie nowego upoluje..........buuuuuuuuuuuuuuu
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt lis 05, 2010 21:37 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

No to został....... :cry: To znaczy........to jest bardzo dobry dom.
Naprawdę - stos przygotowanych zabaweczek.......jedzonka, polecany żwirek. Jak zadzwoniłam domofonem to w środku rozpędało się szaleństwo IDĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄ IDĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄ

jeden z chłopców przyniósł kotce maskotkę..... ( Pani powiedziała ze to jego ukochana przytulanka )..bo tam jest dwóch fajnych chłopaków - naprawdę ok. 5 i 10 lat. Podobali mi się.....jeden mi ciastka wpychał......bo mu p. doktor pozwoliła jesc - bezglutenowe. I chciał mi oddać. Wiecie....aż sie rozczuliłam.....oddawał co miał najlepsze. Chodzili za Gerardem na czworakach co chwila dostarczając info : kupę roooobi!!!!!!!!!! zjadł chrupka..........

Ale np. głaskane było z takim namaszczeniem jakby głaskali bombę - widać było, ze Mama zrobiła wykład. Pani oczytana jak diabli - rzucała mi info o chorobach kastratów ( chyba już wie wiecej niż ja o nietrzymaniu moczu:-) ). Karmach dla kastratów .....cytatami z Sumińskiej rzucała.

Nooo szooook. Moje dziecko wyszło z uśmiechem od ucha do ucha i tekstem - oj dobrze trafili dobrze.


Tak wiem ze dobrze, ale boli......kurde noooooo boli. Nie ma już Drzyjgęba.....Jeeeeeeenyyy jak ja nienawidzę robić tego co robię!

Powiedziałam Pani, ze jakby co....to my się nawet ucieszymy:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt lis 05, 2010 22:07 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

BRAWO! :piwa:
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Pt lis 05, 2010 22:11 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

eeeeeeee tam.......
Właśnie mi mój TZ zapowiedział, ze jak nie przestane ryczeć...to ŻADNYCH kotów wiecej w tym domu, bo on oszaleje.....
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt lis 05, 2010 22:26 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

wiesz jaka jest na to rada....? Zając myśli i siły kim innym ;)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt lis 05, 2010 22:29 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Mysza pisze:wiesz jaka jest na to rada....? Zając myśli i siły kim innym ;)


Noo wiem.....mam jeszcze Morelę i Fridę w domu.
Wiesz jak to jest........oddaje sie 10 kotów i ok......ale co jakiś czas zjawia się taki, który jest taki "bardziej". Ten był zdecydowanie bardziej......
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt lis 05, 2010 22:45 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Dzielna jesteś :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 05, 2010 23:10 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Neigh pisze:
Mysza pisze:wiesz jaka jest na to rada....? Zając myśli i siły kim innym ;)


Noo wiem.....mam jeszcze Morelę i Fridę w domu.
Wiesz jak to jest........oddaje sie 10 kotów i ok......ale co jakiś czas zjawia się taki, który jest taki "bardziej". Ten był zdecydowanie bardziej......

oj to współczuję :(
Ja jak ma chandrę to się jeszcze dobijam wspominające te bardziej
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Nie lis 07, 2010 19:28 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Neigh pisze:No to został....... :cry: To znaczy........to jest bardzo dobry dom.
Naprawdę - stos przygotowanych zabaweczek.......jedzonka, polecany żwirek. Jak zadzwoniłam domofonem to w środku rozpędało się szaleństwo IDĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄ IDĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄĄ

jeden z chłopców przyniósł kotce maskotkę..... ( Pani powiedziała ze to jego ukochana przytulanka )..bo tam jest dwóch fajnych chłopaków - naprawdę ok. 5 i 10 lat. Podobali mi się.....jeden mi ciastka wpychał......bo mu p. doktor pozwoliła jesc - bezglutenowe. I chciał mi oddać. Wiecie....aż sie rozczuliłam.....oddawał co miał najlepsze. Chodzili za Gerardem na czworakach co chwila dostarczając info : kupę roooobi!!!!!!!!!! zjadł chrupka..........

Ale np. głaskane było z takim namaszczeniem jakby głaskali bombę - widać było, ze Mama zrobiła wykład. Pani oczytana jak diabli - rzucała mi info o chorobach kastratów ( chyba już wie wiecej niż ja o nietrzymaniu moczu:-) ). Karmach dla kastratów .....cytatami z Sumińskiej rzucała.

Nooo szooook. Moje dziecko wyszło z uśmiechem od ucha do ucha i tekstem - oj dobrze trafili dobrze.


Tak wiem ze dobrze, ale boli......kurde noooooo boli. Nie ma już Drzyjgęba.....Jeeeeeeenyyy jak ja nienawidzę robić tego co robię!

Powiedziałam Pani, ze jakby co....to my się nawet ucieszymy:-)


:-) :-) :-) :-) super że domek taki fajny

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 08, 2010 9:18 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Na razie cisza - w sobotę pani dzwoniła, a potem ja......wczoraj nikt........
Poczekam do jutra i zadzwonię......
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon lis 08, 2010 9:36 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Neigh pisze:Na razie cisza - w sobotę pani dzwoniła, a potem ja......wczoraj nikt........
Poczekam do jutra i zadzwonię......

na pewno wszystko jest dobrze :-)

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 09, 2010 21:43 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

A wcale ze nie jest dobrze.......możliwe, ze koty wrócą bo rozrabiają w nocy.

- Podobno Gerard budzi panią w nocy domagając się jedzenia, mimo pełnej miski
Mała zaś biega, gania i rozrabia.

No w każdym razie jest problem
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto lis 09, 2010 22:53 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Tsaaa... a dzieci to pewnie chcą od razu takie co w wieku 2 miesięcy już same zmieniają sobie pieluchy i przygotowują kaszę... No i jeszcze by mogły herbatę od czasu do czasu zrobić :twisted:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 09, 2010 23:09 Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....

Neigh pisze:A wcale ze nie jest dobrze.......możliwe, ze koty wrócą bo rozrabiają w nocy.

- Podobno Gerard budzi panią w nocy domagając się jedzenia, mimo pełnej miski
Mała zaś biega, gania i rozrabia.

No w każdym razie jest problem

to pani nie wiedziała, że koty często prowadzą nocne życie i rozrabiają 8O dziwna pani :?

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości