UFI-niewidomy9letniPERS już w domu u Catnaperki :)))

O Boziu, jaki ja słodziak jestem :1luvu:

Catnaperka pisze:
Chwilę wcześniej... "Hej Pucuś! Co chcesz jeść?!

Padłam

Super fotki, super kotki! :ok:

No słuchajcie.. ale nam się Pucuś trafił! Ruru to chyba Ty mówiłaś, że nosiłaś go w schronisku na łapkach? :ryk:

Teraz można go przekonać tylko podbródkowym smyrankiem a i to starcza na jakieś 5 sekund :twisted:

I moich miziastych przypływów czułości też długo nie toleruje

Kolejna sprawa: biega to taki Puc cały czas za Senioritami. Nasłuchuje i biegnie żeby walnąć czółkiem. Od Buby dostaje czasami po grzywce jak ją za mocno już irytuje nie reagując na prychy. Jak tylko usłyszy którąś w pobliżu to zaczyna koncert. Do Kacpusi śpiewa chyba serenady, bo to wygląda jak sceny z Romea i Julii. Pusia siedzi na pufie (bo wie spryciara, że Pucuś jeszcze tam nie wskakuje) a Pucuś siedzi "wpatrzony" i miauka :twisted:

Ktoś tu kiedyś pisał o kotkach przewodniczkach. Pucuś chyba wziął to sobie do serca bo prawie, że uczepia się ich tyłów :twisted:

No i te noce.. dzisiaj całą noc chodził i miaukał. Tak doooonośnie. Koty cały dzień odsypiały :twisted:

Wczoraj położyliśmy się spać bo Pucuś zasnął i trzeba było spać wtedy kiedy on. Dosłownie poleciał taki txt: "Śpij szybko bo Pucuś śpi". Jak niemowlak nie? :roll:

Ehh no mówię Wam - istny Dom Kotów :1luvu:

heheh, kototerrorysta Pucuś
a taki to był aniołeczek przytulaczek w schronisku :twisted:

chyba musicie mu kupić bieżnię, żeby mu bateryjki siadły na noc :twisted:

Oj bywa, bywa, aniołeczek, a potem diablątko wyłazi :mrgreen:

Szczególnie jak Duzi rozpieszczają do granic możliwości :mrgreen:

Ha, Pucuś zaczyna rządy wprowadzać, byle nie przesadził :wink:

Wyraźnie poczuł, że jest już "na swoim" - wreszcie, wreszcie szczęśliwy

Mam nadzieję, że Wy również :wink:

Przesyłam serdeczne całuski dla kototerrorysty słodkiego i jego Dużej :1luvu:

Ja Pucusia pierwszy raz zobaczyłam na wątku ślepaczków,taki był wtedy biedniutki,ale mial dużo szczęścia bo z tego co czytam trafił mu się super domek

no i Pucuś już coraz bardziej się czuje jak u siebie

Niewidome kotki to mają w sobie jakąś magię i taką radość życia,mi się tak przynajmniej wydaje.
Głaski dla całego kociego stadka i pozdrowienia dla Dużej :kotek:

Ale rozrabiaka słodki :1luvu:

ruru pisze:chyba musicie mu kupić bieżnię, żeby mu bateryjki siadły na noc

Hehehe, dobre! :ok:

Tatianko my mu po prostu nie pozwalamy spać tak od 20 dopóki sami się nie kładziemy

Asiu oczywiście, że jesteśmy szczęśliwi! W końcu po co komu sen?

hehe

Tak serio, to wiemy, że Pucusiowi jest ciężko (straszne przeżycia i w końcu teraz kochane ale jednak nieznane miejsce) i że potrzebuje czasu, żeby dojść do siebie. Więc misiaczymy i buziakujemy go ile wlezie (nawet w nocy

) Pucuś jest cudowny nawet ze swoimi małymi przywarami

Kochamy Pucusia :1luvu:

i mam nadzieję, że on pokocha nas.

Ależ Pucuś jest słodki!
Głaski dla chłopaka i całej gromadki

No to kilka nowych wieści

Puculek jest z dnia na dzień kochańszy :1luvu:

Właściwie dzisiaj zaczął tak naprawdę reagować na imię. Wołam Pucuś a on przepięknie burka albo robi rozciągulka. I fantastycznie tyka swoim puchatym czółkiem - tak z nienacka, jak położymy się obok niego na dywanie.
Dzisiaj zdobył drugi poziom - pufę :lol:

(do tej pory Pusia uciekała tam przed Puckiem bo wiedziała skubana, że tam nie wlezie

Puculek oczywiście nadal za nią chodzi i miauka (zyskał już ksywkę Romea) a ona stara się (naprawdę się stara!) jak najciszej koło niego przechodzić a jak się nie uda i na coś stąpnie to tak śmiesznie ucieka z uszami do tyłu. Cała sytuacja wygląda naprawdę komicznie :twisted:

Buba już też co raz lepiej - co raz częściej przebywa z nami w pokoju a nie w łazience (dopieściuchana). Co prawda paca go łapą i prycha ale już 8/10 swoich przejść a nie 10/10

W ogóle przechodzi obok a to już postęp!

Mówię Wam.. z dnia na dzień czujemy co raz lepszy kontakt ze sobą.. Czuję, że Puculek zaczyna nam naprawdę ufać i on zaczyna to okazywać.. Nie wiem nawet jak to opisać ale to nawiązywanie więzi jest takie namacalne.. i takie wzruszające.. :1luvu:

Erin ojjj to jak w banku! :ryk:

Nie wiem jak koty znoszą moje napady :twisted:

Pucuś na początku był w niezłym szoku ale chyba powoli się przyzwyczaja :twisted:

Ale lubię te relacje od Pucusia Romea :1luvu:

i Seniorit coraz łaskawszych :1luvu:

ruru pisze:Ale lubię te relacje od Pucusia Romea
i Seniorit coraz łaskawszych

Ja również :1luvu:

Czy można nieśmiało poprosić o nowe foto Pucusia :1luvu:

? Tak ku pokrzepieniu serc!!!

Całusy dla Was gorące!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

jerzykowka pisze:Czy można nieśmiało poprosić o nowe foto Pucusia ? Tak ku pokrzepieniu serc!!!

Całusy dla Was gorące!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

o tak poprosimy :wink:

UFI-niewidomy9letniPERS już w domu u Catnaperki :)))

Kto przegląda forum