MRUSIA I ARNI W DS U .SHE. - od str. 59 :)

oooooczywiście :kotek:

ale Mrusia ma kapitalne łatki na brzuchu

Ona w ogóle taka wyluzowana. Leży rozwalona a Arni grzecznie zwinięty

Arniaczek biedniutki chorutki kurczaczek :kotek:

zajrzyjcie tam dziewczyny pliz viewtopic.php?f=1&t=119476 trzeba podbijac

a skoro ten wątek zostaje jako szczęśliwy dla mojego dwupaczku czyli Mrusi i Arniego to wkleję tu dla zainteresowanych wątki

Arniego z siostrzyczkami :kotek:

trzema wspaniałymi kociakami uratowanymi wraz z mamusią z bloku gdzie "podobno trują koty" :cry:

viewtopic.php?f=1&t=115263&start=255

Arniego po wyjeżdzie siostrzyczek do DS-ów,gdy Arniaczek został sam i czekał na poznanie Mruni-kocicy swojego życia :1luvu:

viewtopic.php?f=13&t=117219&start=135

mamusi Arniego,która została u mnie na DS jako dzikuska :twisted:

viewtopic.php?f=1&t=115717&start=60

no gratulacje za przemianowanie wątku!!! - oby więcej takich na tym forum!!!! :ok:

bardzo się cieszę Waszą radością! :mrgreen:

- parka cudna! :1luvu:

- to tylko dowód na to, że jak brać to w dwupaczku!!!!!! :piwa:

.she.
pamiętaj,proszę, że Kicie a zwlaszcza Arni świrują za piersią z indyka lub za wołowym b/k pokrojonymi w drobniutką kosteczkę.

zobaczyc jak Arni rzuca się na mięcho i odpycha Mrusię-bezcenne :ryk:

ciekawe jak się czuje słodki Arni :?:

ogólnie arni wyraźnie się już 'otworzył'. samopoczucie trochę klapnięte, pewnie przez te uszy. dostaliśmy od weta krople do uszu. za tydzień mamy się zgłosić na kontrolę. mrusia zaszczepiona.
smarti -> zapomniałam zapytać o cenę tej sterylki małym cięciem, ale tu jest nr do nich: 22 844 00 05.
przylepy są niesamowite. ;-)

wieczorem dorzucę parę zdjęć.

A ja pierwszy raz widzę Mruśki łatki na brzuchu

Smarti gdzieś ty to ukrywała :ryk:

Ciesze się, że maluszki w końcu mają ten swój jedyny domek i to razem, no inaczej to nie mogło się skończyć :wink:

mieszkanie jeszcze do poznania ?

upodobały sobie dużą szeflerę i za cholerę nie mogę ich przekonać, że nie służy jej wygrzebywanie ziemi. w związku z tym przed wyjściem do pracy zmykam szeflerę w łazience. ;-)

nowe zdjęcia dodane: http://picasaweb.google.com/she.one/Hal ... directlink

Agnieszka,wyloż ziemię szeflery dużymi kamyczkami takimi za cięzkimi dla nich-szczelnie ułożonymi-jak chcesz to mogę Ci dać torebkę takich.
ewent wbite jedna obok drugiej wykalaczki ale to nie wyglada najlepiej.

na razie mi deserek się otwiera a ja przebieram lapkami :mrgreen:

smarti, ja się nieśmiało przypominam o ksero umowy adopcyjnej. Muszę się rozliczyć z Mrusi :roll:

vega29 pisze:smarti, ja się nieśmiało przypominam o ksero umowy adopcyjnej. Muszę się rozliczyć z Mrusi

jasne. zapomniałam-wyślę ale w domu mam gluta (wśrod ludzi) więc pewnie w pon. a mogę Ci wyslać scan mailem?-to może będzie szybciej..

idziesz jutro do schronu się rozejrzeć?

smarti pisze:
idziesz jutro do schronu się rozejrzeć?

Szykują się nowe tymczasy? :mrgreen:

Ja poluję na rudo-białego oraz maluchy, ale na razie bezskutecznie.. :cry:

MRUSIA I ARNI W DS U .SHE. - od str. 59 :)

Kto przegląda forum