zuzia96 pisze:Maluchy pojechały............................![]()
![]()
![]()
![]()
(...)
Idę chlipać dalej......![]()
Trzymajcie kciuki za szczęśliwą drogę
Szczęśliwego życia Maluszki


Zuziu nie chlip




Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
zuzia96 pisze:Maluchy pojechały............................![]()
![]()
![]()
![]()
(...)
Idę chlipać dalej......![]()
Trzymajcie kciuki za szczęśliwą drogę
napdon pisze:A jak te losy się dziwnie plotą.
Z Poznania do Rzeszowa , w ubiegłym XX wieku, pojechał jeden kotek. Został nazwany PYREK i ma się do dzisiaj dobrze.
Myślę, że i Twoim kociskom będzie dobrze w Poznaniu.
bubor pisze:Powodzenia w nowym domu maluchy![]()
![]()
, teraz czas na kocią mamę
![]()
anna_s pisze:Balbinka tęskni za dzieciaczkami? Czy nareszcie odpoczywa?
zuzia96 pisze:Wieści dalej nie są dobremaluszki podobno cały czas miauczą, szczególnie Pegi
![]()
Przecież one nie są już takimi maleńkimi kociątkami, mają ponad 4 miesiące (może 5), w tym wieku kocięta już usamodzielniają się, mama nie jest im chyba już tak bardzo potrzebna. Nie wiem, co się dzieje![]()
jasdor pisze:Może w domku jest COŚ, co im nie bardzo odpowiada. Wyczuwają to, a właściciele nigdy nie skojarzą tego z kotami. Może karma nie taka? posłanko? miska? Brak mamy - ale maja siebie to i tak nie powinny tak bardzo tęsknićMoże się czegoś boją ?
jasdor pisze:Jeśli nawet tak się zdarza, to chyba bardzo rzadkie przypadki. Koty w tym wieku na ogół adoptują się najlepiej, bo nie potrzebują już mamy, a nie są na tyle dorosłe, żeby tęsknić za poprzednim domem. Jeszcze do tego są dwa, razem.
Możliwe żeby już zaczynały dojrzewać ??? Podsikiwanie na kanapę - może znaczy sobie teren ? A może opiekunowie poświęcają im za mało czasu ?
Przecież nie zachowywały się w ten sposób wcześniej, więc to nie jest wrodzone
Moja koleżanka miala taką kicię, która wrzeszczała od urodzenia, tak dla zasadyOddali ją w końcu na wieś po rocznym pobycie w domu. Wszystko jej przeszło .
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości