Gd.Maleńtasy są słodkie. Miało nie być, ale jest nowy maluch

Dziś minął miesiąc [*]

Dopiero dzisiaj doczytałam. Bardzo mi przykro

[']

Już miesiąc

Bardzo Ci współczuję .
Franuś[']

Bardzo go brakuje :cry:

on jakoś duzo miejsca zajmował i jakos tak pusto i smutno. A w domu przecież 6 kotow jest.

A to jeden z nich, właściwie jedna - Ala

Uploaded with ImageShack.us

Tak, Dzidziu tulimy mocno.

A to Niusia

Uploaded with ImageShack.us

Niuś z miną "zakapiora" zresztą taką ma zawsze.

Uploaded with ImageShack.us

Mała Ola, mały robaczek wykarmiony butelką, dziś pojechała do nowego domku

Uploaded with ImageShack.us

Piękne tymczasiaki szukają swojego domku :lol:

A w sprawie Franka - dopiero teraz doczytałam. :cry:

Kurczę jakie to straszne jak odchodzi najlepszy przyjaciel człowieka.
Jakoś nie mogę uwierzyć że Franek odszedł.
Był takim przylepą i do tego miał piękne krągłe kształty..........Takim go zapamiętałam i zawsze pamiętać będę niezwykle szarmanckiego buraska

Wierzę że jest szczęśliwy za TM i czuwa nad Waszą pozostałą gromadą.

Trzymaj się Dzidziu.
Pozdrawiam serdecznie i mocno przytulam.

Dziewczyny jak brakuje nam Franusia tego "wałka" grubasińskiego

Pewnie Franuś czuwa. Taki zbieg okoliczności ale nawet adopcje ruszyły.

dziś do nowego domku pojechała Ala

Cudnie

Moja sliczna i kochana Niusia pojechała dziś do domku. Ma bardzo fajną Dużą. Jestem bardzo zadowolona

Uploaded with ImageShack.us

Mam nowe tymczasiki

Z tego wątku viewtopic.php?f=1&t=120066

Dziewczyny pomóżcie! Nie jestem kociarą (bardziej dogo to moje rejony), nie mam znajomych na miau, mam za to 3 kociaki w łazience i bilet lotniczy na 28 listopada.
Banerek z mojego podpisu doprowadzi Was do wątku 3 dziewczynek, które przyjęłam na tymczas z wyraźnym zastrzeżeniem, iż mogę udzielić im schronienia tylko do 27.11, potem wyjeżdżam z kraju.

Kotki są ogłaszane ale odzew jest jak do tej pory praktycznie żaden, zwłaszcza, że dziewczyny nie są domowymi przytulakami, nie domagają się czułości, nie wskakują same na kolanka..

Proszę o pomoc osoby z trójmiasta. Czy ktoś dałby radę upchnąć je u siebie jeśli nie znajdą DS do daty mojego wyjazdu? Wyjadę i zupełnie nie będę miała wpływu na ich los, a dziewczyna, która je złapała chyba nie ma zbyt dużego doświadczenia, dodatkowo nie może ich zabrać do siebie.

Gd.Maleńtasy są słodkie. Miało nie być, ale jest nowy maluch

Kto przegląda forum