STEFAN ['] 10/11/2010 9:20. minął rok bez WielkoKota...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 04, 2010 18:49 Re: STEFAN po wypadku - jest KRYZYS :(

Prześlij mi tą reklamę, poproszę wszystkich o klikanie. Stefan chłopie Ty się trzymaj .....
Obrazek

zorba

 
Posty: 2451
Od: Śro lis 12, 2008 19:24
Lokalizacja: Pleszew

Post » Czw lis 04, 2010 18:53 Re: STEFAN po wypadku - jest KRYZYS :(

Cholera... Poker jedzie zdaje się do jeszcze jednego weta skonsultować Stefana. Ja mam super, ale do jutra nie osiągalny :(

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lis 04, 2010 18:56 Re: STEFAN po wypadku - jest KRYZYS :(

Poker71 pisze:...strasznie się boje tego wszystkiego,
najgorzej jak coś spieprzę to juz w ogóle....

Nie pitol.
Stefan mógłby skonać na tej szosie.
Wszystko i cokolwiek teraz dla niego robicie jest bezcenne.
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 04, 2010 19:00 Re: STEFAN po wypadku - jest KRYZYS :(

Gada bez sensu, robi co może.
W tej chwili rozmawiałam z nią (tzn. z poker), siedzi ze Stefanem w poczekalni. Jest nie dobrze, wet u którego leczy normalnie twierdzi, że mocznica, ale nie dał rady wkłuć się do żyły (z igły harmonijki ponoć), więc płukanie tylko podskórne i bez wyników mocznika i kreatyniny. Teraz Poker pojechała do weterynarza do którego ma większe zaufanie.
Bardzo, bardzo prosimy o kciuki.
Martwię się jakby to był mój kot. widziałam go raz i pokochałam, jego się nie da nie pokochać.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lis 04, 2010 19:03 Re: STEFAN po wypadku - jest KRYZYS :(

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Mocno trzymam i też się denerwuję.
Stefanku kocie, postaraj się
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 04, 2010 19:04 Re: STEFAN po wypadku - jest KRYZYS :(

Kciuki bardzo mocno!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw lis 04, 2010 19:05 Re: STEFAN po wypadku - jest KRYZYS :(

Stefan taki bysior i by sobie nie poradził??? nie wierzę!! Kciuki za Stefana :ok:
Obrazek

http://www.planetapupila.pl - najtańszy sklep w Warszawie!

Jus87

 
Posty: 1032
Od: Wto sie 17, 2010 13:01

Post » Czw lis 04, 2010 19:14 Re: STEFAN po wypadku - jest KRYZYS :(

Stefanku postaraj się :ok: :ok:
Tyle osób cię :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Czw lis 04, 2010 20:02 Re: STEFAN po wypadku - jest KRYZYS :(

Bardzo mocne kciuki za Stefana. Trzymaj się kocie. :ok:


Poproszę o pw reklamowe.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14822
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw lis 04, 2010 20:14 Re: STEFAN po wypadku - jest KRYZYS :(

Kuźwa oni nie mają pojęcia co jest Stefanowi, to się wszystko kupy nie trzyma.

Oba na wejściu "mocznica, bez szans". Dopiero jak się do gardła drugiemu rzuciłam, i zrobił krew, to się okazało że kreatynina w normie, a mocznik NIEWIELE ponad normę! Gdzie tu mocznica?!?!
To wrzucił diagnozę atonia pęcherza po wstrząsie rdzenia i 5% szans. Dobra, on robił studia, ma też intuicję i wyczucie ale sory, zaczynam mieć wrażenie że to diagnoza na siłę, tylko z powodu że trzeba się przypiiiiiiiiiiiii do układu moczowego bo się zatkał wczoraj.

To jest bez sensu, kot nie jest półprzytomny z powodu mocznicy która będzie jutro czy pojutrze!!!!!

Pół godziny temu to byłam załamana, teraz już jestem wściekła. Kot ledwo żyje a nikt nie wie czemu! I diagnozy z kapelusza wyciągają! Atonia pęcherza nie powoduje że kot się słania na nogach!!!!!!

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Czw lis 04, 2010 20:20 Re: STEFAN po wypadku - jest KRYZYS :(

Poker71 pisze:Pół godziny temu to byłam załamana, teraz już jestem wściekła.

I bardzo dobrze.

Kota auto mogło na wszystkie strony poobracać.
Szok pourazowy, stres, plus diabli wiedzą co jeszcze.
Czasem nic od Ciebie nie zależy.
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 04, 2010 20:32 Re: STEFAN po wypadku - jest KRYZYS :(

Rozmawiałam z prawie moją wetką (prawie, bo bardziej leczę u weta, ale ją też bardzo szanuję). Już z rozmowy zaczyna wyłaniać się jakiś sens. Jutro Stefan rano jedzie do mojego weta. Do tego człowieka mam absolutne zaufanie. W polecanych też można o nim (i o wetce też) poczytać.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lis 04, 2010 20:36 Re: STEFAN po wypadku - jest KRYZYS :(

No i bardzo dobrze.
Co siedem głów to nie jedna.
Policzyłam Poker71, TZ, ich dwóch wetów, Ciebie, Twojego weta i Stefana.
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 04, 2010 20:41 Re: STEFAN po wypadku - jest KRYZYS :(

Mocno trzymam :ok:

miltonia

 
Posty: 1181
Od: Wto maja 08, 2007 18:29
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lis 04, 2010 20:42 Re: STEFAN po wypadku - jest KRYZYS :(

Podczytuję po cichu.

Ogromne kciuki za Stefana :ok:


Również pomogę z reklamą, proszę o PW
po_prostu_kaska
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot], zuzia115 i 68 gości