Mruczeńka1981 pisze:Dziewczyny Tomek nie dostał noclegu i będzie w Warszawie dopiero w poniedziałek o 12. Kto odbierze kotka w takim razie?
Dasz radę w poniedziałek o 12-tej odebrać Jadzię, czy trzeba kogoś szukać?
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Mruczeńka1981 pisze:Dziewczyny Tomek nie dostał noclegu i będzie w Warszawie dopiero w poniedziałek o 12. Kto odbierze kotka w takim razie?
Prue pisze:Witam wszystkich.Jestem osobą dzięki której wasza kochana Julcia będzie miała domek.Zobaczyłam ją na allegro,"Kotek odchodzi w schronisku na depresję".. tak mnie to ujeło że chciałam ją zabrać od razu...lecz niestety dopiero co przeprowadzilam się w okolice Wrocławia,moje mieszkanie jest w trakcie remontu..kurz, huk i inne niedogodności .. niestety nie mam warunków ,tymbardziej dla kotka który będzie potrzebował spokoju.Ryczałam przez 2 dni płakałam i myślałam.. postanowiłam że znajde jej dom.Pisałam, dzwoniłam, prosiłam ludzi żeby prosili i pytali innych, wysyłałam linki na wszystkich stronach , robiłam co się dało.Opowiedziałam o niej mojemu przyjacielowi, prosiłam aby zapytał swoich rodziców czy kogos nie znają.Mój przyjciel powiedział mi że chętnie by się nią zaopiekował , lecz nie wie co powiedzą jego współlokatorzy,lecz za 5 minut okazało się że są za ^__^
Troszke was chyba uspokoję.Znam tych ludzi od kilku lat, a oni znają się dużo dużo dłużej.Są przyjaciółmi z rodzinnego miasta.Sa to ludzie inteligentni,bardzo spokojni,przedewszystkim sa to bardzo dobrzy ludzie.Przyrzekłabym wam na wszystko że nie skrzywdziliby nikogo ani niczego ...nigdy.Nie ma u nich w domu żadnych imprez,żadnych idiotyzmów.Kotek będzie miał dla siebie tyle miejsca ile będzie chciał,nikt mu nic nie zabroni , nikt nic nie będzie robił na siłę.Maciej ,pan "programista" już szuka po forach i różnych artykułach jaką wodę Julci dawać najlepiejI dylematuje się nad kazdym wyborem
Powiem wam że jestem wniebowzieta że udało mi się znaleść jej dom,i że bedzie to u nich.Gdy skończy się u mnie remont sama zaadoptuje jakąś biedulke albo nawet dwie.Pozdrawiam was serdecznie,macie ogromne serca.Ewa.
Prue pisze:Witam ponownieNo więc powiem wam że ja nie miałam pojęcia że ta biedna koteczka ma taki sztab ludzi za sobą.Myślałam cały czas że ona jest tam w schronisku i cierpi.Dlatego tak rozpaczliwie poszukiwałam jej domu.Nie wiedziałam że ten koteczek z allegro ma swoj temat na tym forum
Ja sama jestem posiadaczką tchórzofretki seniora
Więc z racji tego zaglądam na forum fretkowe,tutaj zaglądałam jedynie szukając czegoś na tematy zdrowotne.
Natomiast Maciek zapewne szukając informacji na temat żywienia czy jakies inne,natrafił na ten temat przypadkiem i wczoraj mi go pokazał, i nie umiałam sie powstrzymać żeby tutaj nie napisać
Prue pisze:Ojej ...a dlaczego wyciągnięcie ze "schronu" jest nie łatwe?Myślałam że tam się chętnie pozbywają zwierząt O.o
Prue pisze:Przeczytałam póki co 25 stronJesteście naprawdę wielkie, miejsce w niebie macie zapewnione
My się zastanawiamy właśnie nad jedzeniem dla Julci, nie mam pojęcia jakie rodzaje mięsa może jeść kot, i jakie lubi Julcia, myśleliśmy żeby jej mieszać mięsko z jakims mokrym dobrym jedzonkiem.Tylko nie wiemy tez jaki rodzaj, może dla sterylizowanych kotów?I jakie przysmaki co by się lepiej poczuła
Prue pisze:U fretek też nie wolno wieprzowiny, ten wirus tez jest u nich śmiertelny to chyba Aujeszkiego czy jakoś tak.Każde mięso powinno być przemrożone, tyle wiem ze swojego życia z fretką.To co tu piszemy Maciuś skrzętnie czyta, lecz jest lekko nieśmiały wiec nie wiem czy się wypowie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], nfd, puszatek i 595 gości