kotek72 pisze:Piątek przed południem odpowiada mi jak najbardziej.
Chciałabym od razu zabrać maluchy na przegląd do weta.Potrzebuję również wsparcia w tej kwesii,bo na weta też nie mam.Nie wiadomo też co maluchom może być i jakie leki będą musiały dostać.Bardzo proszę o wsparcie w postaci żwirku,karmy bo sama nie dam rady![]()
Może,skoro mnie nie stać nie powinnam ich zabierać ale czy znajdzie się ktoś inny zanim malce całkiem sie nie pochorują?
Teraz jest już bardzo zimno,maluszki nie mają zbyt wielkich szans na przeżycie.
Najbardziej martwię się o te w najgorszym stanie-każdy dzień na zimnie to dla nich mniejsze szanse...
Może jak już maluchy trafią do weta , napisz co zasugerował żeby podawać .Czasem ktoś może mieć jakieś niezyżyte a jeszcze ważne krople, czy inne lekarstwa. Takie wsparcie też pewnie by się mogło przydać
