Kilka kocich pytań

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 03, 2010 13:43 Re: Kilka kocich pytań

PcimOlki pisze:
ja_ana pisze:....
Jeśli zaś chodzi o porównywanie kota do dziecka, co zostało poruszone przez kilka osób, to tyczy się to każdego zwierzęcia i jest to jak najbardziej dobre porównanie (pod pewnymi względami). Choć mnie jedna taka zarzuciła nieodpowiedzialność z tego względu, że wzięłam koty w liczbie dwóch i......poszłam do pracy, w sensie nie siedzę z nimi w domu jak z dzieckiem...
Kot to i owszem odpowiedzialność, ale nie dajmy się zwariować:) Choć trzeba opiekować się i brać odpowiedzialność, to jednak kotek nie potrzebuje człowieka non - stop ;)

Moja wiedza na temat dzieci jest bardzo ograniczona i czysto teoretyczna.
Całkiem zaś praktyczna i spora o procesie fabrykowania tychże. :wink:


Wiedza na temat kotów osoby, z ust której padło owe oskarżenie jest jeszcze bardziej ograniczona, no ale cóż. Dobrze, że przynajmniej coś o dzieciach wie ;)
Ja swoich nie mam (jeszcze), ale opiekuję się i uczę cudze...;)

ja_ana

 
Posty: 737
Od: Śro maja 26, 2010 22:40

Post » Śro lis 03, 2010 17:20 Re: Kilka kocich pytań

Bardzo wam dziękuję za rady.Zawsze lubiłem koty i chciałem go mieć.Teraz akurat tak ułożyło się moje życie,że mam ku temu warunki.Dziecko podrosło i mam własny kąt.Problem polega na tym,że zdałem sobie sprawę że z tą żywą istotą mogę spędzić nawet kolejne 20 lat swojego życia.Czyli można powiedzie,ze będzie to drugie moje dziecko :D .Ja naprawdę tak do tego podchodzę dlatego cały czas się zastanawiam czy nie zawiodę jego zaufania.

No i oczywiście jeszcze kilka pytań.Czasem dziwnych

1)Czy kot pije wodę?.Generalnie czym poić kota,szczególnie podczas upałów?

2)Czy jak będę wyjezdzał z kotem na te moje wyjazdy(raz na dwa miesiące na dwa dni)To czy to za każdym razem dla kota będzie to nowe miejsce?Czy może zapamięta,że kiedyś już tu był i będzie spokojniejszy?

3)Czy kuwetę można przestawiać?Czy musi być bezwzględnie w jednym miejscu.

4)Po co kotu daję sie parafinę i czy to konieczne?

5)Wyczytałem,że trzeba zabezpieczyć kable elektryczne.Czy chodzi o to ,że może ję ciągnąć łapą czy może może je nawet przegryzć

6)Czy kot(obojętnie czy mały czy duży)może w przypływie kociej wyobrazni rzucić sie na telewizor np. jak będą akurat w nim lecące ptaki a nie daj Boże myszy.Czy TV trzeba też jakoś zabezpieczyć

Pozdr

rorotyr

 
Posty: 30
Od: Sob paź 30, 2010 17:12

Post » Śro lis 03, 2010 17:22 Re: Kilka kocich pytań

1) wodę, koty piją tylko wodę.
4) parafinę daję się tylko i wyłącznie jak mają zaparcie
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 03, 2010 17:23 Re: Kilka kocich pytań

Mi kot zawsze kojarzył się z mlekiem.Właściwie z rybą i mlekiem :D

rorotyr

 
Posty: 30
Od: Sob paź 30, 2010 17:12

Post » Śro lis 03, 2010 17:36 Re: Kilka kocich pytań

Koty nie powinny pić mleka. Źle je tolerują. Są ew. takie specjalne (Whiskas, Clara) mleka dla kotów.
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 03, 2010 17:50 Re: Kilka kocich pytań

U większości kotów mleko krowie wywołuje biegunkę. Taka biegunka po mleku może trwać nawet tydzień. Kot pije wodę i musi mieć do niej stały dostęp. Mleko dla kotów można czasem podać, ale traktuje się to, jak pożywienie, a nie napój. Bajki nauczyły nas, że kotek pije mleczko, ale kotek sam sobie krowy nie obsłuży :wink: Argument, że na wsi koty dostają mleko też jest nieistotny, bo na wsi nikt nie sprawdza, jak kot to znosi...

Kot powinien z czasem łatwiej znosić nowe miejsce, ale to nic pewnego. Moje koty bardzo boją się jazdy samochodem. Wolałabym chyba zostawić je na dwa dni same z dużą ilością suchej karmy i dodatkowymi kuwetami niż męczyć podróżą :roll:

Kuweta - to zależy od kota. Może się zdarzyć, że miejsce, które wybierzesz na kuwetę, kot uzna za nieodpowiednie :wink: Generalnie w przypadku dorosłych kotów nie powinno być problemu ze zmianą miejsca na kuwetę.

Parafina tylko w razie zaparć, po konsultacji w wetem.

Kot może przegryźć kable, ale nie każdy kot ma takie zainteresowania. Niektóre wolą inne rozrywki. Trzeba obserwować.


Nigdy nie widziałam, żeby kot próbował rzucać się na telewizor. Kilka razy "oglądały" coś z nami, ale nie próbowały czynnie uczestniczyć w akcji filmu

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Śro lis 03, 2010 17:55 Re: Kilka kocich pytań

Koty mogą przegryźć kable, po prostu bawią się nimi, więc trzeba je chować/ zabezpieczyć, gdy nie ma Cię w domu. Sama pozbyłam się w ten sposób ładowarki do komórki :roll: , kot koleżanki przegryzł ładowarkę laptopa aż podobno leciały iskry.

Alex405

 
Posty: 1600
Od: Pt lip 10, 2009 17:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 03, 2010 19:42 Re: Kilka kocich pytań

Jeszce jedno pytanie.czy warto inwestować w takie "urządzenia" http://allegro.pl/drapak-dla-kota-i-kotka-producent-stolplus-i1299469242.html

PS.Jak możecie do dajcie mi jakiś link z waszego forum do kogoś z Gdańska kto może mi pomóc w zdobyciu małego kocurka.

rorotyr

 
Posty: 30
Od: Sob paź 30, 2010 17:12

Post » Śro lis 03, 2010 19:45 Re: Kilka kocich pytań

Pomorski Koci Dom Tymczasowy:
viewtopic.php?f=13&t=119418

Trzymam kciuki za Adopcję :ok:
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 03, 2010 19:56 Re: Kilka kocich pytań

[quote="rorotyr"]Jeszce jedno pytanie.czy warto inwestować w takie "urządzenia" http://allegro.pl/drapak-dla-kota-i-kotka-producent-stolplus-i1299469242.html /quote]

Warto. Drapak nie daje wprawdzie gwarancji,że kot nie będzie drapał mebli, ale na pewno jest świetną rozrywką.Koty lubią się wdrapywać i siedzieć wysoko, lubią drapać i chować się w różnych kryjówkach - drapak zaspokaja te wszytskie potrzeby.

Kable dobrze zabezpieczysz takim czymś:
http://animalia.pl/produkt,9303,158,ZUR ... cm_1m.html
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11939
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lis 03, 2010 21:33 Re: Kilka kocich pytań

Jestem początkującą kociarą więc mogę podzielić się tylko moim krótkim doświadczeniem.

Dobrze jest wziąć 2 koty, bo jest większa szansa że zajmą się sobą zamiast nogami i rękami ludzi, kablami, kwiatkami, firankami itp. Tym bardziej gdy kot ma być często sam w domu. Dobrze jest przygarnąć od razu 2 kociaki, żeby potem nie narażać i pierwszego kota i właścicieli na stresy związane z dokoceniem ;)

Po za tym, dobrze wiedzieć, ze:
kot WSZĘDZIE wlezie / wskoczy więc dobrze zabezpieczyć wszystkie ewentualne dziury (pod szafą, na szafie, rury, szparki między szafami, nawet gdy nam sie wydaje że tam nie wlezie).
kot większy (taki np 3-4 miesięczny) potrafi wskakiwać na wysokie półki zrzucając z nich niechcący wszystko co tam się znajduje lub wskakiwać na stół / blat kuchenny i wyżerać to co tam się znajduje).
kot lubi sobie chodzić po klawiaturze, laptopie, płaskim monitorze (patrząc z góry na to co się dzieje na monitorze i zaczepiać łapką "minitor")
niby koty są czyścioszkami, ale czasem zdarza się że zabrudzi się swoimi odchodami (np w trakcie zakopywania swoich skarbów) i nie patrząc na zdziwienie / szok / zdezorietnowanie właścicieli wskakuje do łóżka ;) (przynajmniej jednemu z moich tak się czasem zdarza)
Obrazek
Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego Ernest Hemingway
Wątek o moich futrzakach http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=119028

barracuda26

 
Posty: 176
Od: Nie paź 17, 2010 23:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 03, 2010 21:40 Re: Kilka kocich pytań

acha, drapak jak najbardziej i to najlepiej od razu wraz z kotem żeby kot nauczył się drapać na nim, a nie na łóżku/meblach/dywanie itp
Ja sobie zrobiłam ze zwykłego drzewa i jak na razie lubią z niego korzystac
Obrazek
Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego Ernest Hemingway
Wątek o moich futrzakach http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=119028

barracuda26

 
Posty: 176
Od: Nie paź 17, 2010 23:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 03, 2010 22:42 Re: Kilka kocich pytań

rorotyr pisze:...

No i oczywiście jeszcze kilka pytań.Czasem dziwnych

1)Czy kot pije wodę?.Generalnie czym poić kota,szczególnie podczas upałów?

2)Czy jak będę wyjezdzał z kotem na te moje wyjazdy(raz na dwa miesiące na dwa dni)To czy to za każdym razem dla kota będzie to nowe miejsce?Czy może zapamięta,że kiedyś już tu był i będzie spokojniejszy?

3)Czy kuwetę można przestawiać?Czy musi być bezwzględnie w jednym miejscu.

4)Po co kotu daję sie parafinę i czy to konieczne?

5)Wyczytałem,że trzeba zabezpieczyć kable elektryczne.Czy chodzi o to ,że może ję ciągnąć łapą czy może może je nawet przegryzć

6)Czy kot(obojętnie czy mały czy duży)może w przypływie kociej wyobrazni rzucić sie na telewizor np. jak będą akurat w nim lecące ptaki a nie daj Boże myszy.Czy TV trzeba też jakoś zabezpieczyć



1. Wyłącznie.
2. Zapamięta, ale samej jazdy może nie polubic nigdy. Dość ciężko się jedzie z wyjącym kotem.
3. Można przestawiać, ale nie za daleko.
4. Zdrowemu kotu się nie daje.
5. Zależnie od kota. Łapą ciągnąć zawsze. Gryźć czasami.
6. Tak - przykładowo na coś poruszjącego się jak kursor na monitorze. Z wiekiem kota niebezpieczeństwo maleje.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 05, 2010 19:56 Re: Kilka kocich pytań

W kotach doswiadczenia wielkiego nie mam, na stanie jedna rozpuszczona do granic mozliwosci kota, ktora od pierwszych dni zawojowala nasze serca. Poniewaz owa kicia znalazla sie u nas jako czterotygodniowy szkrab co nie co moge powiedziec :)

Do picia woda, wylacznie woda, ewentulanie jesli koci osesek to substytu kociego mleka. Kicia pasjami pijala czarna herbate, ale teraz juz jej przeszlo. Upalow u nas dostatek wiec dbamy o to by kitka miala staly dostep do wody. Miseczki z woda sa w kazdym pokoju i w kuchni ale i tak najlepiej jej smakuje woda z prysznica w wannie.

Co do wyjazdow. Kicia od malego zaprzyjazniala sie z autem:

Obrazek

i nawet 1000km nie jest dla niej problemem, oczywiscie z postojami, spacerami, przekaska. Najwyrazniej pamieta miejsca w ktorych byla. Ostnio bylismy bylismy po raz kolejny w jednym z miejsc i zachowywala sie jakby byla u siebie :)

Niestety, lutowe trzesienie ziemi Kicie mocno zestresowalo, do teraz nie bardzo lubi gdy ziemia spod nog jej umyka i troche na poaczatku jazdy autem sie awanturuje ale dosc szybko sie uspokaja.

Parafiny jeszcze nigdy nie miala aplikowanej, siersc ma krotke wiec sie nie zaklacza, zarelko sobie sama wybralo (jada wylacznie snobistyczne suche).

Kabli ja nie interesuja, wskakiwanie na blat w kuchni tez nie.Jest kotem wychodzacym ale w szelkach i 25 metrowej smyczy, zawolany mysliwy i tropiciel. Slowem ideal kota, ktorego Ci z calego serca zycze :)

kociamysza

 
Posty: 3978
Od: Czw wrz 24, 2009 17:08
Lokalizacja: Santiago de Chile

Post » Nie lis 07, 2010 15:29 Re: Kilka kocich pytań

Bardzo dziękuję wam za wszystkie odpowiedzi.Właściwie to już zdecydowałem,że będę miał kota.W końcu będę miał SWOJEGO kota :D Na razie jednego.Nie chcę rzucać od razu na głęboką wodę.Będzie to kocurek i prawdopodobnie nazwę go Generał :D .Dzięki wam kolejny kot będzie miał swój dom.No i obowiązkowo dwa pytania

1)Czy taki mały kotek poradzi sobie z zamkniętą kuwetą?

2)Czy jest możliwe,że niekastrowany dorosły kocur na swoim terenie zaakceptuje innego kocura ale wykastrowanego.Poprostu może się zdarzyć,że Generał jak podrośnie będzie miał kontakt z takim własnie kocurem.

PS.Nie wiem kiedy znajde odpowiedniego osobnika.Bardzo mi zależy żeby byli znani rodzice mojego przyszłego przyjaciela.Nie chcę poprostu trafić na tak zwaną kocią cholerę :D .Pozdro Marcin

rorotyr

 
Posty: 30
Od: Sob paź 30, 2010 17:12

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 63 gości