Czarne Diabły Tasmańskie, Fabrycy ma DS!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 02, 2010 15:01 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Bandido lepiej, Shrek w DS!

Salvadore, Ty swojego Shreka też tak po szwedzku ... ? :ryk:
Ale ogólnie nie do śmiechu mi dzisiaj ... za dobrze było wczoraj, w nocy Trawis zaczął wymiotować, nad ranem z krwią :strach: . Poleciałam do pracy, pokombinowałam z 1 dniem urlopu na dwie raty i z powrotem do domu, do veta. Kot osłabiony, lekko odwodniony. Wirusówka szaleje. Kroplówka mu się nie spodobała :? , Cerennia jeszcze mniej - mam prawie-odgryziony-kciuk. Prawy :twisted: .
Jutro powtórka.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto lis 02, 2010 15:14 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, wirus szaleje!

Ale co to za wirus? 8O
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto lis 02, 2010 15:20 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, wirus szaleje!

Jakieś coś żołądkowe :? . Objawy: wymioty, brak apetytu, czasem biegunka, gorączki brak. Chodzi po Warszawie :roll:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto lis 02, 2010 16:07 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, wirus szaleje!

I skubany jakiś odporny jest, przenosi się w powietrzu czy co :evil:
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6964
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Wto lis 02, 2010 18:18 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, wirus szaleje!

moje tez to maja.Były wizytowo w W-wie i wszystkie sa chore.Cała 5+2 promocyjne.

Trzymajcie się.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56051
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Wto lis 02, 2010 18:27 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, wirus szaleje!

Moje - odpukać - zdrowe i szaleją... :mrgreen: Mam nadzieję, zę ich ominie ten wirus :?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto lis 02, 2010 19:06 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, Bandido lepiej, Shrek w DS!

salvadoredali67 pisze:Dzieci należy wychowywać bezstresowo. tak jakby po szwedzku. skoro chce zagryzać świat i okolicę tygrys- lampart jeden, i w dodatku siostrzyczkom się to podoba to trzeba się przyzwyczaić a nie bidulę Shreka stresować. ... Biedak. Psi namordnik mu założą.. maskę z milczenia owiec.... biedny kiciol..... :lol:


Ha, ha! Widzę, że Shrek ma niezłe wsparcie u swojego chrzestnego ojca. Stosujemy się do Twoich rad, wychowanie całowicie bezstresowe, ale konsekwentne. Gryzieniu mówimy zdecydowane "nie". A, że Shrek to bardzo inteligentny kocurek, postanowił na początku sprawdzić na ile może sobie pozowlić. Z siostrami właściwie na wszystko, bo wiadomo - rodzynek. Ale nasz mały rudy bystrzak bardzo ładnie reaguje na hasło "nie wolno" gdy próbuje połknąć moją rękę.
Wirus szczęśliwie nas ominął. Strasznie Ci współczuję Alix, bo u Was to efekt domina. Pozdrowionka dla chorowitków. :kotek:

mrkevka

 
Posty: 263
Od: Czw paź 28, 2010 18:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 02, 2010 21:28 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, wirus szaleje!

Dzięki za słowa wsparcia ... cieszę się, że nie wszystkie koty chorują :twisted: , zwłaszcza, że Shrek już bezpieczny :twisted: . Nie wiem, skąd ta zaraza - myślałam, że może Fabiś dostarczył :twisted: , ale on, na szczęście zdrów jak ryba - chyba, że wcześniej przechorował, lekko - przy przenosinach mogło umknąć.
Byłam pewna, że Trawisa choróbsko ominie - no, niestety, ale chyba będzie wersja light :twisted: . Wieczorem już pojadł mokrego, niewiele, ale to lepiej, bo nie zwróci ... jutro kontrola (już się cieszę :twisted: ) ale widzę poprawę już dziś. Może już koniec?
Utemperowanie gryzonia pewnie się uda, choć zabierze nieco czasu :wink: .

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro lis 03, 2010 14:10 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, wirus szaleje!

Oby to był już koniec kocich chorób, Alix :!: Moje latają jak szalone, ale nawet nie kichną :mrgreen: i aby tak zostało 8O
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro lis 03, 2010 15:14 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, wirus szaleje!

wg mojego weta to jakiś wirusisko z wymiotami i często promocyjną biegunką (ale nia taką na szybki bieg do kuwety)co po 3 dniach powinien minąć.I ma chyba racje, bo 3 kotów u mnie tak wygląda.Z resztą zaczynaja sie schody.Ale jak zwierza dostek to trudno te schody ominąć.
Trzymam kciuki,bo to robi się makabreska i tragikomedia w jednym :!: Oby się skonczyła!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56051
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Śro lis 03, 2010 15:18 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, wirus szaleje!

U mnie też to było, w promocji fatalnie czułam się i ja, i TŻ... No i koty oczywiście. Na szczęście szybko przeszło.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Śro lis 03, 2010 15:22 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, wirus szaleje!

Nie wiem dlaczego ale przypomniało mi się dzisiaj otwarcie Twojego alix wątku na forum i to jak bardzo w zupełnie innym miejscu byłaś i jak to w sumie niedawno było 8O
No normalnie SZOK 8O

Masz czasem takie myśli? :wink:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro lis 03, 2010 22:26 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, wirus szaleje!

Mam, a jakże ... długą przebyłam drogę :wink: ... zwłaszcza na rocznicę mnie wzięło ... zrobiłam bilans i sama się zdziwiłam.
Największa zmiana dokonała się pomiędzy moimi uszami - sporo rzeczy wypadło z kategorii niemożliwe/nie umiem: więcej niż 2 koty, podanie pigułki, leczenie świerzbu, kotka po sterylce, zorganizowanie łapanki w pracy ... pewnie jeszcze by się znalazło. Trochę zostało albo się pojawiło: już wiem, ze granica moich możliwości ogarnięcia jest tak naprawdę pomiędzy 4 a 5 kotów w domu :wink: , boję się grzybicy, pcheł, pp :strach: ... no i pewnie jeszcze paru rzeczy. Nauczyłam się rozmawiać o adopcjach i oddawać koty :mrgreen: .
Mam też wątpliwości: czy to co robię nie jest ze szkoda dla moich kotów? Na pewno byłoby im lepiej bez tych wiecznych gości :? . Ale ich komfort kontra "szansa na życie" ... co ważniejsze?
Ale odnajduję się jako DT. Uwielbiam info z DS, jak się urządza kot w nowym otoczeniu .A po ostatnich 2 miesiącach młynu znów przypomniałam sobie, jakie to kojące trzymać kota w objęciach i jak wszelkie troski wtedy ulatują :1luvu:
A z rzeczy przyziemnych: Trawis kiepsko się czuł, kiedy przyszłam. Dostał kroplówkę, Cerennię (żyję :twisted: ) i odżył. Pojadł trochę, umył łapki i teraz śpi. Oby poszło zgodnie z planem - po 3 dniach poprawa ... Mój vet też tak ocenia :wink:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw lis 04, 2010 8:28 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, wirus szaleje!

Witaj w klubie. Ja także po roku zrobiłąm bilans ale na prośbę weta (sama na to nie wpadłam) i byłam zaskoczona wynikiem.Każdy koleny kot, problem, to świadomość,ze nasze granice poszerzają sie. Wcześniej myslałam,ze 7 to duzo.Życie za mnie zdecydowało i jest ich w chwili obecnej duzo więcej.

Jak sie ogarnie wreszcie wszystko,ajk pójda na swoje i są pierwsze super wieści to wiadomo,ze warto było.
A,ze nasze osobiste są zaniedbywane w pewien sposób to niestety prawda.Ale czy one tak to odbierają?
Trzymam kciuki za zdrówko.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56051
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Czw lis 04, 2010 8:43 Re: Czarne Diabły Tasmańskie, wirus szaleje!

A ja ostatnio jestem zniechęcona, zwłaszcza do adopcji...
Inwestuję w kota, karmię najlepiej jak mogę, badam, szczepię, kastruję na własny koszt - a potem on w DS dostaje najtańsze chrupki "bo akurat nie miałam czasu się wybrać do sklepu więc kupiłam, co było pod ręką". I to nie jest chyba do końca kwestia wyboru domu, bo każdy na wstępie ma najlepsze chęci, naobiecuje wszystkiego - wierząc w to zresztą święcie - a praktyka potem może być zupełnie inna.
I naprawdę nie wiem, czy Pacynka nie będzie ostatnim tymczasem, przynajmniej na pewien czas. Ja nie chcę ponosić odpowiedzialności za wybór domu dla kota.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Wix101 i 127 gości