Skierniewicka banda i Księżniczka-wojna z chlamydią - lepiej

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 01, 2010 10:41 Re: Skierniewicka banda i Księżniczka - wojna ze świerzbem

Każde nowe dzwięki wydawane przez Dużych musi być zbadane :D :D :D
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 01, 2010 10:44 Re: Skierniewicka banda i Księżniczka - wojna ze świerzbem

Specjalnie dla Ewy :1luvu: w podzięce za poradnictwo pielęgnacyjne - Księżniczka ma teraz tak cudne futerko, że nie sposób mi sie od niej odczepić :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Szura pisze:Każde nowe dzwięki wydawane przez Dużych musi być zbadane :D :D :D

To aparat dźwięki wydaje, jest zostawiony "samopas" za oknem i co 30s sam robi zdjęcie :)
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 01, 2010 10:51 Re: Skierniewicka banda i Księżniczka - wojna ze świerzbem

[quote="kiche_wilczyca"]Specjalnie dla Ewy :1luvu: w podzięce za poradnictwo pielęgnacyjne - Księżniczka ma teraz tak cudne futerko, że nie sposób mi sie od niej odczepić :)
Obrazek[quote]

Dziękuję :D :D :D

Jest naprawdę śliczna :ok: :ok: :ok:
Nic, tylko całować takie słodkie pysio :1luvu:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 02, 2010 8:04 Re: Skierniewicka banda i Księżniczka - wojna ze świerzbem

Przepiękna dama! :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Witamy sie poswiątecznie!!!

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Wto lis 02, 2010 8:27 Re: Skierniewicka banda i Księżniczka - wojna ze świerzbem

Kasiu, jakie piękne kwiaty!!! Witaj kochana :D
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 04, 2010 21:10 Re: Skierniewicka banda i Księżniczka - wojna ze świerzbem

Walka ze świerzbem jakoś u Księżniczki nie przynosi oczekiwanych rezultatów..... Oczy jak latały, tak latają. Co widać na filmiku (w rzeczywistości jest to jakoś mniej widoczne....)
http://www.youtube.com/watch?v=gDO5Mx-H2PM
Zdarzają się momenty, gdzie oczy są nieruchome, ale to już wcześniej zauważyliśmy, więc to na pewno nie jest efekt wygonienia świerzba
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 04, 2010 21:20 Re: Skierniewicka banda i Księżniczka - wojna ze świerzbem

A może choroba ma inne podłoże, nie świerzb :?: . Może szuka się nie tam gdzie trzeba? Chyba specjalista będzie konieczny :oops:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 04, 2010 21:24 Re: Skierniewicka banda i Księżniczka - wojna ze świerzbem

najpierw musimy wyleczyć ją z chlamydii (jutro wizyta u weta zobaczymy co powie, Troszkę pokichuje, ale już mniej). Potem ruszamy. Najpierw pobranie surowicy i konsultacja z Wrzoskiem. Od tego co on powie bedą zależeć dalsze działania.
szczerze mówiąc, wg mnie świerzb z tymi oczyma to nic nie ma wspólnego. Zaszkodzić leczenie uszu nie zaszkodzi, wiadomo, ale do diagnozy Lenarcika, że przyczyną MOŻE być świerzb podeszłam bardzo sceptycznie
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 05, 2010 8:35 Re: Skierniewicka banda i Księżniczka - wojna ze świerzbem

Kiedyś mojej koleżance obiecałam, że jakby jedna z jej kotek, moja ulubienica Bella, miała kociaki, to ja jednego biorę. Potem trzęsłam się, bo to były czasy, gdzie Krzysiek nie chciał o kocie słyszeć ;). Kotki koleżanki były na tabletkach, bo jakoś zbierali się do ciachnięcia ich, ale zawsze brakowało na to pieniędzy. No i zdarzyło się. Mama koleżanki zapomniała podać kotkom tabletek, w wyniku czego dwie zaciążyły – bura z białym Bella i pingwinka Fiona. Urodziły razem, na jednym fotelu, 5 listopada 2009 roku. Nikt nie wie, czyje kocięta której matki były. Najpierw zobaczyłam zdjęcia. Spodobało mi się rudo płowe kociątko z tygrysim pręgowaniem. „A nie, nie, ten zostaje” powiedziała z uśmiechem mama koleżanki. Wybrałam inne, bure z wyraźnym M na łebku. M jak Marta. I otrzymało robocze imię Martusia. Kiedy kociaki miały jakieś 5 tygodni wybrałam się w końcu do koleżanki. Od razu oczywiście dopadałam kociaków. Ku mojej czarnej rozpaczy Martusia miała mnie w głębokim poważaniu. No bo chciałam się z nią poznać, zaprzyjaźnić, póki jest jeszcze w swoim rodzinnym domu, żeby potem, przy przeprowadzce nie przeżyła nadmiernego stresu. Wzięta na ręce a i owszem spokojnie, ale jak tylko ją puściłam na podłogę – dopadała do rodzeństwa. Patrzyłam na bawiące się kociaki, z poczuciem, że to nie to, nie ten kot…. Nagle poczułam, że coś skubie mnie w palce od nóg. Patrzę – jakieś czarne paskudztwo z białą krawatką. Kocie obwąchało mnie, poskubało i usiadło przytulone do moje nogi i zadarło łebek do góry patrząc mi głęboko w oczy. I wtedy pierwszy raz się zawahałam. A może tego by wziąć, skoro Martusia mnie kompletnie olewa? Moje rozważania przerwała koleżanka mówiąc, że ta kotka jest już zarezerwowana. Ech, szkoda, no trudno. Umówiłyśmy się, że pod koniec stycznia Martusię zabieram do nas. Ale czarne paskudztwo nie wychodziło mi z głowy. W domu koleżanki więcej czarnulki nie zobaczyłam, bo zaraz po nowym roku trafiła do nowego domu. I już po tygodniu okazało się, że są problemy. Pani co prawda jest znajomą od kilkudziesięciu lat, zawsze kochała zwierzęta, ale z kotem zupełnie nie mogła się dogadać. Skarżyła się, że Nora (jak nazwała kociątko), maltretuje jej królika, tak, ze biedny uszak boi się z miejsca ruszyć, że jest zbytnio ruchliwa i w nocy zamiast spać, to szaleje. Zamykała ją w łazience i wpadła na pomysł, że kupi dużą klatkę i jak będzie wychodzić i zostawiać kotkę samą, to ją tam będzie zamykać. Włos na głowie mi się jeżył, jak tego słuchałam. Zresztą nie tylko mnie. Koleżanka podjęła decyzję, że kota zabiera. Oj nie było prosto. Bo pomimo narzekania, pani była zadowolona, że ma istotkę, która przychodzi do niej, przytula, mruczy. Ale ten królik biedny, bardzo się boi….i już znalazła Norze dom u swojej znajomej. I wtedy podjęłam decyzję. Powiedziałam koleżance, że dam czarnuszce dom, niech ją tylko stamtąd wyrwie. I tak jakoś w połowie stycznia (jak zwykle nie pamiętam daty), pewnego dnia wróciłam z pracy z małą czarną koteczkę, która swoim wyglądem i zachowaniem przypominała bardziej diabła tasmańskiego. Tazzy, Tazzulec – moje kochane czarne słoneczko, wszystkiego najlepszego z okazji skończenia pierwszego roczku :birthday:
Taka byłam malutka >>>KLIK<<<

A Martusia? Martusia została i jak tylko pojawiam się u koleżanki, natychmiast przybiega z najdalszego końca podwórka, ładuje mi się na kolana i mruczy :1luvu:
Acha, i wszystkie kociaste są już ciachnięte – udało się ich zmobilizować, weterynarz dał dużą zniżkę i teraz już kotki rozmnażać się nie będą :ok:

I żeby sprawiedliwości stało się zadość, starszy o jakieś 3 tygodnie od Tazzulca, ale to i jego urodzinki będą i razem z Tazzy zjedzą torta - Krzykacz :birthday:
Obrazek
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 05, 2010 8:50 Re: Skierniewicka banda i Księżniczka - urodzinki :)))

hehe! no to wszystkiego najlepszego jubilatom! :balony: :torte: :dance: :dance2:
i proszę wymindolić po całości! i wyślimtać! a co!

ależ Tazzy była słodkim bobasem! :1luvu:
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 05, 2010 9:11 Re: Skierniewicka banda i Księżniczka - urodzinki :)))

Dla Tazzuli i Krzykacza tonę głasków i całusków w brzusio
przesyłamy :D
Tysiąca myszek do zagryzienia i długiego życia w zdrowiu
życzymy! :D

Obrazek Obrazek
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 05, 2010 9:33 Re: Skierniewicka banda i Księżniczka - urodzinki :)))

No i nikt mi nie powie, że to koty sobie wybierają Dom :mrgreen:

Tazzy pięknotko czarna, wszystkiego najlepszego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :piwa: :birthday: :balony: :surprise: :torte:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 05, 2010 9:45 Re: Skierniewicka banda i Księżniczka - urodzinki :)))

Ależ piękna jest ta historia...
Mądrusia z Tazzulca, wie co dobre :wink: :D

Dla Tazzuli :1luvu: :1luvu: :1luvu: i Krzykacza :1luvu: :1luvu: :1luvu: najgorętsze życzenia wszelkiej kociej i ludzkiej wspaniałości!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I całusów cała lawina, takich bardzo, bardzo sercowych :wink: :D
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt lis 05, 2010 11:04 Re: Skierniewicka banda i Księżniczka - urodzinki :)))

Słodkości ludzkich rąk i serc dla jubilatów :balony: :torte: :piwa: :balony:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt lis 05, 2010 11:42 Re: Skierniewicka banda i Księżniczka - urodzinki :)))

Wielu wspaniałych rocznic i jubileuszy życzę ! :D
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid i 41 gości