Mały Efik i brat ['], ciężarna na Esperanto +budki potrzebne

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon lis 01, 2010 0:00 Re: Mały Efik i brat ['], ciężarna na Esperanto +budki potrzebne

AnielkaG pisze:
Dodam tylko, ze dt ktory mial byc dla malej dziczki, a potem dla Efika trzeba omijac szerokim łukiem... pierwszy raz zdarzylo mi się, zeby ktos mi groził smiercią jesli rezydenci czymkolwiek zarażą się od tymczasa...

upss...nieźle ; a kto to? tak z ciekawości...
jutro postaram się wyprodukować jakieś budki
Never, nie jest prosto utrzymać chorego kota przy życiu, ja to wiem, ile trzeba mieć wiedzy, umiejętności i dobrej woli, ile czasu trzeba na to poświęcić, ale czasem tez przegrywam :(
Mogę pożyczyć klatkę- łapkę.


Ja temu domkowi nawet nie proponowalam chorego kotka, tylko kotka zdrowego... To dziewczyna z FB - Ligia Kalina.
Te maluchy ze szpitalika zaraziły sie jakims wirusem i odeszly, akurat wtedy, kiedy wyleczyly sie z kk..
Jak tylko znajde kogos do pomocy (nie dotkne sie do nie szczepionych maluchow), z checia pozycze klatke... i nie mam pomyslu jak lapac kotke w ciazy - tam trzeba kilku osob, bo karmicelka bedzie znowu walczyc pewnie, no i kilku klatek w kilku mijescach... plus miejsca pewnie w koterii i transportu, na prage nie dam rady zawiezc kotki w klatce lapce, a na Ksiazecej nie ma juz kasy w tym roku :( załamka straszna...

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pon lis 01, 2010 18:44 Re: Mały Efik i brat ['], ciężarna na Esperanto +budki potrzebne

my też mamy katastrofę, łapiemy jak u kogoś wybłagam transport, dziś wiozłam chorego kota z ojcem (!)
AnielkaG
 

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 79 gości