Andziula próbuje przecisnąć się przez szparkę w inkubatorze tak już ma dosyć zamkniętej przestrzeni,będzie miała zrobioną morfologię to coś więcej się dowiemy ,wygląda żwawo może nie tak jak powinien wyglądać kociak w jej wieku ale w porównaniu ze stanem jaki był to teraz jest super.Jutro jadąc do malutkiej to pierwszy raz nie będę sie bała wchodząc do szpitala.Jutro rano tylko zadzwonię bo jadę na groby do Warki do mojego rodzinnego miasta a do Andzi pojedziemy na wieczorne odwiedziny,więc rano nie będę mogła nic napisać chyba,że dowiem się czegoś ważnego o Andziuli to poproszę moje córy żeby napisały.
Dzisiaj mogę dodać taki znaczek po odwiedzinach
