Czy życie jest sprawiedliwe? Już w domku :)))

Cieszę się bardzo ostrożnie.
I trzymam cały czas :ok:

Trzymamy kciuki cały czas! :ok:

Andziulku-jesteśmy z Toba myslami! :1luvu:

No, ja cały czas jestem myślami :ok:

z maleńką

Czekam tylko kiedy będę mogła zmienić tytuł wątku.

Andziula próbuje przecisnąć się przez szparkę w inkubatorze tak już ma dosyć zamkniętej przestrzeni,będzie miała zrobioną morfologię to coś więcej się dowiemy ,wygląda żwawo może nie tak jak powinien wyglądać kociak w jej wieku ale w porównaniu ze stanem jaki był to teraz jest super.Jutro jadąc do malutkiej to pierwszy raz nie będę sie bała wchodząc do szpitala.Jutro rano tylko zadzwonię bo jadę na groby do Warki do mojego rodzinnego miasta a do Andzi pojedziemy na wieczorne odwiedziny,więc rano nie będę mogła nic napisać chyba,że dowiem się czegoś ważnego o Andziuli to poproszę moje córy żeby napisały.
Dzisiaj mogę dodać taki znaczek po odwiedzinach :ryk:

Jeszcze nie wielka, ale chociaz ulga! Dziekuje za dobre wiesci Renata.
Maly dziobek do gory z zdrowkiem. :1luvu:

-niech będą tylko dobre wiadomości!

Ufff

Andziulku kochany, nie strasz nas tak więcej :ok:

A kiedy Andzia będzie mogła opuścić szpitalik?
Lekarze coś już o tym wspominają może?

Zdrowiej malutka i do domciu! :1luvu:

Z niecierpliwością czekamy na wieści o niuni. :1luvu:

ten bialas jest taki sliczny i moge go utulic i zatrzymac i leczyc; gdzie jest, w jakim miescie? poprosze o kontakt moze telefoniczny?
pozdr

Jest w Warszawie i zapewne po wyleczeniu do wzięcia. :wink:

co z nim jest; moge przejac całe leczenie nad nim.
w jakiej klinice jest leczony??
h

Skontaktuj się z renatab a wszystko Ci wyjaśni.

Diagnoza brzmi:ostre zapalenie jelitek i ogólne wycieńczenie organizmu.Ma jeszcze biegunkę ale jest bardzo żwawa ,strasznie dzisiaj płakała a po wzięciu na rączki się uspokoiła.Oczka dzisiaj wyglądały na zdrowe bo nie miała trzeciej powieki.Pani doktor nie potrafiła powiedzieć ile jeszcze potrwa leczenie.Cieszę się.że ktoś chciałby przejąć opiekę i dać domek i miłość temu maleństwu bo Andzia w swoim krótkim życiu nie zaznała niczego dobrego-no i znowu beczę :cry:

ale teraz to ze szczęścia,że Andziula lepiej się czuje. :1luvu:

Czy życie jest sprawiedliwe? Już w domku :)))

Kto przegląda forum