Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 31, 2010 20:45 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

serum pisze:Właśnie cały w tym problem....... , że BYŁA :cry:
Moze ja nie powinnam mieć zwierząt ,bo nie radze sobie po ich odejściu za TM .....nie wiem co to będzie jak przyjdzie mi sie żegnać z Myszką. Głosik odzyskała ,po kichaniu i smarczeniu nie ma śladu ,ale guz w najlepsze sobie pozwala ,a ona taka "przykurczona" to nie ta sama Myszka widzę jak się wypala .
ObrazekObrazekObrazek
Iza ja też przepraszam za tą prywatę :oops:


Dziewczyny prosze mnie za nic nie przepraszać. To tak samo mój watek, jak Wasz. :D Cieszę sie ogromnie ze moge na nim poczytać inne kocie historie, obejrzec zdjecia. :D W koncu to i dla mnie jakieś urozmaicenie. Tym bardziej kiedy pisza tutaj Osoby z Wielkim Sercem. :1luvu:

Myszka sie kurczy w sobie bo ciągnie ją guz, dlatego chodzi przykurczona. Nie musi byc duzy ,ale ona go mocno czuje.Potem niestety zacznie gwałtownie dosć chudnać, mimo ze ilość posiłku będzie taka sama a może nawet większa. :| Większosć kalorii które zje Myszka, niestety bedzie wciągał nowotwór. :| Przepraszam, ale dobrze żebyś o tym wiedziała... :|
.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie paź 31, 2010 20:54 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Afatima pisze:A ja bym chciała zobaczyć Zezolcię z przodu też... :oops: Koteńka, która pojechała do lecznicy na sterylkę ma przecudnego zeza zbieżnego. Jest tylko bardziej "zajęczego" koloru i cętkowana.
Jutro odbieram kocurka po kastracji, a sama siedzę pod kocem bo zaczyna mnie coś rozbierać.


Poszukam Ci Olu w albumie w wolnej chwili. Pamiętam kilka zdjeć gdzie zez Zezolci był bezbłędny... :ryk:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie paź 31, 2010 21:01 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Afatima pisze:A ja bym chciała zobaczyć Zezolcię z przodu też... :oops: Koteńka, która pojechała do lecznicy na sterylkę ma przecudnego zeza zbieżnego. Jest tylko bardziej "zajęczego" koloru i cętkowana.
Jutro odbieram kocurka po kastracji, a sama siedzę pod kocem bo zaczyna mnie coś rozbierać.


Jestes pewna, że to coś a nie ktoś? :wink: :lol:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Nie paź 31, 2010 21:03 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Wiesz, serum, jak umarła moja Kotka (a mieszkałyśmy ze sobą 13 lat), też myslałam, że nie powinnam mieć zwierząt. Bardzo bolało, boli do dziś, tyle że potem koniecznie trzeba było zająć się kociakami w bardzo wielkiej potrzebie i jakos poszło. Mlode są fajne, jedna ma kolor Kotki, druga po części jej niezalezność, ale to zupełnie coś innego. Ale jest mi lepiej, że są, i czuję się jakoś bezpieczniej, że są dwie. Rodzina opiekująca się kotami podczas moich wyjazdów też przyjęła parkę bez słowa, mimo, ze przedtem miałam zakaz brania drugiego zwierzaka - widocznie i oni zauwazyli, jak czułam się po śmierci Koteczki. Oczywiście to nie jest tak, że miłość rozkłada się na kilka kotów i mniej boli, ale po prostu ktoś zostaje, kimś trzeba się zajmować... Radziłabym Ci wziąć jakiegoś zdrowego kota, albo i dwa. żeby biegały i chuliganiły i miziały się... Moja Kotka dwa ostatnie lata tak się kurczyła w sobie, miała ciągi padaczkowe, coraz mniej jadla... Wydawało mi się, że kot w domu to tylko smutek i niepokój, ale małe to zmieniły (no, jak w końcu pozdrowiały, bo wzięłam je po otarciu się o lokale skażone pp i kk i z biegunką po pachy)
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie paź 31, 2010 21:04 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

serum pisze:Jeszcze nie wiem co zrobię :roll: bo obiecałam Izie ,a teraz :?: :!: Jaka by nie była moja i twoja decyzja myślę ,że dziewczyny zrozumieją :oops:


Serum daj spokój.Nie bierz Sobie tego az tak do Serca. :D Pokazałam Ziutkę, bo chciałam żebyś zobaczyła jaka podobna. W przeciwienstwie do kici, która pokazała nam Skarbonka, Ziutka ma białe na nosku. Ale za to nie ma tej kropeczki na bródce.

Ziutka ma inny charakter. Jest trochę...jakby to nazwać ....nie obliczalna. Potrafi z radości skoczyć i atakować nogi. Za chwilke uroczo sie turla i łasi.

Zna teren, trzyma sie go. Jesli chciałoby sie pomóc Ziuci, to trzeba zabrać i jej córkę, bo inaczej to sie mija z celem. Ona sama nie może tam juz zostać.Jedyne co moge, to codzień ich odwiedzać i dbać aby głodne spać nie poszły.
Z opisu wynika ze to sa dwie zupełnie inne historie
.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie paź 31, 2010 21:06 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Iweta pisze:
Afatima pisze:A ja bym chciała zobaczyć Zezolcię z przodu też... :oops: Koteńka, która pojechała do lecznicy na sterylkę ma przecudnego zeza zbieżnego. Jest tylko bardziej "zajęczego" koloru i cętkowana.
Jutro odbieram kocurka po kastracji, a sama siedzę pod kocem bo zaczyna mnie coś rozbierać.


Jestes pewna, że to coś a nie ktoś? :wink: :lol:


Dobre!!! :ryk: :ryk: :ryk:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie paź 31, 2010 21:11 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Byłam u Rodziców. Posprzątałam u Taty. Pogadaliśmy sobie. Wracałam smutna okrutnie. Grobem Mamy zajęła się Ciocia. Ja natomiast zajęłam się grobkiem Braciszka Mamy. Mama zawsze o niego dbała. A zauważyłam ,ze nikt grobku oprócz mnie nie odwiedza.Dbam więc teraz o ten grobek, jakby to robiła Mama .....Kurcze ciężko mi..... :|
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie paź 31, 2010 21:16 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Mam przygotowane 4 kocie budki.Te które zrobił Maż teraz. Została mi wielka sypialnia po Zbóju, bo musiał dostać mniejsza. Zastanawiałam sie nawet co z nia zrobic, bo otwór ma duzy no i jest pojedyńcza . I jak zobaczylam Patryka to od razu wiedziałam. Oprócz tego mam podwójna sypialnie. I dwie pojedyńcze sypialnie. W sumie cztery budki.Jutro wstawię ich zdjęcia i paragony za materiał. Jak juz pisałam materiał na budkę, która poszła do Zbója dokupię poza paragonem, aby ilosć sie zgadzała.Folia wczoraj sie skonczyła, wiec przy zakupie kolejnej partii materiału trzeba będzie kupic rolke folii.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie paź 31, 2010 21:20 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

iza71koty pisze:Byłam u Rodziców. Posprzątałam u Taty. Pogadaliśmy sobie. Wracałam smutna okrutnie. Grobem Mamy zajęła się Ciocia. Ja natomiast zajęłam się grobkiem Braciszka Mamy. Mama zawsze o niego dbała. A zauważyłam ,ze nikt grobku oprócz mnie nie odwiedza.Dbam więc teraz o ten grobek, jakby to robiła Mama .....Kurcze ciężko mi..... :|

Trzymaj się, Izo... Tak to jest, o takich malych mogiłkach pamięć się wykrusza... Małe Dzieci zaznaczyly się w życiu swoich Rodziców, już mniej - rodzeństwa, poza tym - raczej nikogo...
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie paź 31, 2010 21:31 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

To prawda Taizu. :|

Idę troszkę pomalowac. Odpocznę psychicznie. Maluję Rudego i ...będę kusić ALICJĘ... :wink:

Jeszcze kilka poprawek i będę mogła wystawić Akt z kotami. Mąż mi wczoraj pomalował ramkę. Tylko musze to zrobić jakoś znienacka i po cichu, zeby mnie Panikota nie przyuważyła. .... :roll: Użyłam znów niebieskiego.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie paź 31, 2010 21:35 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Iwetko wtyczki wymienione. :wink: Mąż sprawdził. Wszystkie kocyki działają. :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie paź 31, 2010 21:38 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

iza71koty pisze:Iwetko wtyczki wymienione. :wink: Mąż sprawdził. Wszystkie kocyki działają. :wink:


Super :ok: Dziekuje bardzo :D
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Nie paź 31, 2010 21:46 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

iza71koty pisze:
Iweta pisze:
Afatima pisze:A ja bym chciała zobaczyć Zezolcię z przodu też... :oops: Koteńka, która pojechała do lecznicy na sterylkę ma przecudnego zeza zbieżnego. Jest tylko bardziej "zajęczego" koloru i cętkowana.
Jutro odbieram kocurka po kastracji, a sama siedzę pod kocem bo zaczyna mnie coś rozbierać.


Jestes pewna, że to coś a nie ktoś? :wink: :lol:


Dobre!!! :ryk: :ryk: :ryk:


Nie nie nie :evil: ewidentnie coś, i nie jest to gorączka złota niestety :( JAk tak dalej pójdzie to wybiorę siędo lekarza w końcu, bo taka temperatura oznacza, że gdzieś siedzi jakaś infekcja. Tylko siedzi i nie chce wyjść :roll:
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Pon lis 01, 2010 11:02 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Mglisto, wilgotno i nie przyjemnie..... :| Noc była bardzo chłodna. :| Na moje podwórko w nocy, zawitały dziki. Mamy zryte pół podwórka. Coś szukały pod trawą. :|
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lis 01, 2010 11:05 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Nadal nie ma Wiory.... :| :| Może cos z netem???
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], HerbertPrade i 45 gości