agul-la pisze:jeśli chodzi o kule to do ideału zbliża się moja kluska, ale nie mówimy jej tego
Pewnie, po co się ma dziewczyna stresować

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
agul-la pisze:jeśli chodzi o kule to do ideału zbliża się moja kluska, ale nie mówimy jej tego
Asia_Siunia pisze:Shira cudny obrazek![]()
Moje dynie stoją na dworze na parapecie...tez muszę uwiecznić. Nakupiłam cukierków bo moje dziecko jutro z grupką innych poprzebierani chcą chodzić od domu do domu i wołać "cukierek albo psikus". Na psikus mamy szarą srajtaśmę - jak nie dadzą to maja im płoty owijać...czuję, że powinnam tej srajtaśmy busa zakupić ...![]()
Bolkowa pisze:Zuzia![]()
![]()
![]()
A co do kulistych kotów to mam takiego na stanie zwanego Lolkiem i nie wiem co z nim zrobić. Mniej karmy - chudnie tymczas, karma light - chudnie tymczas, karmienie na raty - chudnie tymczas. Lolencjusza Wspaniałego podchody z odchudzaniem się nie imają, nadal okrąglutki z tendencją do dalszego nabierania krągłości. Zwariować można.
Dzisiaj mam dzień postoju, jutro cmentarz, pojutrze znowu w kierat.
Villemo odpoczywaj![]()
![]()
AniHili pisze:Bolkowa pisze:A co do kulistych kotów to mam takiego na stanie zwanego Lolkiem i nie wiem co z nim zrobić. Mniej karmy - chudnie tymczas, karma light - chudnie tymczas, karmienie na raty - chudnie tymczas. Lolencjusza Wspaniałego podchody z odchudzaniem się nie imają, nadal okrąglutki z tendencją do dalszego nabierania krągłości. Zwariować można.
Dzisiaj mam dzień postoju, jutro cmentarz, pojutrze znowu w kierat.
Mam taką teorię: tymczas zajmuje się jedzeniem, a Lolek absorbuje energię z tymczasa - wysysa go niczym wampir, sam nie chudnie ale odchudza tymczasa
Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina i 609 gości