Joachimek po kopnięciu lub potrąceniu,duży,spokojny MA DOM

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt paź 29, 2010 19:19 Re: Starszy,zwykły, z chorym okiem-do usunięcia? wsparcie :(

Liwia_ pisze:Smarti - dziękuję za ofertę, ale z niej nie skorzystamy. Tak sobie myślę, że Twoja oferta dt byłaby chyba najlepsza dla kotów jakiejś fundacji, która może wspierać swoich podopiecznych - większość fundacji spełniłaby Twoje warunki, których my spełnić nie możemy.
Oko zostało obejrzane i podobno jest do uratowania (w schronisku jedyne, co mogłoby być zrobione to jego usunięcie...).

Może ktoś jeszcze zdecyduje się wspomóc finansowo kotka? Oczko jest do leczenia, potrzebna będzie kastracja.



Rozumiem :) nie ma sprawy-mam nadzieję ze kocio będzie miał jak najlepszą opiekę,bedzie zył dlugo i szczęśliwie :kotek: :1luvu:
Wspaniale ze znalazł cudowne osoby które chcą mu pomóc :) .

dla porządku dodam tylko że,
po pierwsze właśnie otrzymalam od pierwszej Dobrej Duszy zapewnienie ze jest zdecydowana w tej chwili pomoc mi w opiece nad 1 kiciem/mies w kwocie 120zł,potem zobaczy-moze nad dwoma.
a po drugie-mam nadzieje że pamiętacie ze najlepszy koci okulista w Polsce to dr.Garncarz z Wawy i jesli ktoś w trudnych przypadkach potrafi uratować wzrok to tylko on (u niego wlaśnie, jak pisałam ,decydowałabym się na operację dla Burania)myślę że na tym nie warto oszczędzać-nawet z drobnych wplat można przecież zebrać potrzebną kwotę przy odpowiednio konsekwentnym zbieraniu).
Z tego co pamiętam dr.będzie miał wyjazdową konsultację w Tychach,chyba właśnie jakoś w listopadzie,tylko pewnie już dawno nie ma miejsc...ale zawsze warto spróbować.

W razie potrzeby sprawdzę to dokładnie-proszę tylko o info.

Dużo, zdrowia dla Kicia :kotek: :ok:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pt paź 29, 2010 20:13 Re: Starszy,zwykły, z chorym okiem-do usunięcia? wsparcie :(

zrobiłam wpłatę. mysle, że chociaz trochę pokryje koszty operacji. ile może to wraz z pooperacyjnymi zabiegami kosztwać tak mniej więcej?

PANCIA.M

 
Posty: 225
Od: Pt sty 09, 2009 20:01
Lokalizacja: TARNÓW

Post » Sob paź 30, 2010 1:14 Re: Starszy,zwykły, z chorym okiem-do usunięcia? wsparcie :(

PANCIA.M - bardzo dziękuję!

O kiciu i jego oczku, ewentualnej operacji i leczeniu pewnie napisze dt, jak będzie mógł.

smarti - dobrze wiemy o dr Garncarzu ;) Dzięki.
Cieszę się też, że zgłosiły się do Ciebie Dobre Dusze, chcę tylko zaznaczyć na przyszłość, że nie szukamy płatnych dt i nie możemy sobie na nie pozwolić, dlatego na takich warunkach nie zdecydujemy się na dt u Ciebie dla żadnego z kotów.
Oczywiście szanuję to, że masz prawo sobie takie, a nie inne warunki ustalać, ale po prostu się ich boję - bo nie mam żadnego wpływu na Dobre Dusze, na to, czy nie wypadną im żadne nagłe wydatki, czy nie zmieni się sytuacja, nie mam wpływu na koszty "ponadprogramowego" leczenia. I nagle może się okazać, że do zapłacenia są spore sumy, które jako "współodpowiedzialna" mam psi obowiązek zapłacić, bo precież Ty określiłaś wyraźnie, co pokryjesz, a czego nie. Nie mogę wziąć na siebie takiego zobowiązania.

Żeby była jasność - staram się pomagać, w miarę możliwości, ale nie jestem w stanie zdeklarować, że takie a takie sumy będę w stanie wykładać.

Sytuacja byłaby też inna, gdyby dotyczyła np kota, którego sama znalazłam, który był na dt u mnie, który był moim zwrotem z adopcji - wtedy faktycznie czułabym się w pełni odpowiedzialna za jego los i musiałabym stanąć na głowie, by pokryć związane z nim koszty.
W momencie, gdy piszę o kilkudziesięciu kotach ze schronu, których zdjęcia po prostu zamieszczam i szukam dla nich szansy jest chyba jasne, że szukam dla nich ratunku, ale nie mogę zabezpieczać ich finansowo i partycypować w kosztach - to nie są "moje" koty i nie wiem, jak ktoś mógłby sądzić, że takim zobowiązaniom podołam.
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Sob paź 30, 2010 11:42 Re: Starszy,zwykły, z chorym okiem-do usunięcia? wsparcie :(

..i vice versa-nie moge zrozumieć jak ktoś mógłby sądzić że ja dając -przeciez "nie swoim -bo ze schronska"-kiciom dom-mam "psi obowiazek" zapewnic im wszystko bo inaczej jestem be,

i powinnam bez szemrania,nie bacząc na swoje realne możliwosci,oblozyć się kotami które wszyscy mi ochoczo wepchną -pozbywając sie kłopotu..

a potem jak np. nagle pogorszą się moje warunki powinnam skomleć o łaskawą jałmużnę a w międzyczasie razem z kotami przymierać głodem.

dziękuje -to obcy mi model postępowania,choc niestety,nie tak rzadki na tym forum..

z mojej strony nie ma tematu....i juz więcej go tu nie podejmę bo naprawdę szkoda mi czasu na te przepychanki.
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Sob paź 30, 2010 12:33 Re: Starszy,zwykły, z chorym okiem-do usunięcia? wsparcie :(

smarti pisze:..i vice versa-nie moge zrozumieć jak ktoś mógłby sądzić że ja dając -przeciez "nie swoim -bo ze schronska"-kiciom dom-mam "psi obowiazek" zapewnic im wszystko bo inaczej jestem be,

i powinnam bez szemrania,nie bacząc na swoje realne możliwosci,oblozyć się kotami które wszyscy mi ochoczo wepchną -pozbywając sie kłopotu..

a potem jak np. nagle pogorszą się moje warunki powinnam skomleć o łaskawą jałmużnę a w międzyczasie razem z kotami przymierać głodem.

dziękuje -to obcy mi model postępowania,choc niestety,nie tak rzadki na tym forum..

z mojej strony nie ma tematu....i juz więcej go tu nie podejmę bo naprawdę szkoda mi czasu na te przepychanki.
Chyba z 5 razy napisałam Ci w tym wątku, że za Twoją ofertę dt dziękuję i z niej nie skorzystam. Ty ciągle udowadniasz, że jest świetna, że powinnam i masz pretensje o to, że nie podejmę się takich zobowiązań finansowych dla jednego z kilkudziesięciu kotów, które na miau pokazuję.
O czym Ty w ogóle piszesz - jaki Twój "psi obowiązek", gdzie jakiekolwiek stwierdzenia, że "jesteś be"? Czy ja Cię namawiam na danie dt, "ochoczo wpycham" jakiegoś kota? Żądam tego? Wręcz przeciwnie, napisałam, że nie zdecyduję się na Twoich warunkach na dt dla żadnego kota, zamiast po prostu przyjąć to do wiadomości udowadniasz mi, że powinnam. EOT jak dla mnie.
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Sob paź 30, 2010 12:39 Re: Starszy,zwykły, z chorym okiem-do usunięcia? wsparcie :(

super że kotek ma DT, trzymam kciuki za uratowanie oczka i za znalezienie DS :ok:

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 30, 2010 12:42 Re: Starszy,zwykły, z chorym okiem-do usunięcia? wsparcie :(

smarti pisze:..i vice versa-nie moge zrozumieć jak ktoś mógłby sądzić że ja dając -przeciez "nie swoim -bo ze schronska"-kiciom dom-mam "psi obowiazek" zapewnic im wszystko bo inaczej jestem be,

i powinnam bez szemrania,nie bacząc na swoje realne możliwosci,oblozyć się kotami które wszyscy mi ochoczo wepchną -pozbywając sie kłopotu..

a potem jak np. nagle pogorszą się moje warunki powinnam skomleć o łaskawą jałmużnę a w międzyczasie razem z kotami przymierać głodem.

dziękuje -to obcy mi model postępowania,choc niestety,nie tak rzadki na tym forum..

z mojej strony nie ma tematu....i juz więcej go tu nie podejmę bo naprawdę szkoda mi czasu na te przepychanki.



W ogóle nie zrozumiałaś sensu wypowiedzi Liwi_ ...Ten kot z okiem nie jest jedynym kotem wymagającym nakładów pieniężnych,prawie wszystkie koty wychodzące ze schroniska mają jakieś problemy zdrowotne typu koci katar,dlatego zawsze mówmy,że nie zagwarantujemy,ze kot będzie zdrowy,że opis charakteru będzie sie zgadzał w 100 %,że w ciągu 2 mies. znajdzie sie DS,że znajdą się wirtualni opiekunowie.Nie zagwarantujemy,więc nie zaryzykujemy,bo będąc odpowiedzialnym,nie możemy sobie na to pozwolić.

ciesze sie,że oko jest być może do uratowania,powiem szczerze ,że chciałam już powiedzieć,żeby robili operacje i przy okazji kastrację,a to tylko ze względów finansowych,bo każdy z nas,ma jakies zobowiązania finansowe. Bardzo dziękuje DT za danie mu szansy,bo bez DT czekałaby go smierć.

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Sob paź 30, 2010 13:02 Re: Starszy,zwykły, z chorym okiem-do usunięcia? wsparcie :(

Kot został wczoraj zabrany, wzięliśmy go od razu do naszej wspaniałej wetki. Dostał lek przeciwobrzękowy i antybiotyk. Oko jest. Dziś już 'wyszło na światło dzienne'. Prawdopodobnie ktoś go uderzył w głowę i stąd ten uraz. Za tydzień ma jechać do kontroli, żeby sprawdzić, jak oczko się sprawuje.
Kot jest bardzo łagodny, grzeczny.
Znał nas godzinę, a dał sobie zrobić wszystko u weterynarza, a przyjemne to chyba nie było.
Teraz je, mizia się i mruczy na okrągło. Jest ogromny i ma bardzo oryginalną urodę.
Nazwałam go Joachim, bo to moje ulubione śląskie imię. Można na niego mówić Achim :wink: :wink:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob paź 30, 2010 13:25 Re: Starszy,zwykły, z chorym okiem-do usunięcia? wsparcie :(

A to się Achimkowi poszczęściło :1luvu:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 30, 2010 17:28 Re: Starszy,zwykły, z chorym okiem-do usunięcia? wsparcie :(

Achim :-) ładne imię :-) oby Achimek szybko wyzdrowiał i znalazł super domek :ok:

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 30, 2010 19:03 Re: Starszy,zwykły, z chorym okiem-do usunięcia? wsparcie :(

Na razie Joachim je i je. Jest bardzo, ale to bardzo głodny.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob paź 30, 2010 19:57 Re: Starszy,zwykły, z chorym okiem-do usunięcia? wsparcie :(

anita5 pisze:Na razie Joachim je i je. Jest bardzo, ale to bardzo głodny.

nadrabia zaległości :-)

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 30, 2010 20:40 Re: Starszy,zwykły, z chorym okiem-do usunięcia? wsparcie :(

zajrzałem mu w paszczę, ma złamany kieł od strony tego chorego oka, trochę się jednak mnie boi szczeg. jak wchodzę z czymś w ręce i psikam (felliway) to mnie unikał, chyba go boli ta strona twarzy, musiało go ktoś lub coś mocno uderzyć, dałem mu teraz kontynuację antybiotyku, w zastrzyku, bardzo się wystraszył, jutro damy w tabletce, nie ma sensu go zrażać... jest wielki trochę wystraszony i minie jeszcze trochę czasu zanim zaufa...

Bakeneko

 
Posty: 633
Od: Wto cze 10, 2008 11:19
Lokalizacja: K-PAX

Post » Sob paź 30, 2010 21:56 Re: Starszy,zwykły, z chorym okiem-do usunięcia? wsparcie :(

Biedactwo...:( pewnie ktoś go kopnął :(

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Nie paź 31, 2010 11:27 Re: Starszy,zwykły, z chorym okiem-do usunięcia? wsparcie :(

anita5 pisze:Kot został wczoraj zabrany, wzięliśmy go od razu do naszej wspaniałej wetki. Dostał lek przeciwobrzękowy i antybiotyk. Oko jest. Dziś już 'wyszło na światło dzienne'. Prawdopodobnie ktoś go uderzył w głowę i stąd ten uraz. Za tydzień ma jechać do kontroli, żeby sprawdzić, jak oczko się sprawuje.
Kot jest bardzo łagodny, grzeczny.
Znał nas godzinę, a dał sobie zrobić wszystko u weterynarza, a przyjemne to chyba nie było.
Teraz je, mizia się i mruczy na okrągło. Jest ogromny i ma bardzo oryginalną urodę.
Nazwałam go Joachim, bo to moje ulubione śląskie imię. Można na niego mówić Achim :wink: :wink:

Znałam kiedyś jednego Joachima, też mu mówiłam Achim, i też był duuży (w sensie wysoki) no i był bardzo dobrym człowiekiem (może jeszcze jest ale straciłam z nim kontakt - wyjechał za granicę).
Widocznie Achimy tak mają :lol:
Mocno, mocno będę trzymać kciuki za Achima :D :ok: :ok: :ok: :ok:
ps. a jak się czuje Mufi?
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 309 gości