tajdzi pisze:i jeszcze ten aspekt? tak?smarti pisze:...ja jestem w stanie się umowić następująco-
ja daję kociakom dom,a więc ja poświęcam im czas,wożę do weta na wlasny koszt -leczę też na wlasny koszt w przypadku zwyklego leczenia(w przypadku "odpukać bardziej skomplikowanych chorób czy nie daj Boze zabiegów-zrzutka na leczenie),
....
czyli podsumowując: bierzesz kociaki, odrobaczasz, szczepisz. Tak? resztę powinna załatwić osoba, która szukała pomocy dla kociaków?
tak.
biorę,odrobaczam,szczepie,leczę w razie potrzeby,sprzątam,miziam, kocham i dbam.
jedzenie musi kociakowi sfinansowac ktoś inny z własnych żródeł lub zbiórki.
ogłoszenia daje ktoś kto mi kociaka powierza-sam lub z pomocą innych.
robię zdjęcia ,odbieram telefony-wybieram domek-j
jesli powierzający kotka chce-wybiera i decyduje ze mną,razem-normalnie jak ludzie chcący WSPOLNIE pomóc potrzebującej istocie.
w razie potrzeby(czyli braku innek możl.) ten kto może dowozi kotka do DS.
uważam taką sytuację za uczciwą i odpowiedzialną,
nie rujnującą fin.żadnej ze stron,
ale i nie zwalniającą z odpowiedzialności za kotka po oddaniu w moje ręce tego "słodkiego kłopotu".