Catnaperko Droga, póki kotek jest u mnie i trwa okres leczenia, "odchuchiwania" traktuję go jak mojego kota, nie myślę o adopcji. Gdy czuję, że mój podopieczny jest już gotowy do nowego, własnego życia szukam wspaniałego domu, cudownego Ludzia i gdy taki już szczęśliwie znajdę przychodzi moment rozstania. Zawsze jest trudno, a czasami naprawdę serce pęka..., ale pomaga świadomość, że następne biedy czekają i że nowy dom da kotu nawet więcej szczęścia niż ja!!!
Szukam takich domków jak Twój
Smużka musi jeszcze poczekać na rozpoczęcie kolejnego etapu życia. Koopale są zwarte, ale bardzo blade. Muszę zrobić test na lamblie. Czy ich obecność może powodować kłopoty z apetytem?
Maluda w tej chwili je chrupki, ale w zbyt małej ilości, mokre przestało ją interesować

Przeszłam na conva, którego na szczęście z apetytem zjada z miseczki!
Zadzwonię do lecznicy, jeśli mają test na lamblie to pojedziemy już dzisiaj, a we wtorek zrobimy badania krwi (w weekend lab nie działa).
Co tu dużo gadać - martwię się. Smużka też ma troszkę gorsze samopoczucie
No, ale przecież poradzimy sobie ze wszystkim - nie może być inaczej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
Bardzo prosimy o magiczne, forumowe kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ślicznooka Smuga przesyła Cioteczkom całuski
