Ocalony cudem z lasu kotek który nie widzi potrzebuje pomocy

Dziękuję za piękny banerek, koleżanka mówi, że dziś kiciowi ulżyło, bawił się i jadł, a nie jak wczoraj leżał bez życia nawet nie miauknął, oby oczka dało się uratować :ok:

opowiedziałam jej o wątku, bardzo dziękuję...na pw podaję jej dane do przelewu :1luvu:

My również trzymamy kciuki za Miłoszka, oby tylko lepiej było :ok:

dziękujemy kotek śpi po harcach w dniu dzisiejszym, więc lepiej się poczuł.... :1luvu:

jutro będą zdjęcia...

w końcu do Was trafiłam.. kciuki :1luvu:

witam oto Miłoszek dziś

wydaje się, że oczka wyglądają dużo lepiej :ok:

tak jest też tak mi się zdaje... dobrze że te wrzody które się otworzyły i uszła ropa, bo kotek bardzo się męczył i bolało go..

Podajcie jaki "lekarz" tak kotka urzadził,zeby inni omijali go z daleka.

Przecież to rodzaj elementarza,że przy uszkodzeniu (a wrzód to uszkodzenie) rogówki nie podaje się niczego ze sterydem. Wie o tym pół naszego forum, więc wydaje się, że weterynarz też powinien....

od samego początku czyli miesiąc podawano ten steryd szok normalnie, jeszcze mówić, że już nie trzeba przychodzić z kotkiem tylko będzie przepisywała na receptę..

dobrze że koleżanka do mnie zadzwoniła...

Mały faktycznie wygląda jakby lepiej. A to, że się bawił tylko potwierdza, że czuje się też lepiej.

Kciuki cały czas.

FB http://www.facebook.com/event.php?eid=1 ... invites=25

proszę przekazać dalej

Dziękujemy za kciuki i za wątek na facebook :ok:

Podajcie jakiś nr konta,to dodam na facebooku.

już są pierwsze e-maile z facebooka dziękuję super pomysł, koleżanka dzwoniła mówi że koteczek bawi się jak nigdy, widać że nie bolą już go tak te oczka, co prawda leje się z nich, ale to początek prawdziwego leczenia, jutro rano jadą na wizytę do lekarza...

Ocalony cudem z lasu kotek który nie widzi potrzebuje pomocy

Kto przegląda forum