ohoho, z ta grzybica to chyba troche trzeba uwazac. to znaczy nie spac z takim kotem w jednym lozku.

bo ja tak kiedys zrobilam i pozniej cala rodzina sie smarowala pigmentum castellani, kot tez.
ale to byly bardzo dawne czasy, czlowiek swiadomy nie byl. teraz by sie goscia zamknelo w kiblu, wysmarowalo raz i drugi i byloby po zawodach. a wtedy to na grochowska sie jezdzilo, a jeszcze wetka mnie opieprzyla, ze biore kota z ulicy, zamiast go tak zostawic i sie nie narazac. kota, ktory byl tak glodny, ze jadl suchy chleb.

dawne, dzikie czasy, slusznie zapomniane.
My two American dreams. Disco [*] June 10, 2009, Jazz [*] October 16, 2005
Fiodor [*] 30.01.2011 - na zawsze w moim sercu.
Pysia [*] 18.04.2014 - moja księżniczka.