Biedroneczka ma około 6 mies - ma wymienione zęby mleczne. Jest bardzo drobna - w dniu znalezienia ważyła 1,05kg
Zabiedzona, wychudzona, po przejściach.
Znalazła ją pani pod Biedronka - mała leżała na jezdni a auta jeździły nad nią.
Nie ma świeżych obrażeń, za to stare złamanie ogona w 3 czy 4 miejscach, plus sztywny chód wynikający zapewne z uszkodzenia kręgosłupa.
Wygląda jakby ktoś nią wywijał trzymając za ten ogon.
Korzysta bezbłędnie z kuwety.
Ma wilczy apetyt. I ogromny brzuch. Wątroba się powiększyła jak teraz dostała dobre jedzenie. Sądząc po moich poprzednich tymczasach to stan przejściowy ale wygląda przerażająco.
Jest bardzo kontaktowa, lubi być głaskana.
Pchełki i świerzbowca usznego pożegnaliśmy Strongholdem. No i glisty - bo też wychodzą.
Mieszka tymczasowo w lecznicy.
Pilnie szuka kochającego domu! A także sponsorów na dobre jedzonko i utrzymanie do czasu znalezienia domu.




Flap złapany z Flipem pod teatrem do kastracji. Z tego samego miejsca co Otello i Ofelia.
Flip już wypuszczony. Flap okazał się wnętrem, udało się znaleźć tylko jedno jądro.
Przez ok 3 tyg będzie w lecznicy - jak wypustki na prąciu nie zanikną, czeka go reoperacja w poszukiwaniu drugiego jądra.
Jest kontaktowy i bardzo rozmowny. Chętnie znalazłby nowy dom. Sponsorzy na utrzymanie kocurka (jedzenie, żwirek itp) i ewentualną drugą operację mile widziani.

Flip wykastrowany bez przygód, nacięte uszko i wypuszczony



Teraz w kolejce jest Ofelia - tylko muszę ją jakoś złapać :
