Wątek dla nerkowców - IV

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw paź 28, 2010 23:41 Re: Wątek dla nerkowców - IV

casica pisze:
KarolinaS pisze:
casica pisze:KarolinaS, a jakie ma kicia ząbki? Kamień? Może trzeba zacząć od usunięcia ewentualnego źródła stanu zapalnego? Stan zębów bardzo rzutuje na nerki, o czym niestety kiedyś nie wiedziałam.
Jeśli to początki pnn, sama dieta nie wystarczy. Tym bardziej, że c/d to karma na choroby pęcherza, a nie pnn.
Zrób USG, morfologię, biochemię, jonogram i badanie moczu. Koniecznie złap mocz.
I nie martw się, z wcześnie wyłapaną pnn kot może żyć długo i komfortowo.


czyli powtórzyć pełną chemię?
jakie jedzenie zamiast c/d?

K/d jeśli to hills
Jak będziesz robić kotu badania to zrób i te. A przede wszystkim postaraj się wykluczyć stan zapalny, który mógłby powodować wyższy poziom mocznika.


zedytowałam wcześniejszy post - zęby w większości ma powyrywane;
karma oczywiście k/d, sory
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw paź 28, 2010 23:43 Re: Wątek dla nerkowców - IV

jeszcze jedno, sprawdziłam w chemii sprzed 2 tygodni- fosfor był obniżony: 3 (ref. od 4);
wapń, alat, aspat, amylaza i FT4 (tarczyca) w normie;
podwyższona glikoza (165), ale wet stwierdził, że to może być wynik stresu;

czy 130 mocznika to bardzo dużo? no i ten wzrost, niby w granicach błędu ale jednak o 16 więcej niż dwa tygodnie temu; no i ten obniżony fosfor - już nie weim czy to lepiej? czy nadal źle
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw paź 28, 2010 23:54 Re: Wątek dla nerkowców - IV

KarolinaS norma mocznika to 70. 130 to nie jest wynik tragiczny, ale niewątpliwie zbyt wysoki. Pocieszające jest, że kreatynina jest w normie.
Pomijając USG, zrób kotce badanie moczu, ogólne. To podstawa. Już ciężar właściwy pokaże czy można mówić o początkach pnn. W miarę możliwości dalsze badania. Jak będziesz miała komplet, to się okaże co dalej robić. Piszesz, że kotka ma kłopot ze spadkami odporności, może ten podwyższony mocznik wynika z jakiejś infekcji, a nie z pnn?
Trzeba to na spokojnie sprawdzić.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 28, 2010 23:58 Re: Wątek dla nerkowców - IV

casica pisze:KarolinaS norma mocznika to 70. 130 to nie jest wynik tragiczny, ale niewątpliwie zbyt wysoki. Pocieszające jest, że kreatynina jest w normie.
Pomijając USG, zrób kotce badanie moczu, ogólne. To podstawa. Już ciężar właściwy pokaże czy można mówić o początkach pnn. W miarę możliwości dalsze badania. Jak będziesz miała komplet, to się okaże co dalej robić. Piszesz, że kotka ma kłopot ze spadkami odporności, może ten podwyższony mocznik wynika z jakiejś infekcji, a nie z pnn?
Trzeba to na spokojnie sprawdzić.


dzięki za info;
będę jeszcze nękać pytaniami;
co do infekcji: białe krwinki o OB miała w normie;
robiliśmy jej też kiedyś bad na fiv felv i koronowirusy - ok;
mamy co prawda u siebie kotkę z fiv, ale nie mają kontaktu bezpośredniego;
z badaniami do wtorku nie będę czekać, zrobię jutro
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt paź 29, 2010 7:53 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Co do badania moczu:nie wystarczy badanie "ogólne".
Trzeba zrobić badanie osadu pod mikroskopem a ciężar właściwy powinien być zbadany refraktometrem. Badanie paskowe jest tak ogólne, że niewiele z niego wynika.
Ciekawa jestem jaki kotka ma hematokryt?

Moim zdaniem na podstawie podniesionego poziomu mocznika nie można jeszcze wnioskować o pnn. I (znowu - moim zdaniem) niekoniecznie warto przechodzić na dietę nerkową. Jeśli już, to na tym etapie wystarczyłaby karma g/d.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt paź 29, 2010 9:09 Re: Wątek dla nerkowców - IV

inkaa82 pisze:A ja chciałam zapytać (chyba już zresztą pytałam), czy ktoś z Was ma jakieś dowody na to, że podawanie wit. B12 i kwasu foliowego ma pozytywny wpływ na leczenie anemii u kotów z pnn i wyniki czerwonokrwinkowe?

ja podawałem wiele miesięcy b12 i kwas foliowy (b12 w kroplówce a kwas w tabletkach) - mimo to morfologia spadała - ale relatywnie powoli.
potem dołączyłem żelazo: krople hemofer ale kota je źle tolerowała.
przeszliśmy więc na kapsułki chela ferr (te same które poleca Pixie)
niestety, mimo stosunkowo niewielkiej dawki - podawałem 1/3 kapsułki dziennie - po jakimś czasie okazało się na wynikach że morfologia nadal słabnie za to poziom żelaza jest przekroczony.
musiałem więc odstawić żelazo - przeszliśmy na xobalinę (b12+kwas foliowy)

nie potrafię powiedzieć czy i w jakim stopniu podawanie tych preparatów pomogło.
dr Neska uważa że dopyszczne podawanie żelaza u kota nie ma sensu - tylko podanie w zastrzyku. cyt:
Preparaty doustne akurat u kotów są źle tolerowane i co najważniejsze przyswajane, dlatego forma iniekcyjna jest zdecydowanie lepsza.


faktem jest że u nas morfologia spadała i pod koniec życia kota miała potężną galopującą anemię (ostatnie półtora miesiąca) mimo że od roku dostawała b12 i kwas foliowy oraz przez kilka miesięcy żelazo dopyszcznie.
ale możliwe jest że bez tej suplementacji w anemię wpadłaby znacznie wcześniej.

myślę że należałoby tu rozróżnić również fazę choroby.

inaczej jest kiedy jest to początkowa faza i anemia wynika np z niedożywienia czy odwodnienia - ale jest zachowana zdolność do prawidłowej produkcji czerwonokrwinkowej - myślę że w takiej fazie chyba znajduje się kot Pixie, dlatego jednorazowa transfuzja i suplementowanie żelaza pozwoliło szybko poprawić wyniki (ale oczywiście to tylko moje domniemanie :wink: )
w takiej sytuacji wystarczy zadziałać podając żelazo z b12 i kwas foliwowy i/lub robiąc transfuzję czy jeśli nie ma szybkiej poprawy podać epo - oraz jeśli jednocześnie zacznie się kota nawadniać, ustabilizuje się inne wyniki i kot zacznie jeść - produkcja czerwonokrwinkowa wraca do normy i anemia jest tymczasem opanowana.

a inaczej jest np w późnej fazie choroby - kiedy mimo nawadniania i odżywiania kot traci zdolność reprodukcji czerwonokrwinkowej.
Kod: Zaznacz cały
W zaawansowanej niewydolności nerek pojawia się niedokrwistość, spada produkcja czerwonych krwinek na skutek niedoboru nerkowej erytropoetyny. Ten  stan pogarsza skłonność do krwawień spowodowana zaburzeniami w krzepnięciu, owrzodzeniami w obrębie błony śluzowej żołądka, a także niewydolność szpiku kostnego spowodowana zatrzymanymi w organizmie toksynami.

wtedy sama suplementacja b12, kwasem i żelazem - tak jak uważa Twój wet - raczej nie pomoże i konieczne jest epo.



i na tym zakończę swój pobyt na wątku.

na koniec napiszę tylko jeszcze do casisy:
casica pisze:Jeśli coś takiego (a propos fortecor) powie mi lekarz, opierając się na swoich doświadczeniach, uwierzę. I pójdę do mojego weta prosząc o wyjaśnienia.

Twoje deklaracje są pustosłowiem i zupełnie są bez pokrycia.

czy dr Neska jest w Twoich oczach wystarczającym specjalistą ?
czy musiałaby przyjechać do Ciebie i powiedzieć Ci to osobiście?
bo ja już pół roku temu tu na wątku i w pw do Ciebie cytowałem jej słowa o fortekorze/lotensinie...

Gedo

 
Posty: 176
Od: Pt lut 26, 2010 15:01

Post » Pt paź 29, 2010 9:13 Re: Wątek dla nerkowców - IV

ja napisze ze u mojego kota nerkowego, ktory niedawno mial b. złe wyniki morfologie poprawiło kilk zastrzykow z EPO
i wyniki te caly czas trzymaja sie mimo ze parametry nerkowe sie pogarszaly
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pt paź 29, 2010 9:44 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Gedo pisze:na koniec napiszę tylko jeszcze do casisy:
casica pisze:Jeśli coś takiego (a propos fortecor) powie mi lekarz, opierając się na swoich doświadczeniach, uwierzę. I pójdę do mojego weta prosząc o wyjaśnienia.

Twoje deklaracje są pustosłowiem i zupełnie są bez pokrycia.

czy dr Neska jest w Twoich oczach wystarczającym specjalistą ?
czy musiałaby przyjechać do Ciebie i powiedzieć Ci to osobiście?
bo ja już pół roku temu tu na wątku i w pw do Ciebie cytowałem jej słowa o fortekorze/lotensinie...

Nie zapominaj, że ja też konsultowałam Putitę u dr Neski, i nie miała ona nic przeciwko stosowaniu fortecoru. Który to środek zaordynowała lekarka prowadząca, czyli nasz forumowa koleżanka CoolCaty. Więc co niby miałaby mi powiedzieć? Zastanów się. Zresztą i o tym [pisałam w pw do Ciebie.
Kolejny lekarz, który opiekuje się moimi kotami, czyli dr Charmas, również zaleca podawanie fortecoru. Więc bądź uprzejmy nie zarzucać mi pustosłowia.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 29, 2010 11:13 Re: Wątek dla nerkowców - IV

casica pisze:
Gedo pisze:na koniec napiszę tylko jeszcze do casisy:
casica pisze:Jeśli coś takiego (a propos fortecor) powie mi lekarz, opierając się na swoich doświadczeniach, uwierzę. I pójdę do mojego weta prosząc o wyjaśnienia.

Twoje deklaracje są pustosłowiem i zupełnie są bez pokrycia.

czy dr Neska jest w Twoich oczach wystarczającym specjalistą ?
czy musiałaby przyjechać do Ciebie i powiedzieć Ci to osobiście?
bo ja już pół roku temu tu na wątku i w pw do Ciebie cytowałem jej słowa o fortekorze/lotensinie...

Nie zapominaj, że ja też konsultowałam Putitę u dr Neski, i nie miała ona nic przeciwko stosowaniu fortecoru. Który to środek zaordynowała lekarka prowadząca, czyli nasz forumowa koleżanka CoolCaty. Więc co niby miałaby mi powiedzieć? Zastanów się. Zresztą i o tym [pisałam w pw do Ciebie.
Kolejny lekarz, który opiekuje się moimi kotami, czyli dr Charmas, również zaleca podawanie fortecoru. Więc bądź uprzejmy nie zarzucać mi pustosłowia.

wiesz co? po prostu ręce opadają :(
wydaje się że jesteś inteligentną wykształconą kobietą a w rzeczywistości jesteś ograniczona jak beton...

to że dany lek jest zalecony przez kilku wetów Twojemu kotu nie zmienia faktu że nie każdemu kotu z pnn należy go podawać.

Więc co niby miałaby mi powiedzieć? Zastanów się.

to że istnieją konkretne WSKAZANIA do jego stosowania oraz szereg PRZECIWSKAZAŃ.


np lotensin/fortekor czyli benazepril
jest wskazany w dwóch sytuacjach: obecności białkomoczu lub nadciśniernia tętniczego, w pozostałych sytuacjach nie ma działania leczniczego na nerki
a przeciwskazań do jego stosowania jest dużo m.in wysoka kreatynina, podwyższony potas itd

zobacz co się dzieje u kota inkaa82 po wprowadzeniu fortekoru mimo ewidentnych przeciwskazań do jego zastosowania.

eh, mam dość - betonu głową nie przebiję..

Gedo

 
Posty: 176
Od: Pt lut 26, 2010 15:01

Post » Pt paź 29, 2010 11:26 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Gedo pisze:wiesz co? po prostu ręce opadają :(

Wiesz co? Vice versa :roll:
Gedo pisze:istnieją konkretne WSKAZANIA do jego stosowania oraz szereg PRZECIWSKAZAŃ.[/b]

np lotensin/fortekor czyli benazepril
jest wskazany w dwóch sytuacjach: obecności białkomoczu lub nadciśniernia tętniczego, w pozostałych sytuacjach nie ma działania leczniczego na nerki
a przeciwskazań do jego stosowania jest dużo m.in wysoka kreatynina, podwyższony potas itd

Pisałam już dlaczego podaję kotom fortecor, wielokrotnie. Nie tylko ja o tym pisałam.
Dlatego, że ubocznym skutkiem jego działania jest rozszerzenie naczyń krwionośnych i tym samym lepsze ukrwienie nerek, mówiąc kolokwialnie "odżywienie" ich. I tak on właśnie działa, a to działanie jest jak najbardziej pożądane.
Nie ze względu na białkomocz, nie ze względu na ciśnienie, tylko właśnie z tego wymienionego wyżej powodu.
I niewątpliwie działa on skutecznie. Gdyby skutkiem ubocznym było podniesienie poziomu potasu, bardzo bym się cieszyła, niestety Puticie muszę potas suplementować. U Dracula też podawanie fortecoru nie miało wpływu na poziom potasu.
Może u niektórych kotów podnosi potas, tego nie wiem, ale to chyba można kontrolować na bieżąco i w dość prosty sposób.
Skoku kreatyniny również nie odnotowałam. U kotów nerkowych, które znam również nie spotkałam się ze strasznymi skutkami stosowania fortecoru.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 29, 2010 11:55 Re: Wątek dla nerkowców - IV

pixie65 pisze:Co do badania moczu:nie wystarczy badanie "ogólne".
Trzeba zrobić badanie osadu pod mikroskopem a ciężar właściwy powinien być zbadany refraktometrem. Badanie paskowe jest tak ogólne, że niewiele z niego wynika.
Ciekawa jestem jaki kotka ma hematokryt?

Moim zdaniem na podstawie podniesionego poziomu mocznika nie można jeszcze wnioskować o pnn. I (znowu - moim zdaniem) niekoniecznie warto przechodzić na dietę nerkową. Jeśli już, to na tym etapie wystarczyłaby karma g/d.


hematokryt wynosił 44,8 (ref do 45)
kreatynina: 1,61 (ref. do 1,80)
dlaczego pytasz o hematokryt?

pixie, jak określić te wymagania, o których piszesz przy oddawaniu moczu do badania? musi być jakaś adnotacja co do sposobu badania?

co do pnn, wet też stwierdził, że nie możemy o tym na razie mówić, ale że to może być początek - o to się martwię
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt paź 29, 2010 14:14 Re: Wątek dla nerkowców - IV

KarolinaS pisze:pixie, jak określić te wymagania, o których piszesz przy oddawaniu moczu do badania? musi być jakaś adnotacja co do sposobu badania?

Badanie ogólne
osady
To dwa badania i o takie trzeba prosić.
Można zrobić je u weta, a można i w ludzkim laboratorium. Lepiej też uprzednio upewnić się co do metody wykonania tych badań, zgodnie z tym co wyżej napisała pixie65
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 29, 2010 14:21 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Jestem po rozmowie z wetem. Mamy zwiększyć częstotliwość i dodać ringera z mleczanami - na zmianę ze zwykłym po 100-150ml. Na razie nie chce go męczyć dożylnie - ze względu na jego dobre samopoczucie. Pozostawić te same leki, ewentualnie powrócić do phytophale. Mało optymistyczna była ta rozmowa. Przeleczymy go też ornipuralem przez 2 tygodnie, bo kiedyś po ornipuralu był u niego spadek kreatyniny (przy okazji podleczania wątroby)
EPO nie, go morfologia ładna
Antybiotyk nie - bo nie ma stanu zapalnego :(

Rośnie tylko kreatynina - w tempie zawrotnym, jeśli nie zatrzymam tego to zostało nam bardzo mało czasu - ostanio wzrost o kilka dziesiątych co miesiąc

jaguarius

 
Posty: 292
Od: Nie lis 11, 2007 15:40

Post » Pt paź 29, 2010 14:47 Re: Wątek dla nerkowców - IV

A czemu ornipural? Czy parametry wątrobowe są podwyższone?

Może zwiększenie intensyfikacji kroplówek pomoże.
Nam pomogło, ostatnio Puti miała zbyt wysoki mocznik, ale wzrost kreatyniny udało się jakoś opanować. A przez długi czas miała w okolicach 4, w zasadzie wahała się od 3 do 4.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 29, 2010 14:48 Re: Wątek dla nerkowców - IV

KarolinaS pisze:
pixie65 pisze:Co do badania moczu:nie wystarczy badanie "ogólne".
Trzeba zrobić badanie osadu pod mikroskopem a ciężar właściwy powinien być zbadany refraktometrem. Badanie paskowe jest tak ogólne, że niewiele z niego wynika.
Ciekawa jestem jaki kotka ma hematokryt?

Moim zdaniem na podstawie podniesionego poziomu mocznika nie można jeszcze wnioskować o pnn. I (znowu - moim zdaniem) niekoniecznie warto przechodzić na dietę nerkową. Jeśli już, to na tym etapie wystarczyłaby karma g/d.


hematokryt wynosił 44,8 (ref do 45)
kreatynina: 1,61 (ref. do 1,80)
dlaczego pytasz o hematokryt?

Pytam o hematokryt bo pomyślałam, że mocznik może być trochę podniesiony z powodu odwodnienia.
I - moim zdaniem - warto byłoby go faktycznie trochę nawodnić.
Ale - nie na zasadzie "wypłukiwania" (płyny+ środek moczopędny), tylko tak na spokojnie, nawet podskórnie, ewentualnie zapytaj weta o lespewet. Ja bardzo lubię ten preparat, to środek ziołowy, działa lekko moczopędnie i "wspomaga pracę nerek".
I naprawdę uważam, że nie ma powodu do paniki oraz sugerowałabym baaaardzo głęboko zastanowić się nad sensownością podawania karmy leczniczej (czy może wet tę karmę sprzedaje?).

Co do badań: uprzyj się, że chcesz aby zbadano osad pod mikroskopem.
Ewentualnie - znajdź taki gabinet/lecznicę gdzie zrobią to bez upierania się. I mają refraktometr.

:ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: BelegUS i 11 gości