


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
szybenka pisze:Powoli zdrowiejemy. Ja już prawie w normie, ale Nikunia czasami jeszcze pochlipuje i kicha.
Cisza, bo nic szczególnego się nie dzieje. W domu nie chce mi się już komputera włączać, a w pracy nie mam czasu pisać.
Odczyn u Nikuni od dzisiejszego ranka mniejszy![]()
Okłady robię codziennie ku niezadowoleniu paniusi. W ogóle Niki jest rozdrażniona i nieufna, ale to z powodu podawania leków i okładów. Niestety, Scanomune często będzie miała podawane strzykawką. Mam wrażenie, że po nim jest lepiej niż po Zylexisie
może zastrzyki są podawane za rzadko? A teraz jeszcze ten odczyn...
Niki rzadziej przychodzi na czułości, poprzytulać się - brak mi tegoa jak przyjdzie, to po chwili bez powodu wstaje i odchodzi. Śpi też w nogach lub na łóżku, ale obok na swoim kocyku.
Muszę przetrzymać ten stan, jak Nikunia nabierze znów zaufania, czułości powrócą...
Edit:
A tak mi się panna któregoś wieczora wstawiłaledwo siedziała
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Paula05 i 66 gości