Niki na swoim (FeLV) - znów problem behawioralny?

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 24, 2010 20:00 Re: Niki na swoim (FeLV) - po przeziębieniu, ale z katarem :/

ha ha ha :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 24, 2010 20:04 Re: Niki na swoim (FeLV) - po przeziębieniu, ale z katarem :/

Ale pracowita Nikusia :lol:
Śliczna dziewczynka :1luvu:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23791
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 24, 2010 20:11 Re: Niki na swoim (FeLV) - po przeziębieniu, ale z katarem :/

o rety, ale foto-story :D
Nikitka piękna jak nie wiem co :1luvu:
Księżniczka :1luvu:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 24, 2010 20:11 Re: Niki na swoim (FeLV) - po przeziębieniu, ale z katarem :/

powinna dostać swój osobisty segregator kocich spraw

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 25, 2010 9:41 Re: Niki na swoim (FeLV) - po przeziębieniu, ale z katarem :/

Super pracowita Nikunia :1luvu:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 25, 2010 16:15 Re: Niki na swoim (FeLV) - po przeziębieniu, ale z katarem :/

Ależ masz oddaną sekretarkę. :mrgreen: :ok:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 27, 2010 21:31 Re: Niki na swoim (FeLV) - po przeziębieniu, ale z katarem :/

Eeeee.... Dziewczyny!!! Co tu od kilku dni taka cisza?!!!! :roll:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 27, 2010 21:34 Re: Niki na swoim (FeLV) - po przeziębieniu, ale z katarem :/

Dziewczyny zdrowiejcie szybciej bo denerwujemy się o Was :ok: :ok: :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 28, 2010 9:41 Re: Niki na swoim (FeLV) - po przeziębieniu, ale z katarem :/

Powoli zdrowiejemy. Ja już prawie w normie, ale Nikunia czasami jeszcze pochlipuje i kicha.

Cisza, bo nic szczególnego się nie dzieje. W domu nie chce mi się już komputera włączać, a w pracy nie mam czasu pisać.
Odczyn u Nikuni od dzisiejszego ranka mniejszy :) :ok: Okłady robię codziennie ku niezadowoleniu paniusi. W ogóle Niki jest rozdrażniona i nieufna, ale to z powodu podawania leków i okładów. Niestety, Scanomune często będzie miała podawane strzykawką. Mam wrażenie, że po nim jest lepiej niż po Zylexisie :roll: może zastrzyki są podawane za rzadko? A teraz jeszcze ten odczyn...
Niki rzadziej przychodzi na czułości, poprzytulać się - brak mi tego :( a jak przyjdzie, to po chwili bez powodu wstaje i odchodzi. Śpi też w nogach lub na łóżku, ale obok na swoim kocyku. :( Muszę przetrzymać ten stan, jak Nikunia nabierze znów zaufania, czułości powrócą...

Edit:
A tak mi się panna któregoś wieczora wstawiła ;) ledwo siedziała :mrgreen:
Obrazek
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw paź 28, 2010 17:13 Re: Niki na swoim (FeLV) - po przeziębieniu, ale z katarem :/

Eeee... myślisz, że nie sypia z Tobą przez brak zaufania? :?
Mnie to się zdaje, że koty mają takie fazy. Miodek też od kilku dni nie śpi ze mną, a nic mu nie robię. :wink:
Kaszmirowi grzebię w oczach, pigułę wciskam, a i tak mnie nie odstępuje.
One czasem upatrzą sobie jakieś inne wygodne miejsce.
Tak mi się zdaje. :roll:
Buziaczki ogromniaste ślę. :1luvu:
Zdrowe bądźcie! :ok: :ok:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 28, 2010 17:34 Re: Niki na swoim (FeLV) - po przeziębieniu, ale z katarem :/

Agunia-ja podaję Nadii scanomune w masełku-uwielbia!!!
Może i Nikuni posmakuje?
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Czw paź 28, 2010 21:59 Re: Niki na swoim (FeLV) - po przeziębieniu, ale z katarem :/

szybenka pisze:
Edit:
A tak mi się panna któregoś wieczora wstawiła ;) ledwo siedziała :mrgreen:
Obrazek

Jej się też coś od życia należy :P
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 28, 2010 23:31 Re: Niki na swoim (FeLV) - po przeziębieniu, ale z katarem :/

A pewnie, że się jej należy, zwłaszcza po jej przeżyciach i 1,5 rocznej tułaczce w schronisku.

W związku z powyższym, panna kilka dni temu dostała nową zabawkę, trochę zmechanizowaną, ale Niki takich bajerów nie potrzebuje, ona bawi się po swojemu. Nie mam programu i nie potrafię montować filmów w całość, więc będzie w dwóch odsłonach - warto obejrzeć, bo ja Niki to w takiej akcji widziałam po raz pierwszy :) mój skarbek :1luvu:

http://www.youtube.com/watch?v=1fvAjizMVcQ Niki fajnie tu miaukoli :D
http://www.youtube.com/watch?v=N0YPE08VIU8
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt paź 29, 2010 7:26 Re: Niki na swoim (FeLV) - po przeziębieniu, ale z katarem :/

ona wygląda jak kociak :1luvu:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 29, 2010 13:01 Re: Niki na swoim (FeLV) - po przeziębieniu, ale z katarem :/

szybenka pisze:Powoli zdrowiejemy. Ja już prawie w normie, ale Nikunia czasami jeszcze pochlipuje i kicha.

Cisza, bo nic szczególnego się nie dzieje. W domu nie chce mi się już komputera włączać, a w pracy nie mam czasu pisać.
Odczyn u Nikuni od dzisiejszego ranka mniejszy :) :ok: Okłady robię codziennie ku niezadowoleniu paniusi. W ogóle Niki jest rozdrażniona i nieufna, ale to z powodu podawania leków i okładów. Niestety, Scanomune często będzie miała podawane strzykawką. Mam wrażenie, że po nim jest lepiej niż po Zylexisie :roll: może zastrzyki są podawane za rzadko? A teraz jeszcze ten odczyn...
Niki rzadziej przychodzi na czułości, poprzytulać się - brak mi tego :( a jak przyjdzie, to po chwili bez powodu wstaje i odchodzi. Śpi też w nogach lub na łóżku, ale obok na swoim kocyku. :( Muszę przetrzymać ten stan, jak Nikunia nabierze znów zaufania, czułości powrócą...

Edit:
A tak mi się panna któregoś wieczora wstawiła ;) ledwo siedziała :mrgreen:
Obrazek

WIEM :!: :!: :!: ,to wtedy z siostrą oblewały coś tam chyba :piwa: ,bo Miśka też jakaś nie takaś,kolebotała się na parapecie
I zdrówencja full dla okładowanej Paniusi :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości